• Maluczki
    25.03.2014 20:11
    "choćby byli kardynałami, mogą się wypowiadać wyłącznie we własnym imieniu, a ich oświadczenia nie mają oficjalnego charakteru”.

    No ale jeżeli katolik, duchowny katolicki, czy kardynał, głosi opinie sprzeczne z Nauką Chrystusa, to powinien zostać upomniany, a jeżeli się nie poprawi, "to niech ci będzie jak poganin i celnik".
  • rst
    25.03.2014 20:31
    Papież sam prowokuje dyskusję poprzez niejasne wypowiedzi o drugiej szansie, pochwałach dla kardynała Kaspera i wskazywaniu na synod, który ma się zająć problemem Komunii świętej dla rozwodników w nowych związkach.
  • Kubalicki
    25.03.2014 20:53
    Mam pytanie do administratora tej strony internetowej: Dlaczego komentarze takie jak KOBRY , który ma w swoim profilu przekreślony krzyż są zatwierdzane i publikowane na katolickiej stronie? Czemu ma to służyć? Bo chyba nie rzeczowej dyskusji z mającymi inne zdanie. Komentarz kobry jest pełen fanatycznej nienawiści! Gościu Niedzielny - bądź katolicki!

    Od cenzora
    Komentarze użytkowników zalogowanych (którzy założyli sobie konto) nie są moderowane. Ukazują się natychmiast po zalogowaniu. Można je zgłaszać do moderacji. Ten zgłoszono. Usunąłem go, a użytkownik został zbanowany.
    • br0da
      26.03.2014 00:59
      Całe szczęście, że usunięto i zbanowano.
    • _jasiek
      26.03.2014 07:49
      _jasiek
      To co pisze cenzor to nie jest prawda, jestem zalogowany i moje wpisy nie ukazują się natychmiast.
      • red.
        26.03.2014 08:57
        Posty niektórych zalogowanych są moderowane.
      • _jasiek
        26.03.2014 09:27
        _jasiek
        Czyli wniosek jest taki, integralne wyznawanie Wiary jest źle widziane przez moderację, choćby mój głęboko krytyczny stosunek do tzw. neokatechumenatu, ale stanowiska sprzeczne z duchowością Kościoła się co najmniej toleruje.
      • _jasiek
        28.03.2014 09:28

        No i wychodzi na moje:
        "Nieznajomość katolickiego nauczania wśród biskupów i teologów jest główną przyczyną panującego obecnie chaosu w Kościele - uważa kard. Walter Brandmüller". Jakoś tego ważkiego komunikatu nie zauważyłem na Waszej stronie, Prześwietna Moderacjo!

        Więcej na:

         

        http://ekai.pl/rodzina/x76671/kard-brandmuller-o-debacie-nt-malzenstwa/

      • _jasiek
        28.03.2014 12:31
        Jeszcze dołożę i to:

        http://www.pch24.pl/na-kresach-pustoszeja-koscioly-z-powodu-nowinek-liturgicznych,21967,i.html
  • Otwarty
    25.03.2014 21:46
    Po ukazaniu się encykliki "Humanum vitae" (lata 60-te) episkopaty Niemiec i Austrii ogłosiły swoim wiernym, że nie muszą się przejmować encykliką. Mogą stosować antykoncepcję i nie jest to grzechem. Mimo tego "otwarcia" kościoły opustoszały. Ale ta porażka nie zniechęciła niemieckich pasterzy. Teraz forsują dalsze "ułatwienia" - komunię dla rozwodników w nowych związkach. Co zaproponują za jakiś czas? Śluby par jednopłciowych. Już biskup diecezji Erfurt domaga się otwarcia Kościoła dla "gejów".
    Gdy pasterze zamiast głosić naukę Kościoła schlebiają namiętnościom ludzi, wtedy następuje destrukcja i rozpad.
    • Ajja
      26.03.2014 16:36
      Najbardziej niepokojące jest to, że kapłani którzy bronią nauki Kościoła są szykanowani, gdy głoszą niewygodne prawdy to się ich usuwa z parafii na wniosek "rad parafialnych", które same wolą stanowić doktrynę(Patrz np. Austria, gdzie do rady parafialnej wybrano "mężatego", czynnego homoaktywistę. Gdy proboszcz się temu sprzeciwił, ordynariusz stanął po stronie geja, którego zaprosił na obiad wraz z jego "mężem" i pochwalił, jacy to dobrzy ludzie, a proboszcza potem wymieniono na bardziej postępowy model). A dostojnikom którzy potęgują zamęt propagując błędne poglądy nikt żadnymi sankcjami nie grozi - a czasem wręcz przeciwnie, są hołubieni.
  • Agaton
    25.03.2014 21:47
    Wyjątkiem jest Kościół w Polsce gdzie głos pewnego zakonnika jest głosem całego Kościoła.
  • HT
    25.03.2014 22:24
    Na temat rozwodników nie ma co dyskutować. Jezus w ewangelii o takich mówi jasno, cudzołożnicy, którzy idą na zatracenie. Duchowni niech zaczną walczyć z pornografią, która robi wodę z mózgu młodzieży i czyni pożycie małżeńskie nie dość atrakcyjne. Skąd taka skala nieudanych małżeństw skoro wulgarna, wyuzdana pornografia jest darmowa i ogólnodostępna dla wszystkich! 12 lat temu statystycznie w Polsce co 8 małżeństwo się rozpadało teraz co 3. Dlaczego? W kwestii pornobiznesu upatruję źródło nieszczęść - cichy zabójca relacji damsko-męskich. Dostęp do porno ma każda rodzina, małżeństwo posiadające internet. Tego zagrożenia 12 lat temu jeszcze nie było!
    • Kola
      26.03.2014 08:21
      @HT,

