Bez Boga nie ma przyszłości

Andrzej Grajewski

GN 39/2011 |

publikacja 29.09.2011 00:15

Gdzie jest Bóg, tam jest nadzieja i tam otwierają się nowe perspektywy – przekonywał Benedykt XVI w Niemczech.Czy papież zdoła wyrwać Europę z duchowej zapaści?

Bez Boga nie ma przyszłości Henryk Przondziono/GN Nieszpory w Etzelsbach. 23 września

W ciągu czterech dni papież odwiedził Berlin, Erfurt, Etzelsbach oraz Fryburg. Wygłosił 18 przemówień, odbył 30 spotkań z przedstawicielami życia publicznego oraz różnymi środowiskami reprezentującymi Kościół w Niemczech i osobami prywatnymi.

We Mszach św. i nabożeństwach uczestniczyło w sumie 350 tys. osób. Benedykt XVI wszystkich przekonywał, że „Gdzie Bóg, tam przyszłość”, jak głosiło hasło tej wizyty.

Wizyta w Bundestagu

Papieskie przemówienie w Bundestagu, niemieckim parlamencie, było z pewnością najważniejszym politycznym punktem oficjalnej części wizyty Benedykta XVI w Niemczech. Pomimo zapowiedzi wielu polityków, głównie lewicy, postkomunistów i Zielonych, że nie przyjdą wysłuchać papieskiego przemówienia, parlament był pełen i przyjął Ojca Świętego gorącą owacją na stojąco. Ostatecznie papieża zbojkotowało tylko 47 deputowanych, głównie skrajnej lewicy, którzy protestowali przeciwko tej wizycie, pomimo że przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert (CDU) przekazał zaproszenie do wystąpienia w parlamencie w imieniu wszystkich klubów poselskich. Głos papieża w niemieckim parlamencie był wielkim wołaniem o moralność w polityce i przestrogą, że jeśli zostaje ona pozbawiona tego pierwiastka, staje się instrumentem zniewolenia ludzi przez – jak się wyraził, odwołując się w sposób oczywisty do doświadczeń III Rzeszy – „bandę złoczyńców”. Papież przypomniał, że najważniejszą cechą polityki powinno być nie poszukiwanie doraźnego sukcesu i poklasku, ale odróżnianie dobra od zła oraz – poprzez stanowienie dobrego prawa – służenie pokojowi i sprawiedliwości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.