Księga kondolencyjna

www.wiara.pl

publikacja 10.04.2005 16:11

Odszedł Jan Paweł II

Tu możesz wpisać swoje kondolencje, refleksje, pożegnanie, modlitwy po śmierci Ojca świętego Jana Pawła II.

(02.04.2005)
Boże Miłosierny jeśli taka jest Twoja wola przyjmij Syna Swego Jana Pawła II i obdarz Go Swą łaską i miłością ojcowską. Niechaj poczet Twoich Archaniołów bezpiecznie doprowadzi Go do bram Twojego Świetlistego domu.Niechaj dzieli z Tobą miłość do ludzi i chroni ich od zła wszelkiego jak czynił to do tej pory.Pozwól mu opiekować się swoją Ojczyzną, którą tak umiłował i na dalszy dialog religijny, który zapoczątkował. Janie Pawle niech Bóg będzie z Tobą i z nami wszystkimi. ŻEGNAJ :(

autor: Jacek...

* * *

(02.04.2005)
Nam czas Pożegnania

Mroczne wnętrze kościoła.......sześć świec przy katafalku,
Migocząc rzucają cienie , nigdzie nie brakuje ich blasku ,
Refleksy które rzucają po ścianie.......tańczące w ciszy cienie ,
Nikt kroków w tańca nie słyszy.......cisza otacza płomienie,
Ten taniec to taniec śmierci............która się w koło roztacza ,
Odchodzi cicho bez skargi....CZLOWIEK którego kochamy ,
CZŁOWIEK któremu świat cały.......pokłony niskie składa .

Miłość , którą nam dawał........mądrość którą nas wspierał,
Tego choć nas opuści.........nie będzie ze sobą zabierał.............
To nam na zawsze zostanie....... będziemy trwać nadal z tą wiedzą ,
Nic nam się złego nie stanie....gdy będziemy słuchali JEGO .

Ojca naszego z wyboru...........zastępcę Piotra na ziemi........
Człowieka z charyzmą wielką............który był z nami na ziemi.
Teraz odchodzi do DOMU....gdzie OJCIEC na niego już czeka ,
Tam będzie odpoczywał , po znojach życia ziemskiego........
Stamtąd będzie spoglądał ,jak kwitnie dzieło pracy Jego.......

Żegnaj nam WIELKI OJCZE ,żegnaj KAROLU WOJTYŁO ,
To , że byłeś na ziemi.............wcale się nie skończyło.......,
Zbudowałeś opokę...........podwalinę przyszłości..............,
Na tej podwalinie..................świat niechaj przyszłość mości.

autor: Krystyna Wotus Kraków

* * *

(02.04.2005)
Odszedles do Nieskonczonosci... ale zanim nas zostawiles, nauczyles nas jak zyc .... Prawdziwie zyc... do zobaczenie w Domu Ojca ...

* * *

(02.04.2005)
...bo wielkosc to cos nieuchwytnego...to cos co wzruszalo gdy mowil... co zapalalo do zycia gdy sie usmiechal...co dawalo nadzieje gdy sie modlil... wielki Czlowiek i zarazem jeden z nas...

autor: sonia
e-mail: soniamartyna@poczta.onet.pl

* * *

(02.04.2005)
Bóg dał, Bóg wziął... Jezu Chryste, dziękuję Ci za życie Jana Pawła II. Pozwoliłeś mi, Panie, dorastać w czasie pontyfikatu Wielkiego Człowieka. Bądź uwielbiony Panie za łaski, jakie na mnie zesłałeś przez tego Kapłana. Chcę więc czynić już tylko to, co jest Twoim postanowieniem. Oddaję Ci się, Boże Trójedyny, na zawsze i na wieki...

autor: Elżbieta

* * *

(02.04.2005)
Twoje odejścir dotknęło mnie osobiście. W ostatnich miesiacach starciłam ważne osoby i z rodziny i z grona przyjaciół. Ufam, e spotkałeś ich już tam w niebie. Ty Ojcze Święty mnie skztałotwałeś, przez Twoje umiłowanie oazy. Zawsze czułam, że kochasz oazę całym sercem. I oaza Ciebie kocha. I Ty nie umarłeś, Ty zmieniłeś tylko perspektywę życia. Teraz będziesz zawsze obecny. Już zawsze będzie można wołać do Ciebie o pomoć, a Ty nie odmówisz. Spoglądaj tam z nieba na moje życie, dalej wskazuj właściwą drogę. Twoja ukochana pieśń oazowa, NBarka, nabrała dzisiaj nowego wymiaru. "Swoją barkę, pozostawiam na brzegu, razem z Tobą nowy zacznę dziś łów". I ten nowy łów już rozpocząłeś, swoją barkę pozostawiłeś. A zawsze będziesz w moim sercu. Kiedyś powiedziałeś: "Życie każdego człowieka musi być nieprzerwaną wedrówką ku świętości" Ty już zakończyłeś tę wędrówkę, dotarłeś do świętości. Odpoczywaj w Światłości

autor: H.

