Benedykt XVI na Anioł Pański

KAI |

publikacja 21.03.2010 15:06

O Jezusie jako boskim Prawodawcy, który nie potępia grzesznika, ale pragnie go zbawić, mówił Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 21 marca w Watykanie. Nawiązując do czytanego w tę niedzielę fragmentu Ewangelii św. Jana o kobiecie przyłapanej na cudzołóstwie, którą Chrystus uratował od śmierci, papież podkreślił znaczenie sakramentu pojednania i zachęcił do ponownego odkrycia jego piękna.

Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu zgromadzonym na Placu św. Piotra błogosławieństwa apostolskiego Ojciec Święty pozdrowił zebranych kolejno po francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku i polsku. Po włosku przypomniał o przypadającym w tym roku 25-leciu Światowych Dni Młodzieży i zaprosił młodych mieszkańców Rzymu i Lacjum na spotkanie z nim w najbliższy czwartek 25 marca.

Do Polaków papież powiedział: Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Dziś w Ewangelii słyszymy słowa Jezusa: Ja ciebie nie potępiam. Idź i od tej chwili już nie grzesz. Tak przemawia Boże miłosierdzie. Nie potępia, ale wzywa, byśmy na nowo podejmowali drogę nawrócenia. Wdzięczni Bogu za Jego dobroć, wytrwale postępujmy na tej drodze.

Oto polski tekst rozważań papieskich:

Dotarliśmy do piątej niedzieli Wielkiego Postu, w której liturgia proponuje nam w tym roku epizod ewangeliczny Jezusa, ratującego kobietę cudzołożną od skazania jej na śmierć (J 8,1-11). Gdy naucza w Światyni, uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzają do Niego kobietę pochwyconą na cudzołóstwie, dla której prawo Mojżeszowe przewidywało ukamienowanie. Ludzi ci proszą Jezusa o osądzenie grzesznicy w celu "wystawienia Go na próbę" i popchnięcia Go do uczynienia fałszywego kroku. Scena jest pełna dramatyzmu: od słów Jezusa zależy życie tej osoby, ale także Jego własne życie. Obłudni oskarżyciele udają bowiem, że ufają Jego sądowi, podczas gdy w rzeczywistości to Jego chcą oskarżyć i osądzić. Jezus jednak jest "pełen łaski i prawdy" (J 1,14): wie, co kryje się w sercu każdego człowieka, chce potępić grzech, ale zbawić grzesznika i zdemaskować obłudę. Ewangelista św. Jan podkreśla pewien szczegół: podczas gdy oskarżyciele natarczywie Go wypytują, On przyklęka i pisze palcem po ziemi. Święty Augustyn zwraca uwagę, że gest ten ukazuje Chrystusa jako boskiego prawodawcę: Bóg mianowicie pisze prawo swym palcem na tablicach kamiennych (por. Kom. do Ewangelii Jana, 33,5). Jezus jest więc Prawodawcą i Sprawiedliwością w jednej osobie. A jaki jest Jego wyrok? "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień". Słowa te są pełne rozbrajającej siły prawdy, która obala mur obłudy i otwiera sumienia na większą sprawiedliwość: miłości, w której zawiera się doskonałe wypełnienie wszystkich przykazań (por. Rz 13,8-10). Jest to sprawiedliwość, która zbawiła także Szawła z Tarsu, przemieniając go w św. Pawła (por. Flp 3, 8-14).

Gdy oskarżyciele „jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych”, Jezus uwalniając kobietę od grzechu, wprowadzą ją w nowe życie, ukierunkowane na dobro: „I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz”. Jest to ta sama łaska, która będzie kazała powiedzieć Apostołowi: „To jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a wytężając się do tego, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie” ( Flp 3, 13-14). Bóg pragnie dla nas tylko dobra i życia; dba On o zbawienie naszej duszy za pośrednictwem swych kapłanów, wyzwalając nas od zła dzięki sakramentowi pojednania, aby nikt nie odszedł stracony, ale aby wszyscy mieli sposób nawrócenia się. W tym Roku Kapłańskim pragnę zachęcić duszpasterzy do naśladowania świętego Proboszcza z Ars w posłudze przebaczenia sakramentalnego, aby wierni odkryli na nowo jego znaczenie i piękno oraz zostali uzdrowieni przez miłosierną miłość Boga, który „posuwa się aż do dobrowolnego zapomnienia grzechu, byle tylko nam przebaczyć” (List na rozpoczęcie Roku Kapłańskiego).

Drodzy przyjaciele, uczmy się od Pana Jezusa nieosądzania i niepotępiania bliźniego. Uczmy się być nieprzejednanymi wobec grzechu – począwszy od naszego! – i wyrozumiałymi wobec osób. Niech pomoże nam w tym Święta Matka Boga, która, sama wolna od wszelkiego grzechu, jest pośredniczką łaski dla każdego skruszonego grzesznika.