Burze nad papieżem

ks. Tomasz Jaklewicz

GN 37/2011 |

publikacja 15.09.2011 00:15

Ukazujący się po polsku „Atak na Ratzingera” dokumentuje trudne momenty pontyfikatu Benedykta XVI. Autorzy stawiają pytania o przyczyny medialnych burz nad Watykanem. Odpowiedzi pozostawiają jednak niedosyt.

Benedykt XVI East news/AFP PHOTO/CESAR MANSO Benedykt XVI

Benedykt XVI w czasie inau­guracji pontyfikatu, 24 kwietnia 2005 r., powiedział: „Módlcie się za mnie, abym nie uciekł ze strachu przed wilkami”. „Jakby przeczuwał, że czeka go trudna droga z przeszkodami”, komentują słusznie autorzy. Choć  w tym przeczuciu Benedykta nie było nic nadzwyczajnego. Przecież jego poprzednika usiłowano kilka razy zabić.

Papieski tor przeszkód

Paulo Rodari i Andrea Tornielli opisują przebieg burz, które przetaczały się nad Benedyktem XVI w ciągu 5 lat pontyfikatu. Papież był i jest atakowany z wielu powodów. Autorzy omawiają falę protestów wywołaną przemówieniem w Ratyzbonie (Benedykt zacytował krytyczne zdanie bizantyjskiego cesarza o islamie. Wyrwano je z kontekstu i niesłusznie uznano za opinię samego papieża). Kolejne trudne momenty: nominacja abp. Wielgusa w Warszawie oraz ks. Wagnera w Linzu; polemika po zezwoleniu na Mszę w rycie trydenckim; zdjęcie ekskomuniki z biskupów lefebrystów (zwłaszcza bp. Williamsona, negującego zagładę Żydów); histeria po papieskiej wypowiedzi o prezerwatywie w drodze do Afryki; szerzenie się skandalu związanego z molestowaniem nieletnich przez księży.

W tym spisie kryzysów pojawiła się także „Krytyka ze strony amerykańskich neokonserwatystów”. Chodzi o kilka krytycznych uwag Michaela Novaka, Richarda J. Neuhausa i George’a Weigela pod adresem encykliki „Caritas in veritate”. Autorzy książki podsumowują ten wątek stwierdzeniem, że Benedykt XVI jest niezrozumiany także przez prawicę. Wniosek grubo na wyrost. Wrzucanie łagodnej polemiki ortodoksyjnych, zaangażowanych katolickich intelektualistów do jednego worka z agresywnymi atakami na papieża dziennikarzy z mainstreamowego sekularystycznego nurtu jest całkowitym nieporozumieniem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.