Szpital ma pełne ręce roboty

Leszek Śliwa

publikacja 17.04.2005 14:14

Godzina 10.25. Tuż przed rozpoczęciem Mszy św. chwile niepokoju przeżyli pracownicy szpitala polowego.

Zebrał się tak wielki tłum, że zachodziła obawa "rozdeptania" szpitala. Do chwili rozpoczęcia nabożeństwa udzielono pomocy medycznej setkom osób, a dziesięć trzeba było wynieść na noszach. Przy szpitalu dyżuruje 30 lekarzy i 630 członków służby maltańskiej (w tym ponad 100 z Niemiec).