Beatyfikacja 1 maja

WIARA.PL

publikacja 14.01.2011 11:00

Dobrze poinformowane źródło portalu WIARA.PL zbliżone do Watykanu podało datę beatyfikacji papieża Polaka. Informację po godzinie 12 potwierdziła KAI i PAP.

Beatyfikacja 1 maja Henryk Przondziono/Agencja GN Jan Paweł II w Krakowie w 2002 roku

Watykan ogłosił dziś dekret o cudzie za wstawiennictwem Jana Pawła II. Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczął się błyskawicznie. Papież Benedykt XVI udzielił dyspensy od pięcioletniego oczekiwania po śmierci sługi Bożego. W tym tygodniu komisje medyczna i teologiczna zaaprobowały cud uzdrowienia z choroby Parkinsona siostry Marie Simone-Pierre. Następnie zaakceptowali go kardynałowie i biskupi. Dziś dekret trafił do podpisu na biurko papieskie.

Przypominamy krótko historię procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II

Jan Paweł II zmarł 2. kwietnia 2005 roku. Kiedy następnego dnia trumna z ciałem Jana Pawła II stanęła w Bazylice świętego Piotra, długie kolejki zaczęły ustawiać się, by ostatni raz spojrzeć na Ojca świętego, oddać mu cześć. Do czasu pogrzebu ponad 3 miliony osób przeszło przed katafalkiem, na którym wystawione było ciało zmarłego. Dzień i noc ludzie czekali, by na choć chwilę zatrzymać się, spojrzeć...

W czasie ceremonii pogrzebowej 8 kwietnia na Placu Świętego Piotra żegnało papieża Kolegium Kardynalskie pod przewodnictwem dziekana kard. Josepha Ratzingera. Obecne były delegacje 169 państw, w tym 10 monarchów, 59 głów państw i 17 szefów rządów, a także 100 tysięcy osób, którym udało się dostać na Plac.

Pojawiło się wtedy kilka wielkich transparentów z wezwaniem „Santo subito” – „Święty natychmiast”. Ludzie dali w ten sposób wyraz swojemu przekonaniu o świętości papieża Polaka. Wzywali również Kościół do potwierdzenia tej opinii oficjalnym dekretem.

Konklawe 19 kwietnia 2005 roku wybrało nowego papieża. Benedykt XVI już w pierwszym przemówieniu oddał hołd swojemu poprzednikowi. Mówił, że był on wielkim papieżem, a samego siebie określił „skromnym pracownikiem winnicy Pańskiej”. Jednym z pierwszych postanowień nowego papieża było udzielenie dyspensy od pięcioletniego oczekiwania po śmierci Jana Pawła II z rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego. Potwierdziło to oficjalny dekret z 9 maja 2005 roku wydany przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych podpisany przez kard. Jose Saraivę Martinsa. Wkrótce potem (18 maja) w bramie Wikariatu Rzymu zawisła prośba skierowana przez kard. Camillo Ruiniego od wszystkich wiernych, by przekazywali wszelkie informacje, które mogą przemawiać na korzyść bądź przeciwko opinii świętości sługi Bożego.

W tym samym dniu szczyt górski w masywie Gran Sasso w Apeninach otrzymał imię Jana Pawła II. U jego podnóża Mszę świętą odprawił kard. Jose Saraiva Martins. W grotach watykańskich przy grobie papieża Eucharystię odprawił abp Stanisław Dziwisz. 28 czerwca oficjalnie rozpoczął się proces beatyfikacyjny w diecezji rzymskiej. Postulatorem mianowano ks. prałata Sławomira Odera. Od kilkunastu lat pracował on w Trybunale Apelacyjnym Wikariatu Rzymu. Był (i nadal jest) jednocześnie sędzią Sądu Biskupiego diecezji toruńskiej. Jego zadaniem było sprawdzenie, czy spełniono warunki formalne do rozpoczęcia procesu. Sprawdzał też, czy nie było przeciwwskazań do rozpoczęcia procesu. Z tego wszystkiego zdał sprawę kardynałowi Ruiniemu. Do niego też wystąpił z prośbą o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego. Wraz z prośbą postulator przedstawił kardynałowi listę świadków, których powinien przesłuchać Trybunał. Wcześniej ks. Oder był postulatorem procesu bł. ks. Stefana Frelichowskiego, kapłana-męczennika, beatyfikowanego przez Jana Pawła II.

4 listopada 2005 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny w archidiecezji krakowskiej. Jako że Sługa Boży kilkadziesiąt lat swojego życia spędził właśnie na tym terenie. W katedrze Wawelskiej odbyło się pierwsze posiedzenie Trybunału Rogatoryjnego - pomocniczego. Przewodził mu bp Tadeusz Pieronek.

Świadectwa o życiu Karola Wojtyły złożyły wówczas pod przysięgą osoby, które znały Karola Wojtyłę jako studenta, robotnika, kapłana, biskupa krakowskiego. Nieoficjalnie wiadomo, że podczas procesu przesłuchano ponad 100 świadków – w Krakowie, Wadowicach, Warszawie i Lublinie. Pytania im stawiane są tajemnicą. Każdy świadek zobowiązał się do jej zachowania. Dokumentację złożoną z tłumaczeń zeznań opieczętowano i przesłano do Watykanu.

Uzdrowiona

Niezbędny do ogłoszenia sługi Bożego błogosławionym jest cud. 29 stycznia 2006 roku postulator procesu potwierdził w wypowiedzi dla radia RAI, że wybrano do przebadania przypadek uzdrowienia z choroby Parkinsona przypadek francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre. Siostra ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego dziś ma 49 lat. W połowie 2001 roku stwierdzono u niej chorobę Parkinsona. Objawiała się drżeniem rąk, sztywnieniem mięśni, bólami i bezsennością. Siostra nie mogła pisać, widziała coraz gorzej. Słabła. W intencji jej uzdrowienia modliło się całe zgromadzenie – siostry we Francji i Senegalu szturmowały niebo. Po śmierci Jana Pawła II modliły się za wstawiennictwem Jana Pawła II. Gdy Benedykt XVI 13 maja 2005 roku zdecydował o wcześniejszym rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego swojego zmarłego poprzednika, współsiostry Marie Simon-Pierre z klasztorów w Senegalu i Francji rozpoczęły modlitwę o jej zdrowie za wstawiennictwem Jana Pawła II.

Chora w tym czasie odpoczywała na urlopie. Do wspólnoty wróciła 26 maja. Była już mocno osłabiona przez rozwijającą się szybko chorobę. Dokładnie w dwa miesiące po śmierci papieża Polaka poprosiła przełożoną o zwolnienie z obowiązków, ponieważ nie mogła już nic robić. W odpowiedzi usłyszała, że nie wolno jej się poddać, bo „Jan Paweł II nie powiedział jeszcze ostatniego słowa”. Przełożona poprosiła też siostrę, by napisała na kartce imię nieżyjącego Ojca świętego. Okazało się, że litery są zupełnie nieczytelne. Po wieczornej modlitwie około 21.35–37siostra jeszcze raz zapragnęła sięgnąć po pióro. Zaskoczona ujrzała, że tym razem tekst jest bardzo wyraźny, a litery kształtne. Wkrótce potem ustąpił ból, drżenie kończyn. Mogła też wreszcie normalnie zasnąć. Następnego dnia w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem poczuła dziwny spokój. Odmawiała tajemnice światła ustanowione przez Jana Pawła II. Uświadomiła sobie, że w niewytłumaczalny sposób została uzdrowiona. Potwierdziły to późniejsze badania lekarskie. Zgromadzenie podjęło nowennę dziękczynną.

Siostra nie chce mówić o cudzie. Ocenę zostawia Kościołowi. „Byłam chora i nagle wyzdrowiałam. To wiem – zapewnia.

Więcej na temat cudu

W pierwszą rocznicę śmierci polskiego Papieża przy jego grobie modlili się pielgrzymi z Polski. Mszę świętą dla nich odprawił były osobisty sekretarz papieża ks. Mieczysław Mokrzycki. W sanktuarium Miłosierdzia Bożego modlił się kard. Stanisław Dziwisz.

3 kwietnia rocznicową Mszę świętą odprawił Benedykt XVI na Placu Świętego Piotra.

27 maja papież przebywał z wizytą w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie wyraził nadzieję na rychłą beatyfikację i kanonizację Jana Pawła II. Proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezji rzymskiej został zamknięty 10 marca 2007 roku, a cała dokumentacja trafiła do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

Jak potwierdzał postulator procesu, Trybunał jest w posiadaniu kilkuset świadectw dotyczących uzdrowień za wstawiennictwem Jana Pawła II. Nawet gdyby eksperci nie orzekli o cudownym charakterze uzdrowienia francuskiej zakonnicy, istniało jeszcze bardzo wiele innych przypadków, co do których występuje bardzo poważne domniemanie, że są cudami.

16 listopada 2009 roku obradowała komisja kardynałów w sprawie beatyfikacji papieża Polaka. Przegłosowali oni decyzję o skierowaniu do Benedykta XVI prośby o wyniesienie na ołtarze jego poprzednika. 19 grudnia papież podpisał dekret o uznaniu heroiczności cnót Jana Pawła II, który zamknął zasadniczą część jego procesu beatyfikacyjnego.

Pod koniec 2010 roku w pełnej dyskrecji komisja lekarska orzekła, że uzdrowienie zakonnicy Marie Simon-Pierre z zaawansowanej choroby Parkinsona jest niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia. Dokumentacja sporządzona przez lekarzy została przekazana do oceny teologom. Ci również zaakceptowali nadprzyrodzony charakter uzdrowienia.

Komisja kardynałów i biskupów zaakceptowała cud 12 stycznia 2011 roku, po czym dokumenty trafiły do papieża Benedykta XVI

Żaden proces tego rodzaju nie rozpoczął się tak szybko po śmierci kandydata na ołtarze i nie zakończył się w okresie niespełna dwóch lat od jego otwarcia.

Postulator o procesie

Na podstawie relacji KAI, Gościa Niedzielnego i informacji prasowych