      nie masz pojęcia nad czym dyskutujesz, bowiem rozwodnik, to nie to samo co cudzołożnik. No taką mamy wiedzę katolicy. Wstyd.
      • HT
        26.03.2014 11:37
        Ty, Kola nie rozumiesz. Nie wiesz do czego pijesz. Bo jeśli odeszłaś od swojego męża również dopuściłaś się grzechu bo narażasz go na cudzołóstwo. Z kontekstu możesz wychwycić, że chodzi mi o takich rozwodników, którzy weszli w kolejny związek. Zamiast ratować ten legalny potwierdzony przez Boga. Sprzeciwjają się Ewangelii nie podejmują przez grzech wysiłku tylko wybierają łatwe przyjemną drogę z inną, nową osobą zamiast naprawiać to co się zepsuło. Tyle w temacie.
      • Ajja
        26.03.2014 16:38
        Rozwodnicy w nowych związkach to cudzołożnicy. Wyjątki są rzadsze od jednorożca.
      • ON
        31.03.2014 17:11
        @Ajja

        Rozwodnicy w nowych zwiazkach nie sa cudzoloznikami.
        Tak tylko moga twierdzic ludzie, ktorzy nie wiedza co mowia.

        Rzecza zadziwiajaco jest to ze na tematy pozycia malzenskiego wypowiadaj sie duchowni, ktorzy nie maja w ogole pojecia o czym mowia. Najpierw trzeba zalozyc Rodzine, miec dzieci by potem pouczac innych jak maja zyc, jak rozwiazywac konfilkty w Rodzinie, jak wychowywac dzieci itp.
        Kazdy przypadek rozwodu jest inny.
        Nie mozna mierzyc wszystkiego jedna miarka.




      • Ajja
        31.03.2014 22:22
        @ON
        Nie jestem księdzem. Ani nawet aspirującą księżynką ;-) Ulega pan/i dość powszechnemu złudzeniu, że gdyby księża byli żonaci, to dopiero wówczas mieliby prawo wypowiadać się w sprawach moralności czy sakramentu, jakim jest małżeństwo. To tak jakby lekarz musiał osobiście przejść wszystkie choroby, by móc je leczyć.
        Dobry duszpasterz ma na temat rodzinnych problemów nawet szerszą wiedzę, niż niejedna osoba w małżeństwie. Księża nie biorą się z próżni - mają bliskich: rodzinę, przyjaciół, obserwują. Do tego w konfesjonale wysłuchuje wyznań o sprawach którymi ludzie raczej nie dzielą się z otoczeniem. A ludzie czerpią wiedzę na ten temat ze swojego środowiska. Np. w moim "rozwody" to rzadkość. A dla mojej koleżanki z pracy to normalna rzecz, bo w jej rodzinie i wśród jej znajomych opuszczenie współmałżonka w poszukiwaniu nowszego modelu jest na porządku dziennym.
        W Kościele nie ma rozwodów, toteż osoby, które związały się z nowymi partnerami współżyjąc z inną osobą niż współmałżonek(małżeństwo jest nierozerwalne) cudzołożą. Proste.
    • zyg
      26.03.2014 17:26
      @HT: bardzo sie myslisz w swoim osądzie, być może sa tacy co to wymieniają model na lepszy i sprawniejszy ale osobiście znam osoby, dla których decyzja o powtornym związku nie byla latwą i nastąpila po bardzo długiech i przykrych probach powrotu do sakramentalnego malzonka. czasem mozliwosc naprawy jest bliska zeru i wg mnie krzywdzaca jest twoja opina, ze nie ma wysilku tylko latwa przyjemnosc. To co widac na zewnatrz czasem w srodku takim nie jest.
  • Kubalicki
    26.03.2014 08:22
    Dziękuję!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg