• Łukasz
    10.12.2014 19:31
    W pracy jedna z moich koleżanek to „Franciszkowa” stara panna. Muszę powiedzieć, że tak dobrego człowieka (jak ona) trudno i ze świecą znaleźć. Niektórzy niestety wykorzystują to. Ojcze Święty, Pontifeksie Maximusie (Najwyższy Budowniczy Mostów), proszę więc nie obrażać starych panien!
  • Anna
    10.12.2014 19:53
    Jakie to piękne pocieszenie dla samotnych kobiet.
  • paix
    10.12.2014 20:53
    Ostatnio od papieża dostało się "nieruchawym, bezpłodnym babciom bez życia", obecnie na tapecie są "nieufne stare panny". W następnej kolejniści obstawiam:"tłuste leniwe baby", "zneurotyzowane pryszczate pseudointelektualistki", ""nabotoksowane lale" albo "babochłopy z nieogolonymi łydkami"...
    Jedynie płodne (wielokrotnie) matki są do zaakceptowania.
    • paix
      10.12.2014 21:11
      Tak już bez ironii dopowiem. Papież Benedykt XVI wydał zbiór katechez środowych, było tego kilka cześci, jedna z nich zatytułowana "Mistrzynie duchowe" poświęcona była wybitnym kobietom w dziejach Kościoła. Mój Boże, jaka to wspaniała głęboka refleksja, jaka podnosząca na duchu lektura. Bowiem "z obfitości serca mówią usta".
    • Anna
      11.12.2014 14:41
      Kiedy byłam dzieckiem i nastolatką, na lekcjach religii uczono mnie, że celem chrześcijanina jest więź z Bogiem i dążenie do zbawienia.

      Teraz odnoszę wrażenie, że najważniejszym celem chrześcijanina jest ROZMNAŻANIE.

      A tak na marginesie - nie wyobrażam sobie, żeby w taki sposób wypowiedział się Jan Paweł II.
      • Julian
        12.12.2014 14:55
        "Rozmnażajcie się" - kto to powiedział? Czy nie Pan Bóg?
      • wietrzyk11
        12.12.2014 19:09
        Owszem, ale nie jest to najważniejszy cel chrześcijanina. Większość świętych, jak wiemy, się nie rozmnażała. Natomiast wielu zbrodniarzy miało rodziny. Dodam jeszcze, że zarówno Lenin jak i Hitler pochodzili z rodzin wielodzietnych.

        W której Ewangelii Pan Jezus błogosławi matki wielodzietne? Czy chociaż na weselu w Kanie Galilejskiej upomina On nowożeńców, aby rozmnażali się co sił? Które z Ośmiu Błogosławieństw jest przeznaczone dla wielodzietnych małżonków?

        W której Ewangelii Pan Jezus piętnuje "stare panny"?
  • pilz
    10.12.2014 22:09
    pilz

    Chętnie czytuję Frańciszka....

    ale te tu jego pasusy, myślę sobie, kogoś jednak sprowokują
    do zabrania głosu....

    Jestem daleki od cytowania pisma św., by dochodziuć swojej racji, jak to tu jest przeważnie na porżądku dziennym...

    jednak kieruję się mądrością Pisma świętego,tak in blanco, bez
    dodawania komentarza do tego, ale tak in tenore podaję je,
    do przemyślenia, uporania się tym i rozważyć to w sercu swoim, bez pozałny czy afiszy...

    tu próbka tego:

    1/ Łk 6, 44–45
    I szczęśliwy jest ten, kto się mną nie zgorszył. (może to być i aluzja do Frańciszka)

    2/: Łk 6, 37–
    Uczeń nie przewyższa swego nauczyciela, lecz każdy, kto jest doskonale wyuczony, będzie jak jego nauczyciel. 

    3/ : Łk 9, 45–46
    Lisy mają jamy i ptaki nieba mają miejsca na odpoczynek, lecz Syn Człowieczy nie ma gdzie złożyć głowy.

     

  • Alicja
    11.12.2014 06:15
    Ja akurat jestem płodną wielokrotną matką i szanuję Papieża ale zabolało mnie to porównanie. Poza tym matka bywa zmęczona i smutna. Stare panny też są w planie Bożym i bez nich świat byłby gorszy. Chciałabym, żeby Franciszek zaczął używać innych porównań.
  • saherb
    11.12.2014 07:34
    Dlatego, że za młodu dziewczyny są nieufne, to później zostają starymi pannami, które wcześniej (na naukę i karierę kosztem rodziny) zmarnowały swoje "najlepsze lata". Taką postawą dziewczyny krzywdzą siebie i innych, komplikują życie sobie i innym.
    • Anna
      11.12.2014 14:29
      A te "ufne" zachodzą w ciążę w wieku 16 lat i zostają pannami z dzieckiem. Taką postawą dziewczyny krzywdzą siebie i innych, komplikują życie sobie i innym.
      • saherb
        12.12.2014 08:34
        Przypominam, że Maryja też zaszła w ciążę w podobnym wieku bo ZAUFAŁA Bogu i Józefowi. I tym zaufaniem właśnie stała się współodkupicielką świata, a nie komplikatorką życia.
        Nie mówimy tutaj o nieodpowiedzialnym zachowaniu nastolatek, tylko o zaufaniu i wzajemnym szacunku do siebie. Jeżeli wszystko będziemy sprowadzać do poziomu rozporka, to nawet z rzeczy dobrych i pięknych można zrobić karykaturę.
  • panna
    11.12.2014 10:40
    Czy można prosić o jakiś link do oryginalnego tekstu by sprawdzić czy tłumaczenie jest poprawne?

    Ps. A co z kawalerami? ;)
    • paix
      11.12.2014 15:10
      Proszę bardzo:

      http://m.vatican.va/content/francescomobile/it/cotidie/2014/documents/papa-francesco-cotidie_20141209_uscire-per-dare-la-vita.html

      Tak na marginesie, starym pannom już raz się dostało od papieża Franciszka. W maju ub.roku, zwracając się do zakonnic powiedział: Bądżcie jak matki, nie jak stare panny.
      • panna
        11.12.2014 17:16
        Dziękuję Ci za link.

        Ciekawe że teksty włoskie są takie:

        1) z L'Osservatore Romano:
        http://m.vatican.va/content/francescomobile/it/cotidie/2014/documents/papa-francesco-cotidie_20141209_uscire-per-dare-la-vita.html

        jest dłuższy i ma tytuł:
        "Uscire per dare la vita"
        tzn. "Wyjść, aby dać życie"


        2) z Radio Vaticana:
        http://www.news.va/it/news/il-papa-chiesa-e-madre-non-serve-organigramma-perf

        jest chyba tym, który tu przetłumaczono i ma tytuł:
        "Il Papa: Chiesa è madre, non serve organigramma perfetto"
        tzn. "Papież: Kościół jest matką, nie trzeba organizacji perfekcyjnej"


        Kto zna j. włoski widzi, że tytuł polski nie jest prawdziwy - nie jest tłumaczeniem tytułów włoskich i ponadto nie jest wypowiedzią Papieża. Nie znalazłam takich słów w tekście jak w tytule polskim. Tak więc pretensje miejmy do autora tytułu a nie do Papieża.

        I co na to kawalerowie? ;)
      • panna
        11.12.2014 17:57
        Odnośnie wypowiedzi do zakonnic - może to zapowiedź zniesienia celibatu w przyszłości, kto wie ... w końcu podobno wszyscy narzekają na niejaki niż demograficzny ... ;)
      • paix
        11.12.2014 19:15
        Cytat dosłowny słów papieża:

        «una Chiesa sfiduciata, ansiosa, triste, una Chiesa che ha più di zitella che di madre; (...)»

        "Kościół nieufny, niespokojny, smutny, Kościół, który ma więcej ze starej panny niż z matki"
      • panna
        11.12.2014 22:39
        Słowo "zitella" według mojego słownika to:

        1 żart., pog. stara panna
        2 dawn. panna na wydaniu

        ponadto "zitellona" iron. stara panna


        Ja jako tłumacz nie zakładałabym, że Papież używa pogardliwego znaczenia tego słowa! Więc należy przetłumaczyć według 2 opcji - dawn. panna na wydaniu. Czyli:

        "... una Chiesa che ha più di zitella che di madre ..."
        "... Kościół, który ma więcej z panny na wydaniu niż z matki ..."


        I co, chyba jest różnica?
        A czy można gdzieś odsłuchać tego kazania, ale nie wyrywków tylko całego? Wyrywanie zdań z kontekstu nie jest najlepsze. Poza tym zastanawiam się czy tłumacze nie mogą dopytać Papieża zanim coś przetłumaczą by tłumaczenie było jak najwierniejsze no i w całości?
  • chochlik
    11.12.2014 14:09
    No nie...przegiął na całego.

    Jak to DOSKONAŁY SYSEM ORGANIZACYJNY ,
    eh ! czarna rozpacz i takich ludzi powołuje się do zarządu kościołem .

    Co to znaczy ów idealny system organizacyjny ?

    Miarą jego doskonałości jest ocena czy spełnia te wszystkie funkcje których spełnianie jest jego obowiązkiem wynikającym z Biblii .
    Przypuszczam ,że do tej pory wszyscy się zgadzamy . A jak jest ... spełnia ?
    ===============

    Najprostszą i najbardziej czytelną jest np. funkcja sądownicza nakazana przez Chrystusa
    i co wypełnia ?
    czy wierni włóczą się po pogańskich , ateistycznych sadach.
    a to przecież nie jedyna funkcja .

    Gdzież jest funkcja redystrybucji dóbr w ramach kościoła ?
    Gdzież jest wspólna praca, komunia chrześcijan a on ...o doskonałym systemie .


    Czy my aby na pewno jesteśmy członkami tego samego kościoła i czytaliśmy tą samą Biblię ?

    Pytanie jest zasadnicze, bardzo zasadnicze i uciekanie z nim ...to ucieczka Jonasza do Tarsziszu .
    Prędzej czy później wróci w innych tematach jak ...wyrzut sumienia, dlaczego ?

    bo określa sposób funkcjonowania kościoła , jakoś nie mogę dopatrzeć się podobieństwa właśnie w sposobie funkcjonowania pomiędzy współczesną instytucja a kościołem ś. Piotra i Pawła.
  • EWA
    11.12.2014 14:36
    Ja jestem urażona bardzo tym porównaniem. Zostałam upokorzona przez największy autorytet.
  • Weronika
    11.12.2014 14:44
    Jestem bardzo urażona słowami tak wielkiego autorytetu jakim jest Papież. Smutno mi jest że jestem nikim.
    • Bonia
      24.05.2018 14:28
      Weroniko, nie jesteś nikim. Wierzę, że Pan Bóg też kocha singielki i singli. Pan Jezus pytany o powtórne przyjście Mt 25- czy jest tam np. powiedziane- bo byłaś starą panną - to idź precz?
  • a
    11.12.2014 17:47
    Porównanie jest dość toporne, ale w moim odczuciu nie jest obraźliwe, choć niebezpiecznie się do tego obszaru zbliża. To wskazanie na wady Kościoła, a nie niezamężnych kobiet. Jesteśmy przyzwyczajeni (i słusznie) do wypowiedzi na wyższym poziomie literackim, to jest taki zupełnie potoczny styl, taki kumplowski, nie nadaje się na ambonę.
  • esther
    11.12.2014 18:46
    zdaje się że Franciszek przestał być dla mnie autorytetem.
  • stara panna
    11.12.2014 21:41
    Jaki byłby los niektórych starych,niedołężnych już rodziców, których jedynymi troskliwymi opiekunkami są "stare panny",gdy pozostałe zamężne/żonate dzieci zajęte są wyłącznie swoim własnym życiem?
    Bardzo mnie zraniłeś Ojcze Franciszku.
  • klama
    11.12.2014 22:21
    Do tych, którzy zranieni zostali, prawie odurzeni słowami papieża Franciszka...może złe tłumaczenie, może potoczny styl wypowiedzi...ale przyjmijmy,ze jest to również próba dla wierzących aby paroma niezręcznymi słowami ( branymi zbyt dosłownie,niestety)nie przekreslali naszego papieża Franciszka.Został wybrany pod natchnieniem Ducha św i ten Jego dosadny,potoczny język może jest dla nas wierzących tez skarbem, którego nie odkryliśmy?Westchnijmy za papieża modlitwę!
    • paix
      12.12.2014 08:08
      Jak na razie nie odkryliśmy jeszcze skarbów, które zostawił Benedykt XVI, a jest tego nieprzebrana skarbnica.. Choćby wspomniane przeze mnie wyżej tomy katechez środowych czy "Duch liturgii".To są perły. Widać, że ich Autor jest człowiekiem wielkiej wiary, wielkiego umysłu i wielkiego serca. Tam każde zdanie pobudza do refleksji.To się czyta ciągle i ciągle, stale znajdując coś nowego.
      Natomiast nie widzę zadnej ukrytej głębi w kawiarnianych bonmotach obecnego papieża.Ale już anstrahujac od "starych panien" czy modlitwy, która "jest jak papierek od cukierka", bardziej mnie niepokoją wypowiedzi np. o tym, że "wielu ludzi bierze ślub bez pełnej wiary i świadomości, ZATEM nieważnie". Takie wypowiedzi po prostu budzą niepokój.
      • _jasiek
        12.12.2014 13:34
        _jasiek
        Niestety, J.Ś. Benedykt XVI miał wpływową opozycję w samym Kościele. Ci ludzie bardzo Mu utrudnili życie. Sam wynik głosowań na wiadomym synodzie pokazuje ile mają zwolenników. http://www.pch24.pl/dlaczego-mamy-byc-posluszni-tym--ktorzy-doprowadzili-benedykta-xvi-do-abdykacji-,32383,i.html


        A co do tych "bon-motów" ... spuśćmy zasłonę.
  • prababcia
    11.12.2014 23:32
    Coś "Ojciec" Franciszek coraz to jawi się jako antyfeminista ?
    A był taki papież co nawet pisał i mówił o "geniuszu kobiecym ".....I Świętym został !!!
  • prababcia
    12.12.2014 08:49

    BRAWO ! Dziękuję "pannie" za tłumaczenie !!
    Z radością je przyjmuję!
  • Joanna
    12.12.2014 17:23

    Jeśli by chodziło o "panny na wydaniu"(jak stara się papieża wytłumaczyć panna),to są one zazwyczaj radosne, pełne życia i nadziei, a nie jak określił Franciszek "nieufne, lękliwe i smutne".

  • Anna
    12.12.2014 19:43

    Jeśli zestawimy naszą "starą pannę" z podobnymi wyrażeniami w kilku innych językach, to wypada ona chyba najbardziej pejoratywnie.

    "Zitella" brzmi bardzo ładnie dla polskiego ucha. Ciekawe, jak brzmi dla Włoszek?

    Po francusku "stara panna to "vieille fille", czyli "stara córka". Trochę więcej w tym ciepła, moim zdaniem.

    Jednak najciekawsze jest określenie angielskie. Słowo "spinster" dosłownie znaczy "prządka", a w czasach, kiedy powstało, był to jeden z niewielu zawodów, który dawał kobiecie możliwość samodzielnego zarobkowania. Można więc powiedzieć, że "spinster" to kobieta będąca w stanie utrzymać się z pracy własnych rąk.

    Jednak po co w ogóle używać określenia "stara panna", zwłaszcza w odniesieniu do siebie samej? Kobieta, która nie wyszła za mąż to kobieta niezamężna, po prostu. Albo kobieta stanu wolnego. Nie deprecjonujmy same siebie.

  • stara panna
    13.12.2014 20:09
    Tego stanu nie wybrałam tak wyszło. Nie urodziłam dzieci ale nioslam im "pocieszenie" i dawałam im swoją miłość. Mówię o dzieciach mojej siostry. Wyjeżdżali ze mną w góry i nad morze od 4 i 5 lat. Byłam z nimi wielokrotnie za granicą. Nikt z obserwatorów nie zdawał sobie sprawy że nie jestem ich matką tylko ciotką. Siostra nie miała warunków żeby z nimi wyjeżdżać, miała do mnie pełne zaufanie. Chłopcy dużo zobaczyli i zwiedzili. Dużo czasu poświęcalam im wcelu ich rozwoju osobistego i to zaowocowało. Jestem z nich dumna.
    Porównanie kościoła powinno być do pełnej rodziny Matki i Ojca. Święty Jozef wspierał Maryję. Pomija się rolę ojca. A matka szczęśliwa to matka wsparta przez swojego męża w wychowaniu dzieci. Kościół porównany tylko do matki nie będzie spełniał oczekiwań wiernych.
  • ola
    14.12.2014 20:13
    "Kosciół to stara panna"... to może jak kobieta gender dajaca każdemu napotkanemu partnerowi bo te sa radosne niech mysli co mówi,oburzająca wypowiedź na współczesne czasy...
  • Kasia
    14.12.2014 21:50
    Papież używa wyrażenia "stara panna" jak epitetu oznaczającego wszystko, co najgorsze. Nie pierwszy, zresztą, raz. Widocznie nie zalicza takich jak ja do swoich owieczek. Słowa papieża wyciskają łzy.
  • pasterz
    15.12.2014 17:16
    Wypowiadam temu sformułowaniu papieża wojne ... Chcę usłyszeć jakie winy wzgledem Kościoła mają osoby bezżenne czyli tzw. stare panny skoro Pan Jezus w Ewangelii pochwala bezżenność? Do obowiazków Biskupa Rzymu należy obrona niewinnych, a nie prześladowanie i tak już prześladowanych nie powinien tych słów wypowiedzieć, rozumiem wasze oburzenie. Stare panny nie poddajcie się!
  • Adam
    15.12.2014 18:53
    Pamiętam, że na spotkaniu ze skautami papież wzywał ich, żeby nie byli emerytami, zakonnice wzywał, żeby nie były smutnymi, zwarzonymi i zgorzkniałymi starymi pannami.Jak mogli się poczuć emeryci, stare panny? Kapłanów też wiele razy publicznie połajał. Czy wszyscy są źli, jak mogą się czuć ci ofiarnie pracujący po takim potraktowaniu? Kto powie papieżowi, że źle robi - mówi?
    Są oczywiście środowiska, dla których wypowiedzi papieża to woda na młyn.
  • Ania
    16.12.2014 07:14
    Papież często nawołuje do miłosierdzia. Np. względem osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach, żeby kościół otaczał ich opieką (ciekawe, że nie mówi o wspieraniu tych, którzy zostali porzuceni ale postanowili dochować wierności i samotnie wychowują dzieci). Papież mówi: "kim jestem żeby osądzać gejów". Tylko stare panny osądza często i nie ma względem nich miłosierdzia.
  • panienka
    21.12.2014 13:34
    Sprzeciwiam się deprecjonowaniu osób, które nazywa się "starymi pannami". Tak w ogóle w tym artykule to dodatek redakcji, papież tego słowa w swym przemówieniu nie używa, jedynie co mówi o Kościele w znaczeniu "bycia matką". Osoby, które nazywa się tzw. starymi pannami, często są osobami bardzo wartościowymi, dobrymi, wrażliwymi, dlatego tytuł tego artykułu takie osoby niesprawiedliwie deprecjonuje.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg