Pielgrzym

Beata Zajączkowska

Benedykt XVI był wyraźnie wzruszony przybywając po raz pierwszy w życiu do grobu św. Jakuba Apostoła.

Pielgrzym

Zamiast jakubowych muszelek, wskazujących kierunek wędrówki pielgrzymom podążającym z różnych stron Europy do grobu św. Jakuba, Papież dał nam w Santiago de Composteli drogowskazy „prawdy”, „wolności”, „człowieka” i „Boga”. Pytany, jeszcze w czasie lotu do Hiszpanii, o muszelkę w swym papieskim herbie i pontyfikat jako pielgrzymowanie stwierdził, że jego całe życie jest pielgrzymką i nie chodzi tylko o częste zmiany miejsc w których żył i mieszkał.

Już Wolfgang Goethe pisał, że to „drogi św. Jakuba ukształtowały Europę”. Benedykt XVI dodał, że również dziś są one elementem duchowej formacji kontynentu. Nie każde jednak wyjście w drogę jest już pielgrzymką. „Pielgrzymowanie nie oznacza odwiedzenia jakiegoś miejsca dla podziwiania jego skarbów przyrody, sztuki czy historii – mówił Benedykt XVI. Pielgrzymować znaczy raczej opuścić samych siebie, by wyjść na spotkanie z Bogiem tam, gdzie On się objawił, gdzie Jego łaska ukazała się ze szczególnym blaskiem, wydając obfite owoce nawrócenia i świętości wśród wiernych”.

Trzeba stawać się zaczynem pokazującym współczesnemu światu, że «Bóg sam wystarcza» i, że w żadnej mierze nie jest on rywalem człowieka i wrogiem jego wolności. „Dlatego trzeba – wołał Papież – by imię Boga zabrzmiało znów z radością pod niebem Europy, by go nie nadużywano w niewłaściwych celach. Europa musi otworzyć się na Boga zgodnie ze swymi najlepszymi tradycjami”.  Przypomniał też, że nie można czcić Boga, nie chroniąc człowieka.

 „Przybywam jako pielgrzym” mówił Papież rozpoczynają swą 18. Podróż zagraniczną. Pielgrzymka do grobu Tytana Wiary i  konsekracja kościoła Sagrada Familia, cudu wiary architekta Antonia Gaudiego w Barcelonie to wędrówka między tradycją i twórczą odnową, między wiarą i pięknem, między wiarą i sztuką. Jest pielgrzymką ku Świętej Rodzinie i współczesnej rodzinie, której obrony i odnowy tak bardzo potrzeba. Jest pokazaniem, że na ziemi tradycyjnie chrześcijańskiej z nową mocą musi zabrzmieć orędzie Ewangelii. Europa odcinając się od swych chrześcijańskich korzeni nie ma bowiem przyszłości.