• Beata
    07.07.2011 08:33
    Piękna historia, aż miło coć takiego przeczytać. A nie tylko o politykierach, businessmanach i molestownikach.
  • jolka
    07.07.2011 09:19
    nie pomyślalabym ze coś takiego może być możliwe:).Człowiek ma ograniczoną wyobrażnie:)
  • arms man
    07.07.2011 20:01
    Dostał chyba śrutem, ale wówczas trudno mówić o kulach, tylko o kulkach. Przeżył, gdyż śrut, zwłaszcza z większej odległości, ma niewielką zdolność penetrującą i zadaje raczej powierzchowne rany.
  • Antoni
    10.07.2011 21:26
    Nawet jeśli to śrut, to 130 kawałków metalu wewnątrz ciała to o 130 za dużo... Nie wątpię w to że Pan Bóg go faktycznie strzegł :-)
  • Kasia
    12.11.2011 19:59
    Mialam przyjemność zobaczyc i posłuchać księdza arcybiskupa przed tygodniem na sympozjum w Warszawie. (Nie znałam wtedytego artykułu i losów tego księdza). Ujmujący, otwarty, ciepły, mądry człowiek. Nie sposób go nie zapamiętać. Zrobił na nas duże, bardzo dobre wrażenie.
  • Antybzdura
    13.03.2013 22:08
    Przepraszam, ale to dla mnie banał i jakaś głupota! Kto pisze te arykuły? Czy nikt ich nie sprawdza i tępo są dodawane każde bzdury które ktoś napisze przy natchnieniu wodzy fantazji. W głowie mi się nie mieści, że ludzie są tak GŁUPI i mogą uwierzyć w takie brednie. Kule ołowiane są stosowane w broni myśliwskiej jedno/dwu strzałowej. Nie ma karabinów maszynowych, które strzelają kulami ołowianymi. Wiec nie wiem w jakim sposobem Kardynał został postrzelony 130 razy? Co oni urządzili sobie piknik myśliwski i pół dnia zamiast do tarcz to strzelali do duchownego? Po za tym kula ołowiana waży 30 gram, wiec nasz delikwent jak można wyliczyć prostym rachunkiem nosi w sobie 4 kilo ołowiu. :) Twardy staruszek. Ręce opadają. Niech ktoś proszę poda mi jakieś źródło potwierdzające informacje z tego artykułu, wtedy przyjadę osobiście do tej osoby przeproszę i wyczyszczę buty.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg