Oddali go światu

Edward Kabiesz

publikacja 16.03.2011 09:00

Polski papież doczekał się już chyba bogatszej filmografii niż wszyscy papieże razem wzięci.

Oddali go światu Józef Wolny/Agencja GN Szczególną troskę Jana Pawła II o młodych pokazuje film "Szukałem was..."

Film „Jan Paweł II. Szukałem Was…” promowany jest przez dystrybutorów jako największe przedsięwzięcie w historii polskiego dokumentu. Największe jednak nie zawsze znaczy najlepsze. Na szczęście tym razem często nadużywane hasło nie okazało się tylko reklamowym sloganem. 

Film Jarosława Szmidta to rzeczywiście zrealizowana z rozmachem produkcja, do której zdjęcia realizowano na 4 kontynentach i w 12 krajach. Wraz z Krzysztofem Ziemcem, narratorem filmu, odwiedzamy miejsca, gdzie do dzisiaj wspomnienia o polskim papieżu są jeszcze żywe. Wśród nich wioskę w Afryce, wzgórza nad południowoamerykańskim Cusco czy uliczki Starego Miasta w Jerozolimie. Jednak to nie współczesne, nieco pocztówkowe zdjęcia miejsc, które odwiedził kiedyś papież, stanowią o wartości filmu. 

Jego atutami jest głęboko przemyślany dobór materiałów archiwalnych, pochodzących z różnych, czasem mało znanych źródeł, i zrealizowane specjalnie dla filmu wywiady z ludźmi Kościoła, świata mediów, kultury, nauki i polityki. Lista osób, do których dotarli realizatorzy, jest imponująca. Znalazł się na niej m.in. Francesco Cossiga, były prezydent Włoch, Dalajlama XI, Yisrael Meir Lau – naczelny rabin Izraela w latach 1993–2003, Plácido Domingo, a także patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I, który raczej niechętnie wypowiada się dla mediów. 

W filmie znajdujemy oczywiście wątki polskie, jednak dobór materiałów archiwalnych wyraźnie wskazuje, że twórców interesowało przede wszystkim uniwersalne przesłanie papieża, który niósł przecież Ewangelię całemu światu. Można powiedzieć, że oddają go światu. Niektóre z tych materiałów są wstrząsające w swej wymowie. Jednocześnie rezygnują z dominującego we współczesnym dokumencie poszukiwania taniej sensacji, która ma przyciągać uwagę widza, czego przykładem jest sposób przedstawienia zamachu na papieża. Zmontowane w filmie ujęcia są bardziej wymowne i bardziej działają na emocje niż wszystkie dokumenty śledcze razem wzięte. 

Jan Paweł II. Szukałem Was…, reż. i zdj. Jarosław Szmidt, scen. Jarosław Szmidt i Mariusz Wituski, muz. Michał Lorenc, Polska 2011