• jana
    08.11.2014 16:32
    Czyli papież usunął kardynała Burke'a, wspaniałego człowieka, który ratował Synod przed herezją. To zła wiadomość.
    • Jerzyk
      08.11.2014 21:04
      - A ja myślałem, że to Bóg ratuje.
      • michael
        08.11.2014 23:11
        to zle myslales: ratowac musza ludzie, ktorzy otwarci sa na dary Ducha. A jak oni przystana, to wolac beda kamienie.
      • vanitas
        09.11.2014 21:54
        @Jerzyk - a jak ratuje? Bo imho - rękami ludzi zwykle.
      • mmm
        10.11.2014 16:24
        @vanitas
        A ja myślałem że Papież jest wybierany podczas konklawe przy udziale Ducha św., mało tego co z charyzmatami kardynałów dokonujących wyboru???
        Czyżby coś się pozmieniało i nie jetem w temacie???
      • _jasiek
        11.11.2014 09:22
        _jasiek
        ad "mmm 2014-11-10 16:24"
        Neguje Pan wolną wolę człowieka? To Luter zwalał ludzkie grzechy na "złego" Boga. I to jest właśnie choroba współczesnego Kościoła. Bóg szanuje wolną wolę człowieka i dopuszcza różne rzeczy (tzw Dopust Boży), jednak w zanadrzu ma kolejne awaryjne rozwiązania.

        A charyzmaty kardynałów, nic nie zmieniły się pomiędzy konklawe, które wybrało Aleksandra VI i tym które wybrało Franciszka. Po drodze było konklawe, które wybrało kard. Mariano Rampolla i żeby nie ekskluzywa Kardynała Puzyny byłby on papieżem zamiast Świętego Piusa X.
    • dygresja
      09.11.2014 07:01

      "G.N." właśnie relacjonuje spotkanie biskupów: "Co ciekawe, w głosach dyskusji kilku mówców raczej krytycznie wypowiadało się o stylu Franciszka. W odpowiedzi na słowa zastrzeżeń co do słów, gestów czy zachowań papieża, ks. Kowalski zauważył: – Wielcy święci się różnią, grzesznicy są tacy sami."

      Zatem, gdy niektórzy katolicy ciągle tak samo stoją przy nauce Jezusa, są GRZESZNIKAMI. Czy wielcy święci tworzą mozaikę różnorodnej interpretacji JEDYNEJ nauki?
      Bardzo ciekawe...

    • Indyk
      09.11.2014 07:39
      A nie uważasz że zbyt słabo!?
      W USA katolicy jako malejąca liczebnie wspólnota ,maja coraz mniejszy wpływ na swój los!!.
      Potrzebny im mocny i zdrowy Pasterz.
  • Abc
    08.11.2014 17:03
    To smutne, że kard. Burke został zdegradowany. Jako jeden z nielicznych bronił publicznie fundamentalnych prawd, na których opiera się Kościół. Papież, kierując się źle pojętym miłosierdziem (np. przyśpieszenie procesów dotyczących nieważności małżeństwa) może uczynić wiele zła dla Kościoła.
    Czy Bóg opuścił swój Kościół? Czy też może przyjdzie z pomocą, gdy będzie się wydawało, że już wszystko stracone?
    Módlmy się za Papieża i Kościół w tych trudnych czasach, by powrócił do głoszenia Ewangelii w prawdzie. By prowadził grzeszników do prawdziwego nawrócenia, a nie obniżał wymagania moralne by "ulżyć" nam grzesznikom.
    • zong
      08.11.2014 17:47
      Od kiedy to Pan Bóg opuszcza kogokolwiek ?
    • aglias
      08.11.2014 19:20
      Abc, jeżeli Duch Święty natchnął kardynałów do wyboru tego właśnie Papieża, to może Bóg tak chciał? Ale "pobożność" niektórych osób tutaj się wypowiadających jest tego rodzaju, że i samego Pana Boga też by pouczali, co powinien, a czego nie powinien robić. Co do decyzji podejmowanych przez Papieża, to św. Augustyn powiedział: "Roma locuta, causa finita", więc nie nam je kwestionować.
      • vanitas
        08.11.2014 21:02
        Skąd pomysł, że w czasie konklawe musi działać Duch Święty??? Swego czasu kardynałowie wybrali masona (jeden z kardynałów skorzystał z prawa veta, które podówczas miał w imieniu cesarza austrii - i wybór nie był zatwierdzony). Duch świety działa inaczej - nie pozwala WSZYSTKIEGO zparzepaścić.
      • Jerzyk
        08.11.2014 21:08
        - Robią za "boga" i wiedzą lepiej.
      • a
        08.11.2014 21:32
        Nikt nie tego nie kwestionuje. Po prostu niektórzy czują się zasmuceni faktem odsunięcia na boczny tor zasłużonego kardynała.
      • michael
        08.11.2014 23:16
        A wiesz przynajmniej co to znaczy Roma locuta causa finita? Przeciez papiez niczego nie rozstrzygal, wiec jaka causa jest niby finita? Nie wycieraj sobie geby sw. Augustynem, i to jeszcze bezpodstawnie i nietrafnie.
      • M.R.
        09.11.2014 02:52
        Niczego nie kwestionując, trzeba stwierdzić, że mieliśmy w historii Kościoła jednocześnie papieży i antypapieży (którzy zostawali antypapieżami dopiero z upływem czasu, a nie w chwili wyboru), mieliśmy też trzech papieży na tronie jednocześnie. Rozumując w sposób jak zaprezentowany powyżej każdy z tych wyborów był "dokonany z natchnienia Ducha Świętego". Tyle, że nie ma takiego dogmatu w Kościele katolickim. Równie dobrze można twierdzić, że skoro Adolf Hitler został kanclerzem Niemiec w wyniku demokratycznych wyborów i co tu kryć, z poparciem znacznej części niemieckiego duchowieństwa i przy milczącym udziale reszty, to to był także wybór za którym stał Bóg (Hitler w to wierzył). Podobnie kapłani grekokatoliccy błogosławili banderowców dokonujących rzezi. Niczego nie ujmując kardynałom, takie instrumentalne traktowanie Ducha Świętego jest dosyć prymitywne w zamyśle. Bóg tak nie działa. To że dopuszcza, czasem nawet jakieś zło, nie oznacza, że to zło dokonuje się z Jego natchnienia. Bynajmniej nie kwestionuję stwierdzenia św. Augustyna, jednak jego kontekst był zupełnie inny - jest to kolejne nadużycie. (A samo twierdzenie nie ma charakteru dogmatycznego: nie każde działanie papieża cechuje nieomylność, nawet św. Jan Paweł II mianował kardynałami i prymasami pedofilii. I NIC z tego nie wynika). Kard. Burke o ile mi wiadomo nie popełnił żadnej herezji (jak Pelagiusz, zresztą tak na marginesie, ówczesnej decyzji papieża, nie podporządkowało się wtedy wielu biskupów), więc jego degradację po tym co się działo na ostatnim synodzie, trudno odbierać pozytywnie. Nie widać też, by nagle podupadł na zdrowiu, podobnie jak Benedykt XVI, który najwyraźniej całkiem nieźle się trzyma jak na swój wiek (nie gorzej, od ledwie parę lat młodszego Franciszka).
      • aglias
        09.11.2014 20:05
        Szanowny Michaelu, wiem, co znaczy zwrot "Roma locuta, causa finita", ponieważ uczyłam się łaciny. I nie używam pojęć, których nie rozumiem. To raczej Ty nie zrozumiałeś. Cokolwiek papież powie czy zrobi, jest tutaj natychmiast krytykowany i pouczany, a przecież ostatnie zdanie będzie należeć do niego, czy Ci się to podoba czy nie. Na forum GN wypowiadają się ludzie, którzy zachowują się tak, jakby codziennie jadali obiady z samym Panem Bogiem i zjedli wszystkie rozumy. Więcej pokory. Także i Tobie się ona przyda i kultury troszeczkę, bo ja nie mam gęby tylko twarz. Ale takie zachowanie jest typowe dla tych, którzy nie mają argumentów - obrazić kogoś, z kim się nie zgadzają. Oczywiście nie przeszkadza im to udawać pobożnych. Pozwolisz, że zacytuję ("wytrę sobie gębę")XBW Ignacego Krasickiego "Uchowaj Panie Boże takiej pobożności"
      • Ajja
        10.11.2014 07:34
        Jest też coś takiego jak "dopust Boży"...
    • _jasiek
      11.11.2014 21:32
      _jasiek
      To raczej Jerzyk ma się za starszego brata Pana Boga, albo przewodniczącego Trójcy Świętej. Jego wyroki są ostateczne i nieodwołalne.
  • z prasy
    08.11.2014 19:15

