Tu będzie Papież: Rezydencja arcybiskupa krakowskiego

ks. Ireneusz Okarmus

publikacja 12.04.2005 09:54

Podczas pobytów w Krakowie Ojciec Święty był zawsze podejmowany przez ks. kardynała Franciszka Macharskiego w rezydencji biskupów krakowskich, gdzie mieści się również Kuria Metropolitalna. W godzinach wieczornych, gdy Ojciec Święty wracał po trudach dnia, zbierały się na Plantach i przed kościołem Franciszkanów tłumy ludzi, pragnących go ujrzeć, posłuchać jego słów i otrzymać błogosławieństwo.

Tu będzie Papież: Rezydencja arcybiskupa krakowskiego

Plac przed budynkiem Kurii Metropolitalnej stawał się miejscem nieoficjalnych spotkań Papieża z wiernymi, a szczególnie z młodzieżą, zaś okno nad wejściem głównym stawało się niemal tak ważne jak to z Pałacu Apostolskiego w Rzymie, z którego Papież przemawia na Anioł Pański. Ojciec Święty ukazywał się, aby powiedzieć słowa do zebranych i udzielić błogosławieństwa na zakończenie dnia, gdyż te wieczorne papieskie rozmowy z wiernymi kończyły się często o późnych godzinach. Chociaż radosne i spontaniczne, niosły zawsze jakieś ważne przesłanie wyrastające z potrzeby chwili i aktualnej sytuacji w Ojczyźnie.

Tak było zwłaszcza w roku 1979, gdy Jan Paweł II spędził w Krakowie cztery noce (6-10 czerwca). W 1983 roku, w szczególnie trudnym dla Polski czasie, Papież wskazywał młodzieży, że można być naprawdę sobą tylko przez prawdę i miłość, a każdy człowiek ma powołanie do bycia dzieckiem Bożym. Mówił o tym z okna pałacu biskupiego wieczorem 21 i 22 czerwca 1983. W roku 1987 Papież nocował w Krakowie tylko jedną noc (10 czerwca). Tego wieczoru odbyło się niezapomniane spotkanie z licznie zgromadzoną młodzieżą.

Tego wieczoru odbyło się niezapomniane spotkanie z licznie zgromadzoną młodzieżą. W pamięci uczestników tamtego wydarzenia pozostały słowa Ojca Świętego, wskazujące Eucharystię jako sakrament dający człowiekowi siłę przebicia w trudnych warunkach życia, aby człowiek nie zagubił Bożej perspektywy. Niemniej ważne było przypomnienie, że Eucharystia jest dowodem, że Bóg miłuje człowieka oraz słowa wyjaśniające znaczenie wolności i jak ją należy rozumieć w duchu Ewangelii.

Z pewnością wielu pamięta ostatnią pielgrzymkę. Smutny dzień 15 czerwca, gdy z powodu choroby Ojciec Święty nie mógł odprawić Mszy św. na Błoniach. Wieczorem zebrany tłum, rozmodlony i zaniepokojony o stan zdrowia Ojca Świętego, oczekiwał na pojawienie się go w oknie choćby na krótką chwilę.

Pomimo choroby i zmęczenia Papież podszedł do okna i powiedział kilka słów. Podobnie było następnego dnia, gdy Ojciec Święty (już w lepszej formie) przemówił, przypominając postać kard. Sapiehy, Księcia Niezłomnego, aby pamięć o tym wielkim Polaku nie zaginęła. Zobowiązując słuchaczy, aby zachowywali w pamięci wielkich ludzi, gdyż "to tworzy przyszłość Narodu". Biorąc pod uwagę wszystkie pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II przyjeżdżał do Krakowa 6 razy, spędzając w sumie 14 nocy w rezydencji biskupa krakowskiego.