Papież: Bóg zawsze blisko człowieka

VATICANNEWS.VA |

publikacja 18.03.2020 19:02

Na Mszy w Domu św. Marty Papież modlił się za pracowników służby zdrowia, którzy zmarli z powodu wirusa. W homilii mówił o Bogu, który jest blisko każdego z nas.

Franciszek podczas Mszy w Domu św. Marty Vatican Media Franciszek podczas Mszy w Domu św. Marty

Dali swe życie w służbie chorym

„Módlmy się dziś za zmarłych, za tych, którzy z powodu wirusa stracili życie – prosił Ojciec Święty – szczególnie pragnę się modlić za pracowników służby zdrowia, którzy zmarli w tych dniach. Dali swoje życie w służbie chorym.“

W homilii Franciszek nawiązał do słów Mojżesza, który zachęcając Izraela do wypełniania prawa podkreślił, że otrzymali je od Boga, który jest blisko: „Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy?” (Pwt 4, 7). Nie jest to więc Bóg, który pozostawia spisane prawa i odchodzi, ale odwrotnie, towarzyszy swojemu ludowi, jest zawsze blisko. Natomiast człowiek – zaznaczył Papież – odrzuca tę bliskość. Najpierw ukrywa się przed Bogiem, gdyż zgrzeszył i odkrył, że jest nagi. A potem brat zabija brata. Na bliskość Boga człowiek odpowiada oddalaniem się.

Bóg się upokarza, aby być z człowiekiem

„Człowiek odrzuca bliskość Boga, chce być panem relacji, a bliskość zawsze niesie ze sobą jakąś słabość. «Bóg bliski» staje się słaby, im jest bliżej, tym wydaje się słabszy – stwierdził Ojciec Święty. – Kiedy przychodzi do nas, aby zamieszkać z nami, staje się człowiekiem, jednym z nas: staje się słaby i niesie słabość aż po najbardziej okrutną śmierć, śmierć morderców, śmierć największych grzeszników. Bliskość upokarza Boga. Bóg się upokarza, aby być z nami, aby iść z nami, aby nam pomagać.“

Wskazując na przykład, jaki pozostawił nam Jezus, Bóg, który stał się człowiekiem, a który był blisko swoich uczniów, towarzyszył im, uczył ich, z miłością pouczał, Franciszek podkreślił potrzebę bliskości między ludźmi.

Dziedzictwem otrzymanym od Boga jest bliskość

„Nasz Bóg jest blisko i wzywa nas, abyśmy i my byli blisko siebie, jeden obok drugiego, abyśmy się od siebie nie oddalali. W tym czasie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, który teraz przeżywamy, ta bliskość domaga się, abyśmy ją sobie jeszcze bardziej okazywali, by była bardziej widoczna. Być może nie możemy być blisko siebie fizycznie ze względu na obawę przed zarażeniem, ale możemy wzbudzić w sobie postawę bliskości między nami: poprzez modlitwę, pomoc, czy wiele innych sposobów okazywania jej – zaznaczył Franciszek. – A dlaczego musimy być blisko siebie? Dlatego, że Bóg jest blisko nas, pragnie towarzyszyć nam w życiu. To Bóg bliskości. Dlatego nie jesteśmy osobami odizolowanymi, jesteśmy blisko, ponieważ dziedzictwem, jakie otrzymaliśmy od Boga jest bliskość, czyli gest bliskości.“