Miłosierne ręce papieża

Beata Zajączkowska

GN 28/2020 |

publikacja 09.07.2020 00:00

Franciszek przekazał 750 tys. dolarów na pomoc krajom misyjnym dotkniętym koronawirusem i 1 mln euro na walkę ze skutkami pandemii w diecezji rzymskiej. Skąd papież bierze na to pieniądze?

Miłosierne ręce papieża Abaca /PAP

Spowodowany pandemią kryzys, który przeżywa cały świat, negatywnie odbija się na finansach Watykanu. – Spodziewamy się, że dochody Stolicy Apostolskiej spadną o 25–45 proc. W kasie może zabraknąć od 25 do 80 mln euro. Cięcia nie spowodują zmniejszenia pomocy prześladowanym chrześcijanom i najuboższym – mówi ks. Juan Antonio Guerrero Alves, watykański odpowiednik ministra finansów. Przypomina, że papież może wypełniać swą misję tylko dzięki hojności wiernych. – W latach 2016–2020 dochody i wydatki Stolicy Apostolskiej były stałe. Przychody wynosiły ok. 270 mln euro, zaś wydatki ok. 320 mln – informuje prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii. Prawie 8 proc. rocznego budżetu Watykan przeznacza na działalność dobroczynną. To tzw. działalność zwyczajna; w sytuacjach wyjątkowych, jak obecna, uwalniane są rezerwy kryzysowe.

Respirator od papieża

Papieska pomoc, nie tylko w czasie pandemii, ma charakter systematyczny. Watykańskie media informują o przekazaniu przez Franciszka respiratorów dla kolejnych krajów najbardziej borykających się z drastycznymi skutkami koronawirusa. Taki sprzęt ostatnio trafił do Peru, Kolumbii, Ekwadoru, Brazylii, Rumunii i na Ukrainę. Franciszek sfinansował też najpilniejszą pomoc medyczną i żywnościową w wielu afrykańskich krajach, gdzie ludzie bardziej niż wirusa obawiają się śmierci z głodu. Mieszkańcom Strefy Gazy przekazał kilka tysięcy testów na koronawirusa. – W liczącej 2 mln mieszkańców Gazie jest tylko jeden punkt, gdzie wykonuje się testy – mówi ks. Gabriel Romanelli, proboszcz parafii katolickiej na tym terenie. Wyjaśnia, że z powodu zamknięcia granicy wielu ludzi straciło pracę i brakuje im środków do życia. – Gdyby nie pomoc Caritas, tysiące rodzin czekałby głód – podkreśla kapłan. Franciszek dołożył się też do zbiórki prowadzonej przez polskie misjonarki z Amazonii. Dzięki zebranym funduszom dostarczyły już do najodleglejszych wiosek pierwsze koncentratory tlenu, leki, środki ochronne, żywność, sól i mydło. Franciszek przekazał też 200 tys. dolarów na wsparcie libańskiej młodzieży. Pieniądze zostaną przeznaczone na stypendia naukowe.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.