* * *

(02.04.2005)
"Śpieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza" Tak szybko powolales Jezu naszego Ojca, tatusia ktorego wszyscy kochamy i kochac bedziemy. Pomoz nam zrozumiec smierc wielkiego czlowieka ktory polaczyl caly swiat modlitwa. Niech ta modlitwa ciagle plynie z naszch serc. To wlasnie Ty pokochales i zaczales sluchac mlodziez. Zawsze bedziemy Cie kochac i zapamietamy te slowa: "Szukalem Was i przbyliście do mnie. Dziękuje Wam za to" Kochamy Cie

autor: Karolina
e-mail: karolcia22@tlen.pl

* * *

(02.04.2005)
kocham cie

autor: vtQ

* * *

(02.04.2005)
"Weselcie się już, zastępy Aniołów, w niebie: weselcie się, słudzy Boga. Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się, ziemio. Opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, ze wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza! Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu. A zatem proszą was, bracia najmilsi, którzy stoicie tutaj, podziwiając jasność tego świętego płomienia, byście razem ze mną wzywali miłosierdzia wszechmogącego Boga. Niech Ten, który bez moich zasług raczył mnie uczynić swoim sługą, zechce mnie napełnić światłem swojej jasności i pozwoli godnie wyśpiewać pochwałę tej świecy.
Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, abyśmy z całego serca i z całej duszy śpiewem wysławiali niewidzialnego Boga, Ojca Wszechmogącego oraz Jednorodzonego Syna Jego, Jezusa Chrystusa, naszego Pana, który Ojcu przedwiecznemu spłacił za nas dług Adama i krwią serdecznej. Zmazał dłużny zapis starodawnej winy. Oto są, bowiem święta paschalne, w czasie, których zabija się prawdziwego Baranka, a Jego krew poświęca domy wierzących. Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone. Jest to, zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu, a teraz ta sama noc uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa na całej ziemi od zepsucia pogańskiego życia i do mroku grzechów, do łaski przywraca i gromadzi w społeczności świętych. Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni. O Jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! O, jak nie pojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna. O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel! O zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa. O tej to nocy napisano: a noc jako dzień zajaśnieje oraz: noc będzie mi światłem i radością. Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie, z przewin obmywa, przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi. W tę noc pełną łaski, przyjmij, Ojcze święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę, owoc pracy pszczelego roju. Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwalę Boga zapalił jasny płomień. Chociaż dzieli się on użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku, żywi się bowiem strugami wosku, który dla utworzenia tej cennej pochodni wydala pracowita pszczoła. O zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi. Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwalę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie, jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nieznające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen"

autor: Beata

* * *

(02.04.2005)
Odszedł największy Człowiek naszych czasów, ale to nie oznacza końca.My Chrześcijanie-katolicy nie możemy traktować śmierci naszego Kochanego Papieża jak końca Jego drogi.Jesteśmy zobowiązani do kontynuowania Jego dzieła.
On jest już z Bogiem szczęśliwy, spokojny.On wybrał się w kolejną pielgrzymke-najpiękniejszą bo do wieczności.
Teraz Jego miłośc dotyka każdego z nas.Jest bliżej nas niż jestesmy w stanie sobie to uzmysłowić.
"Nie lękajcie się"-tak zawsze powtarzał.Jego posługi będzie zawsze przynosić owoce.
Dziekujemy Ci za to...za ukazanie nam, że życie w duchu Jezusa zmienia świat-"odnawia oblicze ziemi"....

autor: Bartek
e-mail: martol2@op.pl

* * *

(02.04.2005)
Kocham Cię Ojcze Święty. Dokladnie cztery lata temu byliśmy u Ciebie a dziś z wielkim smutkiem Cię żegnam, a jednak wiem, że jesteś szczęśliwy. Będzie mi Cię badzo brakowalo. tak wiele się od Ciebie nauczyłam... Modlę się bym umiała jak Ty przyjmować wszystkie krzyże mojego życia. KOCHAM KOCHAM KOCHAM...

autor: PaulinKa (male_malenstwo)