Komentarze do materiału/ów:
W każdym systemie mafijnym biedni są materiałem jednorazowego użytku,
Papież ponownie zwraca uwagę na katastrofę humanitarną, jaka rozgrywa się w dżungli Darién
Mówiąc też o trwających konfliktach, prosił o wysiłki na rzecz negocjacji, by zakończyć wojny.
Docenienie czy choćby zauważenie zalet osób samotnych jest tak rzadko spotykane na portalach i w mediach katolickich!
Jedynie płodne (wielokrotnie) matki są do zaakceptowania.
Teraz odnoszę wrażenie, że najważniejszym celem chrześcijanina jest ROZMNAŻANIE.
A tak na marginesie - nie wyobrażam sobie, żeby w taki sposób wypowiedział się Jan Paweł II.
W której Ewangelii Pan Jezus błogosławi matki wielodzietne? Czy chociaż na weselu w Kanie Galilejskiej upomina On nowożeńców, aby rozmnażali się co sił? Które z Ośmiu Błogosławieństw jest przeznaczone dla wielodzietnych małżonków?
W której Ewangelii Pan Jezus piętnuje "stare panny"?
Chętnie czytuję Frańciszka....
ale te tu jego pasusy, myślę sobie, kogoś jednak sprowokują
do zabrania głosu....
Jestem daleki od cytowania pisma św., by dochodziuć swojej racji, jak to tu jest przeważnie na porżądku dziennym...
jednak kieruję się mądrością Pisma świętego,tak in blanco, bez
dodawania komentarza do tego, ale tak in tenore podaję je,
do przemyślenia, uporania się tym i rozważyć to w sercu swoim, bez pozałny czy afiszy...
tu próbka tego:
1/ Łk 6, 44–45
I szczęśliwy jest ten, kto się mną nie zgorszył. (może to być i aluzja do Frańciszka)
2/: Łk 6, 37–
Uczeń nie przewyższa swego nauczyciela, lecz każdy, kto jest doskonale wyuczony, będzie jak jego nauczyciel.
3/ : Łk 9, 45–46
Lisy mają jamy i ptaki nieba mają miejsca na odpoczynek, lecz Syn Człowieczy nie ma gdzie złożyć głowy.
Nie mówimy tutaj o nieodpowiedzialnym zachowaniu nastolatek, tylko o zaufaniu i wzajemnym szacunku do siebie. Jeżeli wszystko będziemy sprowadzać do poziomu rozporka, to nawet z rzeczy dobrych i pięknych można zrobić karykaturę.
Ps. A co z kawalerami? ;)
http://m.vatican.va/content/francescomobile/it/cotidie/2014/documents/papa-francesco-cotidie_20141209_uscire-per-dare-la-vita.html
Tak na marginesie, starym pannom już raz się dostało od papieża Franciszka. W maju ub.roku, zwracając się do zakonnic powiedział: Bądżcie jak matki, nie jak stare panny.
Ciekawe że teksty włoskie są takie:
1) z L'Osservatore Romano:
http://m.vatican.va/content/francescomobile/it/cotidie/2014/documents/papa-francesco-cotidie_20141209_uscire-per-dare-la-vita.html
jest dłuższy i ma tytuł:
"Uscire per dare la vita"
tzn. "Wyjść, aby dać życie"
2) z Radio Vaticana:
http://www.news.va/it/news/il-papa-chiesa-e-madre-non-serve-organigramma-perf
jest chyba tym, który tu przetłumaczono i ma tytuł:
"Il Papa: Chiesa è madre, non serve organigramma perfetto"
tzn. "Papież: Kościół jest matką, nie trzeba organizacji perfekcyjnej"
Kto zna j. włoski widzi, że tytuł polski nie jest prawdziwy - nie jest tłumaczeniem tytułów włoskich i ponadto nie jest wypowiedzią Papieża. Nie znalazłam takich słów w tekście jak w tytule polskim. Tak więc pretensje miejmy do autora tytułu a nie do Papieża.
I co na to kawalerowie? ;)
«una Chiesa sfiduciata, ansiosa, triste, una Chiesa che ha più di zitella che di madre; (...)»
"Kościół nieufny, niespokojny, smutny, Kościół, który ma więcej ze starej panny niż z matki"
1 żart., pog. stara panna
2 dawn. panna na wydaniu
ponadto "zitellona" iron. stara panna
Ja jako tłumacz nie zakładałabym, że Papież używa pogardliwego znaczenia tego słowa! Więc należy przetłumaczyć według 2 opcji - dawn. panna na wydaniu. Czyli:
"... una Chiesa che ha più di zitella che di madre ..."
