Watykan jak dom

ks. Tomasz Jaklewicz/Gość Niedzielny

publikacja 05.08.2010 09:27

Watykan ma w sobie coś tajemniczego. Ks. Michael Collins zaprasza w podróż za kulisy tego fascynującego miasta-państwa. Jego znakomity album pozwala zobaczyć to, czego turysta na ogół nie widzi.

Watykan jak dom Józef Wolny/Agencja GN Widok z Ogrodów Watykańskich na Bazylikę św. Piotra

Być w Rzymie i nie widzieć papieża! Nie zawsze to się udaje, ale trudno wyobrazić sobie wizytę w Wiecznym Mieście bez odwiedzenia jego największej świątyni i zarazem duchowej stolicy ponad miliarda katolików żyjących na świecie. Być może nie wszyscy pielgrzymi czy turyści zmierzający do Bazyliki św. Piotra są świadomi, że wchodząc na rozległy plac otoczony kolumnadą Berniniego przekraczają granicę i wchodzą na teren najmniejszego państwa świata. Zajmuje ono niecałe 44 hektary, ale jego znaczenie, nie tylko dla wierzących, jest ogromne. Album „Watykan” autorstwa ks. Michaela Collinsa odsłania kulisy tego niezwykłego miejsca. Przypomina jego historię, pokazuje architekturę i skarby sztuki, które kryje, oraz, co ważne, pozwala poznać z bliska wybranych ludzi, którzy tworzą współczesność tego miasta-państwa. Znakomite zdjęcia i poglądowe teksty odsłaniają fenomen Watykanu, który jest zjawiskiem unikatowym pod wieloma względami: religijnym, kulturowym, ale i politycznym czy nawet obyczajowym. To wyjątkowe połączenie sanktuarium i muzeum, centrum religijnego i oryginalnego minipaństwa.

Kościół mecenasem sztuki
Papieże nie zawsze rezydowali na Watykanie. Pierwszą papieską rezydencją po ustaniu rzymskich prześladowań był Pałac Laterański, podarowany papiestwu przez cesarza Konstantyna I. Watykan stał się siedzibą papieży dopiero w czasach Marcina V (1417–1431), po zakończeniu niewoli awiniońskiej. Na początku XVII wieku papieże przenieśli się do Pałacu na Kwirynale. Dopiero w roku 1870 Pius IX zmuszony został przez władze nowo powstałego państwa włoskiego do zamieszkania na Watykanie.
Ks. Collins przypomina w telegraficznym skrócie historię papiestwa, oprowadza po Bazylice św. Piotra, zaprasza do ciekawych zakątków Ogrodów Watykańskich. Prezentuje wybrane wnętrza Muzeum Watykańskiego, uznanego przez UNESCO za najważniejszy zespół muzealny na świecie. Bezcenne są tutaj nie tylko zgromadzone zbiory sztuki; same budynki są arcydziełami, zaprojektowane i ozdabiane głównie przez największych artystów renesansu. „Wielu dziwi się, dlaczego Watykan nie sprzeda po prostu tych skarbów i nie rozda pieniędzy biednym” – pisze autor. „Kościół katolicki i bez tego należy do największych instytucji dobroczynnych na kuli ziemskiej. Ale jego powinnością jest także wspieranie sztuki, niosącej przesłanie duchowe, inspirującej i nauczającej wiary chrześcijańskiej”.

Autor oprowadza nas po Zamku Anioła, który pełnił rolę twierdzy obronnej dla papieży, połączonej z Watykanem specjalnym 800-metrowym przejściem. Zwiedzamy Bazylikę na Lateranie, przenosimy się także na chwilę do Viterbo, gdzie urzędowali papieże w XIII wieku i gdzie powstał zwyczaj zamykania pod kluczem kardynałów na czas wyboru nowego papieża (łac. cum clave oznacza „pod kluczem”). Album jest tak dobrze zredagowany, że czytelnik rzeczywiście ma wrażenie, jakby z autorem zwiedzał opisywane miejsca.

Życie codzienne Watykanu
Najbardziej oryginalną częścią tego wydawnictwa jest rozdział poświęcony codziennemu życiu tego miasta-państwa. Watykan pełni rolę papieskiego urzędu, ale jest jednocześnie odrębnym państwem, ze wszystkimi atrybutami państwowości. Ma swoich obywateli (około 450 osób), korpus dyplomatyczny, flagę, hymn, służbę bezpieczeństwa, finanse, media i pocztę. Walutą Watykanu jest dziś euro. Pierwsze watykańskie monety euro, z wizerunkiem Jana Pawła II, wybito w roku 2002. Ich zdobycie graniczy dziś z cudem. Wszystkie nowe monety są natychmiast rozchwytywane przez kolekcjonerów. Również znaczki watykańskie są rarytasem poszukiwanym przez filatelistów.

Album w formie minifotoreportaży pokazuje z bliska wybranych Watykańczyków. Widzimy ich zarówno przy swoich watykańskich obowiązkach, jak i prywatnie. Poznajemy kard. Leonardo Sandriego, prefekta Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, ale także kleryka, zakrystiana, konserwatora mozaik i fresków, 11-letniego sopranistę z Chóru Kaplicy Sykstyńskiej, szefa watykańskiej florerii, czyli działu zajmującego się dostarczaniem krzeseł, dywanów, dekoracji na uroczystości papieskie. Polka, siostra Agnieszka Maria ze zgromadzenia misjonarek miłości założonego przez Matkę Teresę z Kalkuty, pracuje w watykańskim schronisku dla bezdomnych Dono di Maria. Nie zabrakło rzecz jasna także portretu papieskiego żołnierza z Gwardii Szwajcarskiej.

Po domowemu w Watykanie
Chłonąłem ten album z ogromną ciekawością. Przypomniały mi się słowa pewnego emerytowanego angielskiego nauczyciela, którego poznałem kiedyś w Londynie. Ten głęboko wierzący katolik opowiadał mi o swojej pierwszej podróży do Rzymu. – Kiedy wszedłem do Bazyliki św. Piotra, poczułem, że jestem w domu – wyznał. Moje pierwsze wrażenia z tego miejsca były zgoła inne. Pamiętam, że będąc pierwszy raz w Rzymie, byłem przytłoczony ogromem Watykanu, jego bogactwem, „turystycznym” zgiełkiem. Moje spojrzenie zmieniło się, kiedy na Placu św. Piotra przeżywałem śmierć Jana Pawła II, a potem wraz z milionami pielgrzymów modliłem się przed jego ciałem ustawionym przed konfesją św. Piotra. Wtedy poczułem dokładnie to samo co ów angielski nauczyciel: „to jest mój dom”. Myślę, że nie przypadkiem album otwierają zdjęcia z papieskich celebracji z różnych okresów roku liturgicznego. Watykan pozostaje przede wszystkim miejscem gromadzenia się Kościoła wokół papieża, następcy św. Piotra, biskupa Rzymu i pierwszego pasterza Kościoła powszechnego. Sednem tajemnicy tego miejsca jest posługa papieża dla Kościoła i dla świata.

Ks. Michael Collins, Watykan, Hachette Polska, Warszawa 2009