Matka i Głowa kościołów

ks. Szymon Kiera

publikacja 25.08.2010 07:00

Spośród pielgrzymów nawiedzających Wieczne Miasto niewielu zdaje sobie sprawę z wyjątkowości wznoszącej się na Lateranie świątyni

Matka i Głowa kościołów Henryk Przondziono/Agencja GN Fasadę Bazyliki świętego Jana na Lateranie zaprojektował Alessandro Gallilei

Jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu liturgicznym jest przypadająca 9 listopada rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej. Doniosłe znaczenie tego dnia wypływa z roli, którą rzymska świątynia odegrała w historii chrześcijaństwa, zaś kult związany z bazyliką jest szczególnym znakiem jedności całego Kościoła powszechnego.

Spośród pielgrzymów nawiedzających Wieczne Miasto, niewielu zdaje sobie sprawę z wyjątkowości wznoszącej się na Lateranie świątyni. Tradycyjnie jest ona zaliczana do czterech wielkich kościołów patriarchalnych Rzymu, wśród których pierwsze miejsce nadaje się watykańskiej Bazylice Świętego Piotra. Jednakże rozwój papiestwa i życie chrześcijańskie pierwszych wieków związane były właśnie z Lateranem.

Nazwa tego miejsca wywodzi się od nazwiska starożytnych posiadaczy ziemskich - rodu Lateranów. W historii ich tereny zostały skonfiskowane przez cesarza Nerona, a następnie dostały się w spadku żonie Konstantyna Wielkiego. Kiedy w 313 r. podpisano edykt pozwalający na oficjalne wyznawanie religii chrześcijańskiej, cesarz kazał wybudować tu wspaniałą świątynię, którą następnie podarował Kościołowi. Wzniesiona na Lateranie bazylika stała się pierwszą katedrą w Rzymie, a przylegający do niej pałac oficjalną siedzibą papieży. Sama świątynia była początkowo poświęcona Zbawicielowi, jednak już w V wieku papież Grzegorz Wielki dodał kościołowi wezwanie Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty. Do dziś świątynię tę nazywa się popularnie Bazyliką Świętego Jana na Lateranie.

W ciągu wieków panowało tu 161 papieży, zwołano pięć soborów powszechnych, a w 1300 r. Bonifacy VIII ogłosił pierwszy Rok Jubileuszowy. Bazylikę i pałac apostolski spustoszono, kiedy kolejni następcy świętego Piotra przebywali w niewoli awiniońskiej. Oznaczało to koniec jej dawnej świetności. Powracający do Rzymu w 1377 r. Grzegorz XI zdecydował się zatem przenieść papieską siedzibę na Watykan.

Bazylika Laterańska do dziś zachowała swoją szczególną godność i stałą przynależność do Stolicy Apostolskiej. W odróżnieniu od pozostałych kościołów patriarchalnych jest katedrą diecezjalną biskupa Rzymu i przysługuje jej tytuł Arcybazyliki. Każdy nowo wybrany następca świętego Piotra udaje się tutaj w uroczystej procesji. Bazylika Świętego Jana jest miejscem o wymiarze uniwersalnym, ściśle wiąże się z papieską posługą dla całego Kościoła powszechnego. Wymownie świadczy o tym łaciński napis umieszczony przed wejściem: Mater et Caput omnium Ecclesiarum Urbis et Orbis - Matka i Głowa wszystkich kościołów Miasta i świata.

Obchodzone od XII wieku święto poświęcenia Bazyliki Laterańskiej łączy wszystkich chrześcijan świata. Dzień, w którym wspominamy tę rzymską świątynię, przypomina jednocześnie o papieskim zadaniu przewodzenia, jednoczenia i chronienia ludu Bożego. W kulcie tym wyrażamy także miłość i oddanie następcy świętego Piotra.
 

Wiecej na następnej stronie

Skąd taka nazwa?


Ok. 200 metrów na zachód od słynnego rzymskiego Koloseum, ciągnie się najlepiej zachowana część starego miasta z epoki cezarów: Forum Romanum oraz Circo Massimo. Na wschód zaś od Koloseum wiedzie prosta, wąska ulica nosząca nazwę Św. Jana na Lateranie. W odległości jednego kilometra od Koloseum wchodzimy na plac, na którym znajduje się Bazylika Św. Jana na Lateranie.

Pierwotna nazwa kościoła brzmiała Bazylika Zbawiciela. W latach późniejszych dedykowano ją św. Janowi Chrzcicielowi i św. Janowi Apostołowi, stąd jej obecna nazwa. Nazwa Lateran wywodzi się od możnego rodu senatorów (patrycjuszów) rzymskich, Lateranów, którzy na wzgórzu Coelius wystawili sobie pałac. Neron pod pozorem spisku zgładził Plantiusa Laterana i zagarnął jego pałac. Konstantyn Wielki pałac ten podarował papieżowi św. Sylwestrowi I (314-335). Do roku 1308 był on rezydencją papieży. Obok pałacu wystawił Konstantyn Wielki Bazylikę ku czci Zbawiciela.

Jest to katedra Rzymu i katedra świata, kościół katedralny biskupów rzymskich, czyli papieży. Nie dziw przeto, że liturgia osobnym świętem czci co roku dzień jej konsekracji, czyli uroczystego poświęcenia. Dokonał tego aktu papież św. Sylwester I, według podania, dnia 9 listopada 324 roku.

Pierwsza rezydencja


Ta czcigodna świątynia, zwana także „matką i głową wszystkich kościołów" chrześcijaństwa, jest pierwszą rezydencją biskupów rzymskich. Tu właśnie papieże odprawiali Msze na rozpoczęcie Wielkiego Postu. Tu w Niedzielę Palmową stawia się łuk triumfalny na przyjęcie Króla męczenników. Tu papież odprawia Mszę świętą w Wielki Czwartek na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy. Bazylika Konstantyna miała pięć naw, podobnie jak i dzisiaj, co świadczy, że została zbudowana z wielkim rozmachem. Kiedy Wandalowie w czasie najazdu na Rzym wśród wielu innych zniszczeń zburzyli również i tę Bazylikę, odnowili ją papieże św. Leon I Wielki (+ 461) i Adrian (+ 795).
 

Wiecej na następnej stronie

Zniszczona kolejno przez trzęsienie ziemi w 896 roku, na nowo została odbudowana przez Seriusza III w 905 roku, a przyozdobiona została przez Mikołaja IV w latach 1288-1292. W 1308 roku niszczy Bazylikę pożar i ponownie w 1361 roku kolejni papieże tym świetniej ją odnawiali. Do obecnego stanu wspaniałości doprowadzili Bazylikę papieże Innocenty X w 1650 roku i Leon XIII w 1885 roku. Podaliśmy etapy budowy, gdyż można w Bazylice obecnej prześledzić ich ślady. Przy Bazylice Św. Jana na Lateranie jest pałac papieski. Tu papieże mieli stałą rezydencję od św. Sylwestra (+ 335) aż do papieża Klemensa V, który w 1305 roku przeniósł swoją stolicę do Avinionu. Tak więc przy Bazylice na Lateranie biskupi rzymscy mieszkali prawie 1000 lat! Dopiero po powrocie z Avinionu w 1377 roku papież Grzegorz XI przeniósł siedzibę swoją do Watykanu przy Bazylice Św. Piotra i tak pozostało do dni naszych.

Wnętrze i otoczenie bazyliki


Bazylika Św. Jana na Lateranie jest nieco tylko mniejsza rozmiarem od Bazyliki Św. Piotra i od Bazyliki Św. Pawła za Murami. Bowiem Bazylika Watykańska liczy wraz z murami 195 m długości, zaś Bazylika Św. Jana ma 130 m długości. Jest kolumnami podzielona na pięć naw. Imponujący jest front Bazyliki z 15 potężnymi figurami u szczytu (każda 7 m wysoka): Chrystusa, św. Jana Chrzciciela, św. Jana Apostoła i doktorów Kościoła. Z balkonu, który jest umieszczony w centrum frontu Bazyliki papieże udzielali ludowi błogosławieństwa apostolskiego. Pięć potężnych wejść prowadzi do wnętrza Bazyliki. Zachwyca w środkowej nawie marmurowa, w bogate desenie układana posadzka, jak lśniący barwny dywan. W nawie głównej stoją także potężne posągi 12 Apostołów i ważniejszych proroków. W nawach bocznych są nagrobki papieży; dalej ku ścianie są ołtarze i kaplice. Moc marmurów kolorowych, złoceń, obrazów i rzeźb. Za konfesją, czyli za ołtarzem głównym pod baldachimem, gdzie tylko papież odprawia Mszę świętą, jest bogate prezbiterium a przy jego końcu przy ścianie na stopniach stoi tron papieski z białego marmuru, wysadzany drogimi kamieniami tworzącymi artystyczne mozaiki. Naprzeciw ołtarza papieskiego po lewej stronie jest duża kaplica Najśw. Sakramentu, gdzie nad ołtarzem jest słynny obraz Rafaela „Przemienienie Pańskie”, który zdaje się być plastycznym wyrażeniem obietnicy Chrystusa Pana: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który ja dam, jest moje ciało” (J 6,51-52). W przedsionku Bazyliki we wnęce stoi potężny posąg cesarza Konstantyna Wielkiego. W ten sposób chrześcijaństwo chciało złożyć hołd temu, który wydał edykt tolerancyjny dla Kościoła i okazał się jego opatrznościowym opiekunem. Wystawiono go przy Bazylice, którą on przecież ufundował.

Do Bazyliki jest dobudowane „Baptysterium”, czyli osobna kaplica, gdzie katechumenom udzielano Chrztu świętego. Kaplica nosi nazwę „Konstantyna”, gdyż są w jej wnętrzu obrazy, przedstawiające żywot tegoż cesarza, aż do przyjęcia Chrztu świętego przed samą już śmiercią. Obok Bazyliki stoi osobny budynek, który nosi nazwę „Świętych Schodów". Według podania miały to być kamienne schody (scala santa), po których Chrystus szedł na sąd do Piłata. Legendarne te schody pobożni pątnicy kolanami tak wytarli, że potworzyły się w nich głębokie wyżłobienia. Wiodą one do domowej kaplicy papieża, gdzie znajduje się starożytny wizerunek Chrystusa Pana, zwany „archeiropoietos”.
 

Wiecej na następnej stronie

Przed Bazyliką stoi obelisk egipski z XI wieku przed Chrystusem. Na jego cokole jest łaciński napis: „Konstantyn, zwycięzca przez krzyż, tu przez św. Sylwestra ochrzczony, rozgłaszał chwałę krzyża”. Na szczycie obelisku tego jest krzyż. Napis nawiązuje do zwycięstwa, jakie odniósł Konstantyn Wielki nad swoim pogańskim przeciwnikiem Maksencjuszem (28 października 312 r.) w samym Rzymie na jednym z jego mostów. Przedtem w tajemniczym widzeniu otrzymał polecenie, aby na sztandarach swoich wojsk kazał umieścić krzyże. Usłyszał wtedy również przepowiednię: „W tym znaku zwyciężysz”.

W Bazylice znajduje się wiele relikwii. Tam przecież byli pochowani wszyscy niemal papieże od wieku IV do XIV. Tam w cennym relikwiarzu przechowuje się część czaszki św. Piotra i św. Pawła. W ołtarzu papieskim są szczątki śmiertelne św. Marcina I, męczennika (+ 655).

Symbolika święta


Teksty liturgiczne przepisane na ten dzień, zwracają naszą uwagę na jeszcze inną tajemnicę. Kościół chce wyrazić wielką swoją wdzięczność za wszystkie świątynie, jakie zostały przez jego wiernych i dla jego wiernych wystawione. A są ich setki tysięcy w całym świecie - od skromnych kaplic po wspaniałe bazyliki, imponujące rozmiarem i wystrojem. Wszędzie jednak jest Bóg ten sam, wszędzie jest Jezus Chrystus. W najuboższej nawet kapliczce sprawuje się Jego Najśw. Ofiara. Każdy kościół to Dom Boży w pełnym tego słowa znaczeniu, a nie tylko, jak to widzimy w innych religiach, gdzie kościół jest jedynie domem modlitwy. Kościoły nasze są centralnymi ośrodkami życia religijnego, są domem dzieci Bożych: tu jest ich kołyska-chrzcielnica, tu stół, do którego cała święta wspólnota zasiada dla przyjęcia Eucharystii; tu jest łaźnia, w której można oczyścić się z win. Kiedy więc Kościół dziękuje Bogu za pierwszy kościół w jego dziejach, to nie mniejszą podziękę pragnie wyrazić za dar wszystkich innych świątyń i dobrodziejstwa, jakie w ich cieniu otrzymuje lud Boży.

Inną refleksję narzucają nam teksty liturgii dnia dzisiejszego. Kościół w swoich modłach zwraca uwagę, że wszyscy jesteśmy żywym domem Bożym. Podobnie jak z poszczególnych kamieni czy cegieł składa się budowla gmachu kościoła, tak i z wiernych składa się Chrystusowy Kościół. Bez wiernych nie ma Kościoła. Na to podobieństwo pierwszy zwrócił uwagę sam Jezus Chrystus, kiedy do Piotra powiedział: „Ty jesteś Piotr (czyli Skała), i na tej Skale zbuduję Kościół mój” (Mt 16,18). Św. Piotr, rozwijając myśl Chrystusa Pana dalej tak pisze w jednym ze swoich Listów do wiernych: „Zbliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, wy również, niby żywe kamienie jesteście budowani jako duchowa świątynia” (IP 2,4-5).

Dlaczego jednak tej właśnie świątyni konsekrację obchodzi Kościół najuroczyściej ze wszystkich swoich świątyń? Była to bowiem pierwsza na świecie katolicka świątynia, w sposób uroczysty dedykowana (poświęcona) Panu Bogu. Nadto od tylu wieków jest katedrą papieża, a więc matką i sercem Kościoła. Tu jest centrum. Jak sercem Kościoła jest Rzym, tak sercem Rzymu jest Bazylika na Lateranie. Do dzisiaj też jest uważana za pierwszy i najważniejszy kościół nawet przed Bazyliką Św. Piotra.
 

Wiecej na następnej stronie

Konsekracja, poświęcenie, dedykacja?


Kiedy Mojżesz wystawił namiot święty, który służył Izraelowi za przenośną świątynie, udzielił wszystkim błogosławieństwa. Ani tekstu słów, ani obrzędów temu towarzyszących Biblia nam nie przekazała. Ryt był zapewne zaimprowizowany przez Mojżesza. Pan Bóg akt przejęcia świątyni na swoją wyłącznie własność aprobował ukazaniem się obłoku, który otoczył cały namiot (Wj 39,43; 4034-38).

Namiot święty przetrwał od czasów Mojżesza (ok. 1250 przed Chr.) do czasów Salomona (panował w latach ok. 970-930 przed Chr.), a więc około 300 lat. Kiedy Salomon dedykował Panu Bogu świątynię, wystawioną przez siebie, złożył ofiarę ze 120000 baranów i 22000 wołów. Cyfry tak ogromne wydają się być symboliczne na określenie ogromnej ilości. Udzielił również ludowi błogosławieństwa, którego obrzędu wszakże nie przekazała Biblia. Wprowadził nadto, że przez 8 dni (oktawę) święcono tę uroczystość. I w tym wypadku także jako znak przejęcia świątyni z rąk Salomona na swoją wyłączną własność pojawił się nad świątynią i w jej wnętrzu Pan Bóg w postaci obłoku (1 Krl 8,14-9,9).

Za panowania królów: Joasa (836-797) i Ezechiasza (721-693) świątynia Salomona była gruntownie remontowana na zewnątrz i wewnątrz. Dedykacja (poświęcenie) odbyło się za czasów Ezechiasza w sposób podobny: modły króla, ofiary, śpiewy, muzyka. Za Ezechiasza ofiary miały charakter przebłagalny za wielokrotne zbezczeszczenie świątyni przez bałwochwalczych królów. Na kozłów włożono ręce, a po zabiciu ich krew wylano na ołtarz „dla zadośćuczynienia za całego Izraela” (2 Krn 24; 29).

Od fundamentów odbudowano świątynię po jej zburzeniu przez Babilończyków(787/86) za Nehemiasza (445/33) i Ezdrasza (458-398) w znacznie skromniejszych rozmiarach. A oto opis aktu poświęcenia świątyni: „I Izraelici i kapłani, lewici,i reszta wysiedleńców radośnie obchodzili poświęcenie tego domu Bożego. I na poświęcenie tego domu Bożego ofiarowali: sto cielców, dwieście baranów, czterysta jagniąt, a jako ofiarę przebłagalną za całego Izraela - dwanaście kozłów według liczby pokoleń izraelskich” (Ezd 6,16-17).

Wreszcie po raz trzeci poświęcenia świątyni w Jerozolimie dokonał Juda Machabeusz w 164 roku przed Chrystusem, po oczyszczeniu jej ze śladów bałwochwalstwa, które wprowadzili Syryjczycy: „Dokładnie w tym samym czasie i tego samego dnia, którego poganie go (dom Boży) zbezcześcili, został on na nowo poświęcony przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach. Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście. Przez osiem dni obchodzili poświęcenie ołtarza, a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia” (Mc/z 4,54-56). Jako nowość wprowadzono, że „uroczystość poświęcenia ołtarza będą z weselem i radością obchodzili z roku na rok przez osiem dni”.
Kościół stosował dwojaki zwyczaj oddania Panu Bogu na własność świątyń: zwyczajny i uroczysty. Zwyczajny obrzęd polegał na odmówieniu modlitwy przewidzianej w rytuale rzymskim. Uroczysty obrzęd, który obecnie jest stosowany, znajduje się w pontyfikale rzymskim, gdyż dokonuje go tylko biskup. Nazywamy go konsekracją. Zwyczaj poświęcenia (dedykacji) kościołów pochodzi ze Starego Testamentu. Podobnie jak i zwyczaj obchodzenia rocznicy dedykacji (tzw. Kiermasz).

Pierwszej konsekracji świątyni i jej głównego ołtarza dokonał papież św. Sylwester I (+ 335). Główny obrzęd polegał na namaszczeniu głównego ołtarza krzyżmem świętym, które miało symbolizować Chrystusa jako ofiarnika i ofiarę. Tak zostało po dzień dzisiejszy z dodaniem wielu innych jeszcze obrzędów symbolicznych.

W oficjum święta poświęcenia Bazyliki Laterańskiej używa się tekstów z rocznicy poświęcenia kościoła własnego.