    "Rz": Abp Mamberti stanął na czele Sygnatury Apostolskiej, czyli najwyższego organu sądowniczego Kościoła katolickiego. Na tym stanowisku zastąpił amerykańskiego kardynała Raymonda Leo Burke'a, uważanego za jednego z liderów konserwatywnej części hierarchii kościelnej ...Już przed rozpoczęciem synodalnych obrad kard. Burke występował przeciwko zmianom w podejściu Kościoła do rozwodników i mówił, że nie można odchodzić od tradycyjnego nauczania w tej sprawie.

    Zatem możemy wkrótce powitać wśród nas pederastów, wnoszących wiele dobrego we wspólnotę Kościoła...

  • norge
    08.11.2014 19:53
    Do Aglias Bardzo dobry komentarz;)
  • a
    08.11.2014 21:28
    Smutna wiadomość. Pozostaje nam modlitwa za Kościół, aby nie podążał ścieżką naznaczoną przez niektórych niemieckich biskupów.
  • a
    08.11.2014 21:31
    Kardynał Burke został odsunięty, ale w Watykanie zostają jeszcze (zobaczymy jak długo, oby jak najdłużej) kardynał Pell i kardynał Muller. Kościół potrzebuje odważnych kardynałów broniących wiary przed rozmaitymi wynaturzeniami.
  • myśląca
    08.11.2014 21:37
    Nadchodzą czasy ostateczne , powiedział to sam
    Chrystus siostrze Faustynie. To nie koniec Kościoła , tylko ludzie poddawani są sprawdzeniu .Szkoda , że wśród błądzących tylu
    hierarchów kościelnych . Mądrze powiedział arcybiskup Kazachstanu - to ludzie świeccy ,
    ci zwykli ,obronią wiarę i naukę Chrystusa .
  • Stokrotka
    08.11.2014 22:41
    Bogu dzięki :-)
  • Cervus
    08.11.2014 23:43
    Powiedz za wiele na Synodzie... I do widzenia. Ot, papież prawdziwie miłujący szczerą dyskusję...
  • refleksja
    09.11.2014 06:51
    Gdy kiedyś zwracałem uwagę na ateistyczne pozdrowienie "dzień dobry", które było pierwszymi słowami naszego Papieża, to wtedy Moderator blokował moje wpisy.
    Gdy teraz mamy już owoce, Wy jesteście zdziwieni.
  • Historia magistra vitae
    09.11.2014 11:33
    Odsunięcie kard. Burke to zły znak, niestety kolejny. Od początku tego pontyfikatu, kardynałowie wierni magisterium KK byli odsuwani, a kardynałowie podważający go promowani, np. Marx, Kasper, Meridiaga, ...

    Bardzo ciekawi na temat dzisiejszej sytuacji w Kościele mówi biskup Schneider z ... Kazachstanu. Jego zdaniem mamy kryzys Kościoła, porównywalny z czasami herezji ariańskiej. Cytuje on kard. Newmana, bardzo znanego konwertytę na katolicyzm, i odnosi je do dzisiejszej sytuacji. Kard Newman o tamtych czasach pisze tak:

    "To nadzwyczajny fakt, do tego z morałem. Być może Opatrzność dopuściła do tego w celu odciśnięcia na Kościele, wychodzącym właśnie wówczas ze stanu prześladowań, wielkiej ewangelicznej lekcji, iż nie mądrzy i potężni, ale ciemni, nieuczeni i słabi tworzą prawdziwą siłę. To przecież głównie dzięki wiernemu ludowi zostało przezwyciężone pogaństwo. To za sprawą wiernego ludu pod przewodnictwem świętego Atanazego i biskupów egipskich oparto się najgorszym herezjom i wyparto je z poświęconego terytorium. W tym czasie ogromnego zamieszania Boży dogmat o boskości Jezusa został proklamowany, wprowadzony, obroniony i (mówiąc po ludzku) zachowany o wiele bardziej przez Ecclesia docta niż przez Ecclesia docens. Gremium episkopatu okazało się niewierne swej misji, za to gremium laikatu – wierne swemu chrztowi. A to papież, a to patriarcha, metropolita czy inny wysoko postawiony hierarcha, a to znowu sobór, mówili to, czego nie powinni byli mówić lub czynili coś, co zaciemniało lub narażało na szwank prawdę objawioną, gdy z drugiej strony lud chrześcijański za sprawą Opatrzności Bożej był eklezjalną siłą Atanazego, Hilarego, Euzebiusza z Vercelli i innych wielkich samotnych wyznawców, którzy bez niego zawiedliby."

    Rzeczywiście dzisiaj jest bardzo dużo analogii z czasami herezji ariańskiej. Rozterki, które dzisiaj mamy, mieli i chrześcijanie 4go wieku. Nawet samo podejście do sprawy komunii dla cudzołożników trąci arianizmem, bo nie dba o to co Boskie, ale co ludzkie, jak powiedział Jezus Piotrowi. Dla nas znajomość tamtej historii Kościoła będzie bardzo dobrą lekcją i pouczeniem na przyszłość. Warto przeczytać:

    http://www.pch24.pl/na-przekor-faryzeuszom,31935,pch.html
    • M.R.
      09.11.2014 21:55
      Zgadzam się z twierdzeniem Historia magistra vitae est (bo sam jestem historykiem i nawet jeśli na narody i ich władców to nie działa, to na mnie tak), natomiast nie wiem, czy odsunięcie kard. Burke to zły znak. Niewątpliwie jest to znak naszych czasów, jeden z wielu, obok których większość przechodzi obojętnie, jak koło jednej z wielu tzw. wirtualnych sensacji, zatraciwszy zdolność rozróżniania. Nadchodzi czas żniw po prostu. Czas, kiedy Bóg przesiewa plewy od ziarna. Dzieje się to na naszych oczach, a czy my to widzimy, czy to nas czegoś uczy? Każdy musi to sam ocenić we własnym sumieniu. Kiedy nadchodził potop, jedni budowali arkę, inni... Potop, gdy nadejdzie, nie ominie nikogo.
      • Ajja
        10.11.2014 07:41
        Ale niepokojące jest, że ktoś tam w Watykanie odrzuca ziarna a zostawia plewy.
      • mmm
        10.11.2014 16:35
        @Ajja
        Ciekawe jakie poglądy na temat wiary miał abp Wesołowski???
        Papież jest najbliżej i "wie" najlepiej, czyżby na forum GN pisali sami długoletni pracownicy Kurii Rzymskiej
      • Ajja
        10.11.2014 18:03
        A kto tu mówi o abp Wesołowskim? Dlaczego papież usuwa w cień wiernych nauce Kościoła hierarchów jak kard. Burke a lansuje persony typu kard. Kasper? Dlaczego chce przenosić na cały Kościół rozwiązania które ewidentnie nie sprawdzają się nawet w jego diecezji? Po co pozwalać by najwięcej w Kościele miały do powiedzenia osoby które tak naprawdę są w swoich krajach syndykami masy upadłościowej pt. "Kościół" i nic nie zapowiada, by ich działania miały coś zmienić na lepsze? Chcemy by rozwalić katolicyzm również tam, gdzie on się jeszcze ostał?
      • M.R.
        10.11.2014 19:23
        Co o tym myślę, nie napiszę, Redakcja wie, i tak nie puści. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że to nie Watykan, tylko Bóg odsieje plewy od ziarna. Zadaniem Kościoła jest strzeżenie powierzonego depozytu wiary i doprowadzenie wiernych do nieba. Z tego będzie rozliczony. Niewątpliwie sianie zamętu odnośnie tego co jest, a co nie jest grzechem i wskazywanie wiernym szerokiej drogi, bez jasnego określenia dokąd ta droga prowadzi, nie ułatwia realizacji zadania podstawowego, niezależnie od intencji. I nie da się tego obronić w żaden sposób. Ale - tak już w historii Kościoła bywało. Przykre, że dzieje się także w naszych czasach.
      • mmm
        11.11.2014 12:55
        @Ajja
        Widzi koleżanka Wesołowski też był hierarchą wiernym nauce Kościoła tylko miał taką małą przypadłość :).
        Nie wiem skąd u koleżanki tyle pychy i autorytatywnego tonu wypowiedzi, czyżby koleżanka wiedziała lepiej od Papieża jakie powinien podejmować decyzje??? Pewnie koleżanka powinna zasiadać na Tronie Piotrowym, w historii kościoła nie byłby to przypadek odosobniony :).
        Jeśli koleżanka z tą ostoją katolicyzmu ma na myśli Polskę to obawiam się, że jest koleżanka w głębokim błędzie. Chciałbym przypomnieć, że w Argentynie chrześcijanie to prawie 85% społeczeństwa. Jeżeli mają takich hierarchów jak Franciszek to jestem zupełnie spokojny o KK w Argentynie przez najbliższe naście lat. Mogę też koleżankę zapewnić że katolicy praktykujący to nie 30% tak jak w Polsce. :)
      • mmm
        11.11.2014 19:07
        @Ajja
        Widzi koleżanka Wesołowski też był hierarchą wiernym nauce Kościoła tylko miał taką małą przypadłość :).
        Nie wiem skąd u koleżanki tyle pychy i autorytatywnego tonu wypowiedzi, czyżby koleżanka wiedziała lepiej od Papieża
        jakie powinien podejmować decyzje??? Pewnie koleżanka powinna zasiadać na Tronie Piotrowym, w historii kościoła nie byłby to przypadek odosobniony :).
        Jeśli koleżanka z tą ostoją katolicyzmu ma na myśli Polskę to obawiam się, że jest koleżanka w głębokim błędzie.
        Chciałbym przypomnieć, że w Argentynie chrześcijanie to prawie 85% społeczeństwa. Jeżeli mają takich hierarchów jak Franciszek to jestem zupełnie spokojny o KK w Argentynie przez najbliższe naście lat. Mogę też koleżankę zapewnić, że katolicy praktykujący to nie 30% tak jak w Polsce. :)
      • Ajja
        11.11.2014 20:15
        @mmm
        Nie zauważam tej wierności nauce Kościoła, jeśli chodzi o abp Wesołowskiego. I nie widzę powodów, by nie twierdzić autorytarnie że 2+2 daje 4, jakoś w podobnych przypadkach nie będę pokornie prowadzić dialogu bo to nie ma sensu.
      • _jasiek
        12.11.2014 14:32
        _jasiek
        'mmm' z braku merytorycznych argumentów wrócił do swojej starej sowieckiej szkoły: "a u was Niegrów bijut".

    • piotr
      10.11.2014 07:57
      Dziś przyszła pora na świadków Ewangelii. Tylko oni mają siłę przekonywania ludzi. Nauczyciele i obrońcy wiary są traktowani jak fanatycy. Dodatkowo osoby duchowne świadczące swoim życiem też nie są wysłuchiwane. Potrzeba świadków wśród osób świeckich. Tylko takie osoby mogą porwać innych ludzi, a nie grzmiący z ambony ksiądz czy biskup.
      Świadczyć można np. posiadając 9-tkę dzieci a nie 2-3 kę, oddając życie, czy co gorsza karierę w słusznej sprawie itd.
      Ja nie zaliczam się do tego grona.
  • z Pomorza
    09.11.2014 12:18
    A tak głośno wyśmiewaliście zaniepokojonych Kaszubów, gdy martwili się wyrugowaniem z Watykanu pozdrowienia "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", na rzecz "Dzień Dobry".
    Kaszubi pamiętają, że "Dzień dobry" mówiono za Bismarcka w czasie Kultur Kampfu i pamiętają, czemu to miało służyć.
    Chwaliliście "dzień dobry" i oto macie już pierwsze owoce...
  • Benek
    09.11.2014 14:29
    Ciekawe jak teraz czują się te osoby,które po wyborze papieża Franciszka przepowiadały nadejście "wiosny w kościele"?.Owszem wiosna nadeszła,ale dla osób nie przestrzegajacych w pełni przykazań,czego najlepszym przykładem jest właśnie pozbawienie stanowiska kard.Burkea i to w wieku zaledwie 66 lat!
  • do GN - ale ubaw :-)
    09.11.2014 17:07
    Ponieważ tygodnik GN, uważany za gazetę fundamentalistyczną, zamknięty na świat, jak kard. Burke, czy abp Gądecki, nie może wprost krytykować papieża, za to udostępnia forum do tej krytyki. Niezła to konstrukcja dziennikarska - winszuję.
    Ks. Jaklewicz b. delikatnie krytykuje Synod.
    Ciekawy jestem, gdy przyjdzie następny Synod i mogą zapaść decyzje nie pomyśli fundamentalistów w kwestiach rozwodników, osób homoseksualnych czy innych odrzuconych dotychczas przez Kościół, co tygodnik będzie miał do powiedzenia, stworzy może religijną grupę opozycyjna wobec Franciszka na wzór lefebrystów, czy pogodzi się ze zmianami?
    A zmiany są potrzebne, w tym obrzydliwy język wykluczania ludzi wierzących, tylko dlatego, że ich sytuacja życiowa stała się odmienna od kościelnej ortodoksji.
    Tak się składa, że Kościół, ten nieprzychylny musiał nadrabiać zacofanie i zaległości cywilizacyjne.
    Jeśli ortodoksi w potępianiu obecnego papieża powołują się nie tylko na Tradycję, ale na świadome działanie Boga, to miejcie pretensje wyłącznie do Stwórcy, że pozwolił na wybór kard. Bergoglio.
    Ten papież nie pojawił się znikąd, został wybrany na konklawe!
    • vanitas
      09.11.2014 22:08
      Drogi
      - piszący komentarze to CZYTELNICY nie redaktorzy GN
      - to, na czym opierają się oni w krytyce synodu to NAUKA CHRYSTUSA. Albo ją przyjmujesz, albo uważasz za zacofaną, krytykujesz, odrzucasz. Twój wybór- ale jego konsekwencje poniesiesz. Tu Kościół nie ma prawa zmienić nic "nawet jednej joty" - i nie zmieni. Najwyżej uczestnicy synodu - nie pierwszy raz w historii - wyłączą się z Kościoła.
      - "obrzydliwy język" - czy mówienie pijanemu że nie może wrócić do domu samochodem to "wykluczanie"?
      - pomijam, ze nie rozumiesz słowa "ortodoksja" - bo odejście od "ortodoksji" to właśnie wyłączenie się z Kościoła z paskudnym mianem heretyka...
      • na koniec... :-)
        10.11.2014 06:56
        @vanitas, nie od dziś nie rozumiesz o czym inni piszą, z uwagi na zamulenie memami ortodoksji religijnej Twojego umysłu.
        Z takimi ludźmi jak Ty nie ma rozmowy, wyuczonego na blachę hagiografią kościelną.
        Poza tym naucz się wreszcie czym jest Chrystus i kim był Jezus, to dwie różne sprawy.
      • mmm
        10.11.2014 16:44
        @vanitas
        Widzisz kolego, idąc twoim tokiem rozumowania, nauka J. Ch. jest łatwa i prosta, rozumie ją każdy, nawet TY. Skoro tak jest to w ogóle KK jest niepotrzebny, wystarczy poczytać Ewangelie i każdy wie jak powinien postępować w życiu. Swoją argumentacją przeczysz sensowi istnienia kościoła.
    • M.R.
      10.11.2014 01:59
      No ja bym się aż tak nie cieszył. Ta radość może być krótka, a potem to już tylko płacz i zgrzytanie zębów...
      • _jasiek
        11.11.2014 15:03
        _jasiek
        Sam Luter swojej matce w starości poradził zostać przy katolicyzmie: "w mojej wierze łatwiej jest żyć ale trudniej umierać".
      • _jasiek
        11.11.2014 15:03
        _jasiek
        Sam Luter swojej matce w starości poradził zostać przy katolicyzmie: "w mojej wierze łatwiej jest żyć ale trudniej umierać".
    • Kopyrda
      13.11.2014 22:31
      Znowu przypomina mi sie starzec Zosima. I tak sobie mysle, ze sa dwa Koscioly: Jest Kosciol od rozumienia i przygarniania; to jest Kosciol Papieza Franciszka. I jest Kosciol od odrzucania i potepiania; to jest kosciol polskich biskupow.
  • aza
    09.11.2014 23:25
    A ja myślę ,że będzie jak z postnymi potrawami w Wigilię prawo kanoniczne nie nakazuje postu ,a i tak wszyscy poszczą
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg