Jan Paweł II i Oświęcim

**Polska (25-28.05.2006)**

publikacja 14.04.2006 16:41

"Oświęcim mówi, iż antysemityzm jest wielkim grzechem przeciw ludzkości. Mówi, że wielkim grzechem przeciw ludzkości jest wszelka nienawiść rasowa, która niechybnie prowadzi do podeptania człowieczeństwa"

Jan Paweł II i Oświęcim

Papież Jan Paweł II przebywał na terenie hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau w czerwcu 1979 roku, podczas swej pierwszej pielgrzymki do Polski. Powiedział wówczas, że Oświęcim jest miejscem, którego nie można tylko zwiedzać, ale "trzeba przy odwiedzinach pomyśleć z lękiem o tym, gdzie leżą granice nienawiści".

"Oświęcim jest świadectwem wojny. To wojna niesie z sobą ów nieproporcjonalny przyrost nienawiści, zniszczenia, okrucieństwa. A jeśli nie da się zaprzeczyć, że objawia również inne możliwości ludzkiej odwagi, bohaterstwa, patriotyzmu, to jednak rachunek strat przeważa. Coraz bardziej przeważa - im bardziej wojna staje się rozgrywką wyrachowanej techniki zniszczenia. Za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego, co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić" - mówił papież.

Ojciec Święty przypomniał wtedy w Auschwitz słowa papieża Pawła VI, które wypowiedział na forum ONZ: "Wystarczy przypomnieć, że krew milionów ludzi, że niesłychane i niezliczone cierpienia, że daremne masakry i straszliwe ruiny sankcjonują ten układ, który łączy was taką przysięgą, jaka winna zmienić przyszłą historię świata: nigdy więcej wojny, nigdy więcej wojny! Pokój, tylko pokój winien kierować losami narodów i całej ludzkości!".

Jan Paweł II przemawiając na terenie obozu Auschwitz, określił to miejsce jako "Golgotę" naszych czasów. Mówił wtedy: "Przychodzę więc i klękam na tej Golgocie naszych czasów, na tych mogiłach w ogromnej mierze bezimiennych, jak gigantyczny Grób Nieznanego Żołnierza. Klękam przy wszystkich po kolei tablicach Brzezinki, na których napisane jest wspomnienie ofiar Oświęcimia w następujących językach: polskim, angielskim, bułgarskim, cygańskim, czeskim, duńskim, francuskim, greckim, hebrajskim, jidisz, hiszpańskim, flamandzkim, serbsko-chorwackim, niemieckim, norweskim, rosyjskim, rumuńskim, węgierskim i włoskim".

Papież zatrzymał się przy tablicy z napisem w języku hebrajskim i powiedział, że napis ten wywołuje wspomnienie narodu, którego synów i córki przeznaczono na całkowitą eksterminację. "Naród ten początek swój bierze od Abrahama, który jest +ojcem wiary naszej+. Ten to naród, który otrzymał od Boga Jahwe przykazanie +Nie zabijaj+, w szczególnej mierze doświadczył na sobie zabijania" - podkreślił.

Przy tablicy z napisem rosyjskim, Ojciec Święty zaznaczył, że wszyscy wiemy, jaki był udział tego narodu w ostatniej straszliwej wojnie o wolność ludów.

Natomiast przy tablicy w języku polskim, papież przypomniał, że w czasie ostatniej wojny zginęła jedna piąta część narodu. "Jeszcze jeden etap wiekowych zmagań się tego narodu, mojego narodu, o podstawowe swoje prawa wśród narodów Europy. Jeszcze jeden głośny krzyk o prawo do własnego miejsca na mapie Europy. Jeszcze jeden bolesny rozrachunek z sumieniem współczesnej ludzkości" - powiedział Ojciec Święty.

Dodał, że wybrał tylko te trzy tablice, ale - jak zaznaczył - należałoby się zatrzymać przy każdej z nich. Podkreślił też, że "Oświęcim jest rozrachunkiem z sumieniem ludzkości poprzez te tablice, które świadczą o ofiarach, jakie poniosły narody".

Jan Paweł II nawiązał do pierwszej encykliki swego pontyfikatu "Redemptor hominis" ("Odkupiciel człowieka"), którą poświecił w całości godności człowieka, zagrożeniom człowieka, prawom człowieka. Pytał, czy ktoś na świecie może się jeszcze dziwić tematyce pierwszej encykliki papieża, który przyszedł na Stolicę Piotrową z Krakowa, z tej archidiecezji, na terenie której znajduje się obóz oświęcimski.

Ojciec Święty podkreślił wtedy, że przybył na teren obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, ażeby modlić się wspólnie ze wszystkimi, którzy przybyli na to spotkanie - wspólnie z całą Polską i wspólnie z całą Europą.

"Chrystus chce, abym stawszy się Następcą Piotra świadczył przed całym światem o tym, co jest wielkością człowieka naszych czasów - i co jest jego nędzą. Co jest jego klęską i co jest jego zwycięstwem" - powiedział papież Jan Paweł II.