• Zibi89
    31.07.2014 09:32
    W Polsce rozpada się wszystko jak domek z kart. Ze strachu przed prawdą o sobie i utratą tego co udało się przejąć kosztem społeczeństwa mniej lub bardziej nieświadomego. Próbuje się bronić tego czego w ogniu krytyki i bez użycia przemocy obronić się nie da (reżim technokratyczny). Nawet gdyby utrzymali się, to i tak już ponieśli druzgocącą klęskę. Własna pycha ich zgubiła. We wrześniu 2012 kiedy czuli się nadzwyczaj pewni swego.

    Los chrześcijan na Bliskim Wschodzie należy nazwać podwójną moralnością społeczności międzynarodowej. Łatwiej przekazuje się wsparcie ekonomiczne czy militarne tym, którzy pojęcia dialogu nie znają lub nie rozumieją, a potem udaje się, że się z nimi walczy niż broni bezbronnych braci w wierze (przynajmniej teoretycznie).
  • Zibi89
    31.07.2014 10:27
    W Polsce rozpada się wszystko jak domek z kart. Ze strachu przed prawdą o sobie i utratą tego co udało się przejąć kosztem społeczeństwa mniej lub bardziej nieświadomego. Próbuje się bronić tego czego w ogniu krytyki i bez użycia przemocy obronić się nie da. Nawet gdyby utrzymali się, to i tak już ponieśli druzgocącą klęskę. Własna pycha ich zgubiła. Kiedy czuli się nadzwyczaj pewni swego.

    Los chrześcijan na Bliskim Wschodzie należy nazwać podwójną moralnością społeczności międzynarodowej. Łatwiej przekazuje się wsparcie ekonomiczne czy militarne tym, którzy pojęcia dialogu nie znają lub nie rozumieją, a potem udaje się, że się z nimi walczy niż broni bezbronnych "braci w Chrystusie".
  • Zibi89
    31.07.2014 10:40
    Los chrześcijan na Bliskim Wschodzie należy określić mianem podwójnej moralności społeczności międzynarodowej. Łatwiej przekazywane jest wsparcie ekonomiczne czy militarne tym, którzy pojęcia dialogu nie znają lub nie rozumieją, a potem się z nimi walczy pod pozorem obrony własnych interesów w regionie niż broni bezbronnych "braci w Chrystusie".

    Czas to zmienić.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg