Leon XIV: Pragnę, aby moja podróż służyła sprawie jedności chrześcijan

KAI |

publikacja 27.11.2025 12:35

Witając dziennikarzy podczas lotu papieskiego Ojciec Święty podkreślił, że „ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat”. Przypominając 1700 rocznicę Soboru Nicejskiego, dodał: „Pragnąłem tej podróży zwłaszcza ze względu na przesłanie jedności między chrześcijanami, ale jest to również przesłanie dla całego świata, moja obecność, Kościoła, wiernych zarówno w Turcji, jak i w Libanie” .

Leon XIV: Pragnę, aby moja podróż służyła sprawie jedności chrześcijan PAP/EPA/DOMENICO STINELLIS / POOL Leon XIV na pokładzie samolotu do Turcji

Matteo Bruni:
Dzień dobry, dzień dobry wszystkim! Witamy Waszą Świątobliwość, witają Ciebie, Ojcze Święty dziennikarze dopuszczeni do papieskiego lotu, jest ich ponad 80 z około piętnastu różnych krajów, którzy towarzyszą pierwszej podróży Waszej Świątobliwości: wielu profesjonalistów z branży informacyjnej, również z krajów, które odwiedzimy, czyli z Libanu, Turcji i regionu... Zanim jednak usłyszymy słowa Waszej Świątobliwości, dziennikarka Valentina Alazraki, ze względu na liczbę podróży i lat pracy, chciałaby powiedzieć kilka słów.

Valentina Alazraki:
Ojcze Święty, dzień dobry! Chciałabym powitać Waszą Świątobliwość w imieniu nas wszystkich. Miałam wielki przywilej rozpocząć z Janem Pawłem II w moim kraju, Meksyku, w 1979 roku, powitać również jego poprzednika, papieża Franciszka, który kiedy był w Argentynie, wcale nie lubił dziennikarzy, więc kiedy przybył do nas, powiedziałam mu: „Być może czuje się Wasza Świątobliwość jak w klatce lwów...”. W tym przypadku „lwem”[aluzja do imienia Leon – przyp. KAI] jest Wasza Świątobliwość, zatem nie ma się czego obawiać! Następnie, w Castel Gandolfo, przełamałeś Ojcze Święty już pierwsze lody, odpowiadając na pytania naszych kolegów i ich poznając. Chcielibyśmy naprawdę być towarzyszami podróży Waszej Świątobliwości i nawiązać z Tobą relacje nie tylko zawodowe, ale także ludzkie, ponieważ poznanie się, zrozumienie siebie nawzajem, naszych trudności i potrzeb sprawi, że będziemy mogli być lepszymi pomostami między Waszą Świątobliwością a światem i wszystkimi krajami, które reprezentujemy. Jedziemy na Wschód i podarujemy Tobie, Ojcze Święty bizantyjską ikonę Matki Bożej z Guadalupe, aby prowadziła kroki amerykańskiego papieża, Amerykanina z północy z urodzenia, ale z sercem w Ameryce Południowej. Witamy i bardzo dziękujemy.

Papież Leon XIV:
Dzień dobry wszystkim!
Do Amerykanów tutaj obecnych: Radosnego Święta Dziękczynienia!
To wspaniały dzień do świętowania. Chciałbym rozpocząć od podziękowania każdemu z Was za służbę, jaką pełnicie dla Watykanu, Stolicy Apostolskiej, dla mojej osoby, ale także dla całego świata.
Dzisiaj bardzo ważne jest, aby przekazywane było przesłanie, które naprawdę ukazuje prawdę i zgodę, jakich potrzebuje świat, a w szczególny sposób ta konkretna podróż do Turcji i Libanu ma, jak wiecie, przede wszystkim znaczenie jedności, świętując 1700 rocznicę Soboru Nicejskiego.
Bardzo cieszyłem się na tę podróż ze względu na jej znaczenie dla wszystkich chrześcijan. Jest to również wielkie przesłanie dla całego świata, a w szczególny sposób, dzięki obecności mojej osoby, dla Kościoła, wiernych zarówno w Turcji, jak i w Libanie. Mamy również zamiar głosić, przekazać i proklamować, jak ważny jest pokój na całym świecie. Chcemy zaprosić wszystkich ludzi do wspólnego poszukiwania większej jedności, większej harmonii i sposobów, dzięki którym wszyscy mężczyźni i kobiety mogą naprawdę stać się braćmi i siostrami. Pomimo różnic, pomimo różnych religii, pomimo różnych przekonań, wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i mam nadzieję, że będziemy uczestniczyć w krzewieniu pokoju i jedności na całym świecie.
Dziękuję więc wszystkim za przybycie. Z radością powitam was wszystkich, przynajmniej stąd, może indywidualnie. Dziękuję za posługę, jaką będziecie pełnić w tych dniach. Dziękuję za udział w tym historycznym momencie.
Muchas gracias.