Winda niepotrzebna

Leszek Śliwa

publikacja 18.04.2005 08:37

Godzina 16.40. Na lotnisku w Krakowie-Balicach czeka na Ojca Świętego już kilkanaście tysięcy ludzi.

Bracia Golcowie śpiewają, kolejni pielgrzymi nadciągają. Samolot jest już przygotowany. Nie ma przy nim windy, z której Papież korzysta gdy czuje się źle. Znaczy to, że Jan Paweł II wejdzie na pokład po schodach.