Watykan o Noblu dla Światowego Programu Żywnościowego

VATICANNEWS.VA |

publikacja 10.10.2020 15:35

Pokojowa Nagroda Nobla dla Światowego Programu Żywnościowego uświadomiła nam, że „głód i pokój są ze sobą powiązane”. To także „uhonorowanie dobroczynności służącej rozwojowi narodów”. Tak komentują niedawną decyzję sztokholmskiej komisji watykańscy dyplomaci.

Watykan o Noblu dla Światowego Programu Żywnościowego YAHYA ARHAB/PAP/EPA

Ks. Fernando Chica Arellano, Stały Obserwator Stolicy Apostolskiej przy instytucjach ONZ ds. wyżywienia i rolnictwa (FAO, Międzynarodowy Fundusz Rozwoju Rolnictwa, Światowy Program Żywnościowy) skomentował niedawne przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla dla Światowego Programu Żywnościowego. „Głód i pokój są bardzo ze sobą powiązane” i że „to nie handel bronią powinien być zwiększany, ale właśnie pomoc” – przypomniał słowa Papieża Franciszka podczas wizyty w siedzibie instytucji ONZ w 2016 roku.

„Nagroda ta podkreśla przede wszystkim wielkie znaczenie kontynuowania walki z głodem, nie zapominając o tym, że głód i pokój są ze sobą bardzo ściśle powiązane. Ojciec Święty powiedział to już 13 czerwca 2016 roku, kiedy odwiedził siedzibę Światowego Programu Żywnościowego. Naprawdę powiedział on tam wtedy wiele dalekowzrocznych słów, kiedy przypomniał o niestabilności świata, w którym żyjemy, i o tym, jak istniejące konflikty oraz handel bronią, nabrały niewyobrażalnej skali. Papież stanowczo zaapelował o pokój i przede wszystkim o to, by nie mnożyć handlu bronią, lecz raczej zadbać o rozprzestrzenianie się pomocy. Ponieważ bardzo często, jak podkreślił Franciszek, sam głód jest używany jako broń w wojnie, co powoduje mnożenie się ofiar.“

Stały Obserwator, przypominając słowa Papieża, przestrzegł także przed „biurokratyzacją tych projektów i planów, które służą pomocy humanitarnej”. Biurokracja pochłania znaczną część środków na urzędników, których wysoka liczba jest często skutkiem istniejącego nepotyzmu. Przez to nie trafiają one do najbardziej potrzebujących.

Nagrodę Nobla dla Światowego Programu Żywnościowego (ang. World Food Programme, WFP), skomentował także ks. Augusto Zampini-Davies, sekretarz Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka:

„Przede wszystkim pozwolę sobie przypomnieć słowa Franciszka z Asyżu: tam, gdzie jest głód, co można zrobić? Możesz przynieść żywność. WFP właśnie tak czyni: przynosi jedzenie tam, gdzie panuje głód, zwłaszcza dla najbiedniejszych, nie niszcząc przy tym środowiska. Wiemy, że Światowy Program Żywnościowy jest także bardzo uważny na nasz wspólny dom. Franciszek z Asyżu mówił też: tam, gdzie jest konflikt, trzeba przynieść pokój; ale nie można zaprowadzić pokoju, jeśli panuje głód. A w wielu konfliktach, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, Afryce i Azji, przyczyną konfliktu jest właśnie żywność lub jej brak. World Food Programme przynosi pokój i czyni to poprzez zaangażowanie lokalnych rolników.“

W tym kontekście ks. Zampini wspomniał także ostatnią encyklikę Franciszka „Fratelli tutti”, w której Papież przywołał postać Dobrego Samarytanina, który nie tylko natychmiast odpowiedział na potrzebę opatrzenia ran pobitemu, ale znalazł także dla niego nocleg i powierzył innym troskę o dalsze leczenie. Dobroć nie wyraża się tylko w dawaniu biednym. To myślenie o przyszłości. Tak właśnie działa WFT.