"... Kościół, który ma więcej z panny na wydaniu niż z matki ..."
I co, chyba jest różnica?
A czy można gdzieś odsłuchać tego kazania, ale nie wyrywków tylko całego? Wyrywanie zdań z kontekstu nie jest najlepsze. Poza tym zastanawiam się czy tłumacze nie mogą dopytać Papieża zanim coś przetłumaczą by tłumaczenie było jak najwierniejsze no i w całości?
Jak to DOSKONAŁY SYSEM ORGANIZACYJNY ,
eh ! czarna rozpacz i takich ludzi powołuje się do zarządu kościołem .
Co to znaczy ów idealny system organizacyjny ?
Miarą jego doskonałości jest ocena czy spełnia te wszystkie funkcje których spełnianie jest jego obowiązkiem wynikającym z Biblii .
Przypuszczam ,że do tej pory wszyscy się zgadzamy . A jak jest ... spełnia ?
===============
Najprostszą i najbardziej czytelną jest np. funkcja sądownicza nakazana przez Chrystusa
i co wypełnia ?
czy wierni włóczą się po pogańskich , ateistycznych sadach.
a to przecież nie jedyna funkcja .
Gdzież jest funkcja redystrybucji dóbr w ramach kościoła ?
Gdzież jest wspólna praca, komunia chrześcijan a on ...o doskonałym systemie .
Czy my aby na pewno jesteśmy członkami tego samego kościoła i czytaliśmy tą samą Biblię ?
Pytanie jest zasadnicze, bardzo zasadnicze i uciekanie z nim ...to ucieczka Jonasza do Tarsziszu .
Prędzej czy później wróci w innych tematach jak ...wyrzut sumienia, dlaczego ?
bo określa sposób funkcjonowania kościoła , jakoś nie mogę dopatrzeć się podobieństwa właśnie w sposobie funkcjonowania pomiędzy współczesną instytucja a kościołem ś. Piotra i Pawła.
Bardzo mnie zraniłeś Ojcze Franciszku.
Natomiast nie widzę zadnej ukrytej głębi w kawiarnianych bonmotach obecnego papieża.Ale już anstrahujac od "starych panien" czy modlitwy, która "jest jak papierek od cukierka", bardziej mnie niepokoją wypowiedzi np. o tym, że "wielu ludzi bierze ślub bez pełnej wiary i świadomości, ZATEM nieważnie". Takie wypowiedzi po prostu budzą niepokój.
A co do tych "bon-motów" ... spuśćmy zasłonę.
A był taki papież co nawet pisał i mówił o "geniuszu kobiecym ".....I Świętym został !!!
BRAWO ! Dziękuję "pannie" za tłumaczenie !!
Z radością je przyjmuję!
Jeśli by chodziło o "panny na wydaniu"(jak stara się papieża wytłumaczyć panna),to są one zazwyczaj radosne, pełne życia i nadziei, a nie jak określił Franciszek "nieufne, lękliwe i smutne".
Jeśli zestawimy naszą "starą pannę" z podobnymi wyrażeniami w kilku innych językach, to wypada ona chyba najbardziej pejoratywnie.
"Zitella" brzmi bardzo ładnie dla polskiego ucha. Ciekawe, jak brzmi dla Włoszek?
Po francusku "stara panna to "vieille fille", czyli "stara córka". Trochę więcej w tym ciepła, moim zdaniem.
Jednak najciekawsze jest określenie angielskie. Słowo "spinster" dosłownie znaczy "prządka", a w czasach, kiedy powstało, był to jeden z niewielu zawodów, który dawał kobiecie możliwość samodzielnego zarobkowania. Można więc powiedzieć, że "spinster" to kobieta będąca w stanie utrzymać się z pracy własnych rąk.
Jednak po co w ogóle używać określenia "stara panna", zwłaszcza w odniesieniu do siebie samej? Kobieta, która nie wyszła za mąż to kobieta niezamężna, po prostu. Albo kobieta stanu wolnego. Nie deprecjonujmy same siebie.
Porównanie kościoła powinno być do pełnej rodziny Matki i Ojca. Święty Jozef wspierał Maryję. Pomija się rolę ojca. A matka szczęśliwa to matka wsparta przez swojego męża w wychowaniu dzieci. Kościół porównany tylko do matki nie będzie spełniał oczekiwań wiernych.
Są oczywiście środowiska, dla których wypowiedzi papieża to woda na młyn.