Watykan: Spowiedź przez smartfona jest nieważna

PAP |

publikacja 06.12.2020 17:00

"Brakuje rzeczywistej obecności penitenta i nie dochodzi do przekazania słowa rozgrzeszenia - są tylko wibracje elektryczne, które odtwarzają ludzkie słowa".

Watykan: Spowiedź przez smartfona jest nieważna Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Spowiedź przez smartfona nie jest ważna - orzekł Watykan. Jak się podkreśla, mimo wielu zmian wymuszonych przez pandemię, ksiądz nie może spowiadać przez telefon. Możliwe jest udzielenie zbiorowego rozgrzeszenia, na przykład przy wejściu na oddział w szpitalu.

Kardynał Mauro Piacenza, który jest Penitencjariuszem Większym Stolicy Apostolskiej, wyjaśnił na łamach weekendowego wydania watykańskiego dziennika "L’Osservatore Romano", że w przypadku połączenia telefonicznego "brakuje rzeczywistej obecności penitenta i nie dochodzi do przekazania słowa rozgrzeszenia; są tylko wibracje elektryczne, które odtwarzają ludzkie słowa".

Dostojnik zaznaczył zarazem, że Kościół nie pozostawia tych, którzy chcą się wyspowiadać, ale nie mogą tego zrobić. Chodzi na przykład o dramatyczne sytuacje na zamkniętych oddziałach szpitalnych, gdzie są pacjenci chorzy na Covid-19.

"Do biskupa diecezjalnego należy ustalenie na podległym mu obszarze i relatywnie do poziomu zakażeń, bardzo ciężkich przypadków, w których dozwolone jest udzielenie zbiorowego rozgrzeszenia; na przykład przy wejściu na oddziały szpitalne, gdzie znajdują się zakażeni wierni, którym grozi śmierć" - oświadczył kardynał Piacenza. Dodał, że trzeba zapewnić odpowiednie narzędzia po to, by słowa rozgrzeszenia były słyszalne.