Komentarze do materiału/ów:
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.
Z pamięci - "Gdy Grecy szukają mądrości, a Żydzi znaku, my chlubimy się jedynie z krzyża Chrystusowego".
A czy nie należałoby raczej podkreślić, że w perspektywie ewangelii, w perspektywie zmartwychwstania i paruzji, nie mamy upatrywać zbawienia w wymiarze tylko ziemskim i doczesnym? Przecież śmierć fizyczna to wejście w tajemnicę Paschy, w spotkanie z żywym i triumfującym Panem i Zbawcą.
A ziemia jest chora, bo jest doczesna, bo jest stworzona w czasie i na pewien czas. To nie jest nasza ojczyzna na zawsze. Nawet z ateistyczno-materialistycznego punktu widzenia Ziemia (planeta) kiedyś zostanie spalona przez Słońce, które w naturalnym cyklu rozwojowym tego typu gwiazd się rozszerzy, wypalając stopniowo swoją materię.
Natomiast nadzieja chrześcijańska jest inna: to ta z Apokalipsy, gdzie Chrystus Pan mówi: Oto wszystko czynię nowe (Ap 21, 5), a Jan Ewangelista stwierdza: Niebo i ziemia uciekły sprzed Jego oblicza, i już ich nie ujrzałem (Ap 20, 11).
Naszą nadzieję wyznajemy w każdej Eucharystii po przeistoczeniu: "i oczekujemy Twego przyjścia w chwale" (chyba, że w to nie wierzymy).
Amen. Przyjdź, Panie Jezu! (Ap 21, 21)