Bp Jarjis: Papież rozpoczął w Iraku drogę ku zmartwychwstaniu

Łukasz Sośniak SJ

VATICANNEWS.VA |

publikacja 02.04.2021 16:15

Triduum Paschalne iraccy chrześcijanie przeżywają w kontekście niedawnej wizyty Papieża Franciszka w ich kraju.

Irak Aziz1005 / CC-SA 4.0 Irak
Pozostałości budowli uznawanej za dom Abrahama w Ur.

Z związku z obostrzeniami sanitarnymi w Bagdadzie obowiązuje godzina policyjna, dlatego w liturgii weźmie udział jedynie niewielka grupa wiernych. W tym roku święta w Iraku będą jednak radosne. „Wizyta Ojca Świętego poruszyła serca wszystkich Irakijczyków, nie tylko chrześcijan. Mamy nadzieję, że ta podróż apostolska zmobilizuje do pomocy naszemu narodowi również światowe mocarstwa” – powiedział chaldejski patriarcha Babilonii, kard. Luis Sako.

Pomimo ograniczeń miejscowy Kościół jest zaangażowany we wspieranie najbardziej potrzebujących rodzin i odbudowę wspólnoty wiernych. Na ten cel przeznaczone zostało m.in. wsparcie ekonomiczne, którego Franciszek udzielił Irakowi. „Po wizycie Papieża nasze problemy nie znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale było to spotkanie przełomowe, które dało nam prawdziwie wielkanocną nadzieję i światło” – zaznaczył w rozmowie z Radiem Watykańskim biskup pomocniczy Chaldejskiego Patriarchatu Babilonii w Bagdadzie, Robert Jarjis.

„Powoli wyłaniamy się z grobowców. Wizyta Papieża pomogła rozwiać otaczające nas ciemności i zapoczątkować praktyczne działania dla poprawy losu Irakijczyków. Miała znaczący wpływ na międzynarodową politykę, już odczuwamy zmiany, powiew świeżości. Franciszek wprowadził Irak na scenę międzynarodową. Dał impuls do zmian, abyśmy mogli iść naprzód. Papież pokazał nam, że możliwe jest pojednanie, dał nam motywację, aby usiąść przy wspólnym stole i rozmawiać – powiedział papieskiej rozgłośni bp Robert Jarjis. – Dzięki niemu jest szansa, że młodzi ludzie pozostaną w kraju swoich ojców. Niezwykle pomocne było również wsparcie ekonomiczne, które ofiarował nam Papież. Dzięki niemu przekazaliśmy już żywność 50 tysiącom rodzin. To są pierwsze owoce tej wizyty, ale jesteśmy pewni, że w przyszłości będzie ich znacznie więcej.“