Zagrzeb: Papież spotkał się z młodzieżą

KAI |

publikacja 04.06.2011 21:17

Pierwszy dzień podróży apostolskiej do Chorwacji zakończyło wieczorne czuwanie modlitewne z młodzieżą na Placu Bana Josipa Jelačicia w centrum Zagrzebia. Oprócz młodych Chorwatów, zgromadzili się tam także przybysze m.in. z Austrii, Bośni i Hercegowiny, Holandii, Macedonii, Niemiec i Serbii.

Zagrzeb: Papież spotkał się z młodzieżą SASA ZINAJA/PAP/EPA "Całe nasze życie jest drogą ku Jedności i Trójcy Miłości, którą jest Bóg. Możemy żyć, mając pewność, że nigdy nie zostaniemy opuszczeni". Benedykt XVI

Na niewielkim placu zmieściło się 26 tys. osób, pozostali mogli śledzić przebieg spotkania na wielkim ustawionym ekranie przed pobliską katedrą. Najwięcej młodych – ok. 10 tys. – przybyło w południe na tereny Międzynarodowych Targów Zagrzebskich, skąd pieszo udało się na główny plac stolicy. Przybyli też m.in. kardynałowie Józef Glemp z Warszawy i Vinko Puljić z Sarajewa.

Młodzież powitała papieża muzyką, śpiewem „Alleluja” i radosnymi okrzykami „Benedikte”, a także wymachując biało-żółtymi szarfami. Razem z młodymi śpiewała m.in. premier Jadranka Kosor. Niektórzy uczestnicy spotkania mieli na sobie koszulki w różnych kolorach, przypominające piłkarskie, z napisem: „Benedikt 16”.

Burmistrz Zagrzebia wręczył Ojcu Świętemu symboliczne klucze do miasta. Z owacją spotkały się słowa powitania, jakie wypowiedział w imieniu młodzieży przewodniczący chorwackiego episkopatu, abp Marin Srakić. Zaznaczył on, iż wizyta Ojca Świętego związana jest z I Narodowym Dniem Chorwackich Rodzin Katolickich – najdoskonalszego środowiska, w którym może rozwijać się i realizować życie człowieka. Ponadto przypada ona w okresie, gdy świat i Chorwacja przeżywają poważne kryzysy: kulturowy, gospodarczy i polityczny, za którymi kryje się głęboki kryzys ducha. Pogłębiają go podziały polityczne i ideologiczne. Hierarcha przypomniał, że Stolica Apostolska zawsze wyrażała poparcie dla europejskich aspiracji Chorwacji i wyraził papieżowi podziękowanie za tę opiekę.

Podczas czuwania głos zabrało dwoje młodych Chorwatów. W swoim świadectwie student historii i geografii Daniel Vorih opowiedział swoim doświadczeniu poszukiwania miłości, przypominającym – jak zauważył później Benedykt XVI – drogę św. Augustyna. Z kolei studentka teologii Mateja Buha mówiła o pięknie wspólnoty, która otwiera serce, umysł i charakter. Następnie choć nie było to przewidziane w programie, Ojciec Święty przywołał do siebie obydwoje młodych i z każdym z nich porozmawiał.

W swoim przemówieniu papież odwołał się do powszechnego doświadczenia, które przekonuje, że w sercu każdego człowieka tkwi silne pragnienie szczęścia. – Wszelkie działania, każdy wybór, każdy zamiar niesie ukrytą w sobie tę głęboką i naturalną potrzebę. Ale bardzo często spostrzegamy, że pokładamy nadzieję w tym, co nie spełnia tego pragnienia a nawet ujawnia całą swoją tymczasowość. I właśnie w takich chwilach doświadczamy potrzeby czegoś, co wykracza „poza”, co nadaje sens codziennemu życiu – tłumaczył Ojciec Święty.

Wskazał, że młodość to czas, który daje Bóg, aby odkryć sens istnienia. – Jest to czas wielkich horyzontów, intensywnie przeżywanych uczuć, ale także okres obaw z powodu wyborów zobowiązujących i trwałych, trudności w nauce i pracy, pytań dotyczących tajemnicy bólu i cierpienia. Co więcej, ten wspaniały czas waszego życia zawiera w sobie głębokie pragnienie, które nie przekreśla całej reszty, ale ją uwzniośla, aby nadać jej pełnię – mówił Benedykt XVI.

Ponowił wobec zgromadzonej młodzieży pytanie, które Jezus postawił swoim pierwszym uczniom: „Czego szukacie?”. Wyjaśnił przy tym, że Jezus przemawia dziś do nas przez Ewangelię i Ducha Świętego, jest nam współczesny. – To On was szuka, zanim jeszcze wy zaczniecie szukać Jego. W pełni szanując waszą wolność, zbliża się do każdego z was i proponuje siebie jako prawdziwą i decydującą odpowiedź na owo pragnienie obecne w waszym życiu, na pragnienie życia zasługującego na to, aby je przeżyć. Pozwólcie, aby wziął was za rękę! Pozwólcie, aby wkraczał coraz bardziej jako przyjaciel i towarzysz waszej drogi! Obdarzcie Go zaufaniem, a On was nigdy nie zawiedzie! – apelował papież.

Zapewnił, że dzięki Jezusowi możemy z bliska poznać miłość Boga Ojca i zrozumieć, iż nasze szczęście realizuje się w przyjaźni i komunii z Nim, „zostaliśmy bowiem stworzeni i zbawieni z miłości”. Dlatego jedynie w miłości, która pragnie i poszukuje dobra drugiego, „naprawdę doświadczamy znaczenia życia i jesteśmy szczęśliwi, że je przeżywamy, nawet w trudach, próbach, rozczarowaniach, także wtedy, gdy idziemy pod prąd”.

Nawiązując do swego orędzia na najbliższy Światowy Dzień Młodzieży, który odbędzie się w Madrycie w sierpniu br. Po hasłem: „Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze”, Ojciec Święty przekonywał młodych Chorwatów, że zakorzenieni w Chrystusie, będą mogli żyć w pełni tym, kim są. Pan Jezus bowiem „nie jest Nauczycielem, który zwodzi swoich uczniów: mówi On jasno, że podążanie razem z Nim wymaga zaangażowania i osobistej ofiarności, ale jest tego warte”. – Drodzy młodzi przyjaciele, nie pozwólcie się wprowadzać w błąd atrakcyjnymi obietnicami łatwych sukcesów, stylami życia, które sprzyjają temu, co widzialne, kosztem wnętrza. Nie ulegajcie pokusie pokładania absolutnego zaufania w posiadaniu, w rzeczach materialnych, nie chcąc dostrzec prawdy, która sięga dalej, jak gwiazda wysoko na niebie, dokąd pragnie prowadzić was Chrystus. Pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga! – wołał Benedykt XVI.

Jako wsparcie w okresie młodości ukazał im postaci młodych świętych: Franciszka i Klarę z Asyżu, Różę z Viterbo, Teresę od Dzieciątka Jezus, Dominika Savio oraz Chorwata, Jana Merza, który zrozumiał, że jego życiowym powołaniem było przeżywanie i ożywianie przyjaźni z Chrystusem. Zawierzył też zgromadzoną młodzież Matce Bożej.

– Całe nasze życie jest drogą ku Jedności i Trójcy Miłości, którą jest Bóg. Możemy żyć, mając pewność, że nigdy nie zostaniemy opuszczeni. Drodzy młodzi Chorwaci, obejmuję was wszystkich jako dzieci! Noszę was w sercu i pozostawiam wam swoje błogosławieństwo. „Zawsze radujcie się w Panu!”. Niech waszą siłą będzie Jego radość, radość prawdziwej miłości – powiedział na zakończenie Ojciec Święty.

Młodzi odwdzięczyli się skandowaniem imienia papieża. Następnie odmówiono modlitwę wiernych, po czym rozpoczęła się adoracja eucharystyczna. Procesjonalnie wniesiono pod baldachimem Najświętszy Sakrament, przed którym klęcząc Benedykt XVI uczestniczył w odmówieniu litanii do Najświętszego Imienia Jezus. Jej wezwania podawali po chorwacku przedstawiciele młodzieży.

Po udzieleniu błogosławieństwa eucharystycznego papież pomodlił się przed znajdującym się przy ołtarzu wizerunkiem Matki Bożej z Kamiennej Bramy. W prezencie od młodzieży otrzymał chorwacki strunowy instrument muzyczny, zwany tamburicą. Odegrano na nim „Barkę”, której śpiew podjęła młodzież, unosząc nad głowami biało-żółte szarfy, które dosłownie wypełniły cały plac. W tym czasie Benedykt XVI witał się ze stojącymi najbliżej uczestnikami spotkania, ubranymi w stroje ludowe.

Po czym owacyjnie żegnany przez młodzież Ojciec Święty odjechał do budynku nuncjatury apostolskiej w Zagrzebiu, w którym spędzi swą jedyną noc na ziemi chorwackiej.

Pełny tekst papieskiego przemówienia