Czy Papież może zrezygnować?

KAI 09.02.2005 r.

publikacja 24.10.2005 10:47

Wobec spekulacji wokół stanu zdrowia Jana Pawła II należy przypomnieć, że papież, jeśli zechce, może także zrezygnować z urzędu zgodnie z przepisami Kodeksu Prawa Kanonicznego. Zrzeczenie się urzędu - podobnie jak śmierć papieża - oznacza wakat, a więc nie obsadzoną Stolicę Piotrową.

Kanon 332 paragraf 2 Kodeksu mówi, że "gdyby zdarzyło się ,że Biskup Rzymski zrzekłby się swego urzędu, to do ważności wymaga się, by zrzeczenie zostało dokonane w sposób wolny i było odpowiednio ujawnione; nie wymaga zaś niczyjego przyjęcia".

Przepis ten wprowadzono w 1983 r. wraz z innymi zmianami do Kodeksu Prawa Kanonicznego za pontyfikatu Jana Pawła II. Obok wakatu Kodeks wymienia także możliwość "przeszkód w działaniu stolicy rzymskiej". W takim przypadku zaleca w kanonie 335, aby postępować tak samo jak w przypadku wakatu. Kodeks nie wyjaśnia, kto i w jakim trybie stwierdza te "przeszkody w działaniu".

Najbardziej spektakularne zrzeczenie się z urzędu przez papieża miał o miejsce 13 grudnia 1294 r., gdy ustąpił wybrany pięć miesięcy wcześniej Celestyn V, który w dwa lata później zmarł, a w 1313 r. został ogłoszony świętym. W latach schizmy w Kościele, która zaczęła się po ustąpieniu Grzegorza XII w 1415 r., zanotowano kilka przypadków rezygnacji papieży i antypapieży.

W czasach współczesnych Pius XII i Paweł VI przygotowali na piśmie zrzeczenie się z urzędu. Pius XII chciał w ten sposób zabezpieczyć Kościół na wypadek, gdyby został uprowadzony przez wojska hitlerowskie. Paweł VI natomiast chciał zapobiec, aby w przypadku jego długiej i ciężkiej choroby Kościół nie pozostał bez kierownictwa. Oba tajnie przechowywane dokumenty nie zostały wprowadzone w życie.

O zrzeczeniu się urzędu decyduje sumienie papieża - tak zatytułował swój komentarz po ostatniej wypowiedzi kardynała Angelo Sodano rzymski korespondent niemieckojęzycznych agencji katolickich w Rzymie Johannes Schidelko. Przypomniał, że choć prawo kanoniczne przewiduje możliwość ustąpienia papieża, to jednak nawet teoretyczno-abstrakcyjne rozważania na ten temat uważane były dotychczas za nietakt. Temat ten poruszył jednak ostatnio sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, a więc "osoba numer 2" w Watykanie. Zapytany, czy Jan Paweł II rozważa możliwość ustąpienia z urzędu, odpowiedział: "Pozostawmy to sumieniu papieża".

Wynika z tego wyraźnie - uważa Schidelko - że dla kard. Sodano jest nieprawdopodobne, aby papież chciał obecnie zrobić użytek z tej możliwości. "Jan Paweł II, jak nikt inny kocha Kościół, jest prowadzony przez Ducha Świętego, posiada cudowną mądrość i wie, co należy robić" - powiedział najbliższy współpracownik Jana Pawła II. Jednocześnie wyraził nadzieję, że obecny pontyfikat przekroczy urzędowanie na Stolicy Piotrowej bł. Piusa IX, który kierował Kościołem 31 lat i prawie 7 miesięcy. W przypadku Jana Pawła II byłby to 2010 rok. Ponadto 84-letni Papież Wojtyła nie jest najstarszym papieżem. Leon XIII zmarł w wieku 92 lat.

Niemiecki watykanista przypomina, że Ojciec Święty zawsze odrzucał możliwość zrzeczenia się urzędu, który traktuje jako "służbę". W 1995 r., gdy skończył 75 lat, a więc osiągnął wiek, w którym biskupi mają obowiązek złożenia urzędu, oświadczył, że pozostanie tak długo na Stolicy Piotrowej, jak zechce tego Bóg. A kiedy rok wcześniej, w 1994 r. leżał w klinice im. Gemellego, mówił lekarzom: "Muszę być zdrowy, bo nie ma miejsca dla emerytowanych papieży".

Mimo to co pewien czas pojawiały się spekulacje wokół możliwości ustąpienia Papieża. Mówiono o tym po raz pierwszy po zamachu w 1981 r., a potem po każdym kolejnym pobycie w szpitalu: w 1992 r., gdy usunięto Papieżowi nowotwór, w 1993 r. po zwichnięciu barku, w 1994 r. po wszczepieniu endoprotezy i w 1996 r., gdy przeszedł operację wyrostka robaczkowego. Gdy w listopadzie 1994 r. papież ogłaszał nowych kardynałów, pojawiły się głosy, że jest zmęczony urzędem i spekulowano na temat ustąpienia, podejrzewając, że nowe nominacje kardynalskie, uzupełniające grono uprawnionych do wyboru kolejnego papieża do 120 purpuratów, stanowiły przygotowanie do nowego konklawe.

Oczywiście takie spekulacje zawsze odrzucano jako nieuzasadnione i protestowano, nawet jeśli wypowiadali je hierarchowie, np. kard. Godfried Danneels z Belgii czy nie będący jeszcze wówczas kardynałem bp Karl Lehmann z Niemiec. Nawet kard. Joseph Ratzinger powiedział kiedyś, że może sobie wyobrazić ustąpienie papieża w przypadku, gdy już nie będzie w stanie kontynuować swojej misji.

"Obserwatorzy watykańscy zastanawiają się teraz, czy kard. Sodano swą wypowiedzią chciał przekazać pewną informację czy też pragnął odpędzić natrętne pytania dziennikarzy" - stwierdza w komentarzu Schidelko. "Być może kard. Sodano chciał tylko zareagować na ostry komentarz francuskiego dziennika «Le Monde», który stwierdził, że w obecnej sytuacji byłoby czystą fikcją, żeby chory papież kierował Kościołem" - uważa niemiecki dziennikarz. "Nie ma zmian w polityce Watykanu" - zapewnił jeden z watykańskich prałatów. Jego zdaniem wypowiedzi sekretarza stanu nie należy "nadinterpretować", gdyż hierarcha chciał jedynie położyć kres dyskusji na ten delikatny temat. A kard. Mario Francesco Pompedda, wieloletni przewodniczący Papieskiej Komisji Interpretacji Tekstów Prawnych, uważa, że ani prawo kanoniczne, ani określenie zasad wakansu nie mają zastosowania w przypadku problemów, jakie obecnie ma papież z mową.