Zawrat dla wytrwałych

Andrzej Macura

publikacja 09.06.2005 16:24

W Tatrach Karol Wojtyła bywał bardzo często i o różnych porach roku. Trudno dziś dokładnie zliczyć i opisać wszystkie jego wycieczki. Wiele miejsc w Tatrach związanych jest z pobytem obecnego Papieża. Zapraszamy na wędrówkę na Halę Gąsienicową i do Doliny Pięciu Stawów, połączoną z przejściem przez Zawrat.

Zawrat dla wytrwałych Jan Drzymała Widok na Dolinę Pięciu Stawów Polskich ze szczytu Świnicy

Trasa jest trudna, zwłaszcza na odcinku od Zmarzłego Stawu do Zawratu. Turyści nieobeznani z tatrzańskimi trudnościami muszą nastawić się na spore emocje. Również inne warianty wycieczki – na Kościelec, Granaty czy Kozią Przełęcz – wymagają sporej umiejętności poruszania się w wysokich górach.

Wędrówkę najlepiej zacząć przy stacji kolejki w Kuźnicach, skąd szlakiem żółtym (przez Jaworzynkę) albo niebieskim (przez Boczań) docieramy na Halę Gąsienicową. Pierwszy wariant jest chyba mniej męczący, drugi bardziej widokowy. Pozwala też zajrzeć do Doliny Olczyskiej, w której przyszłemu Papieżowi zdarzyło się kiedyś pobłądzić. Czas przejścia obu tras jest podobny – ok. 1,5 godz.

Trudno powiedzieć, ile razy przyszły Papież był w tych okolicach. Wiadomo, że często zjeżdżał na nartach z pobliskiego Kasprowego Wierchu. Miał do wyboru właściwie tylko dwie trasy: do Doliny Goryczkowej i właśnie tu, do Doliny Gąsienicowej. Późnym latem i jesienią 1954 roku dwukrotnie wszedł na widoczny spod schroniska na Hali Gąsienicowej Kościelec. Z dostępnych źródeł wynika, że cztery razy zmierzał stąd na Zawrat.

Hala Gąsienicowa fot. A.Macura   Hala Gąsienicowa fot. A.Macura
Po raz pierwszy we wrześniu 1954 roku. Jesienią tego samego roku ruszył na Kozią Przełęcz, by po przejściu dość trudną jak na tatrzańskie szlaki turystyczne granią od tej przełęczy przez Mały Kozi Wierch znów znaleźć się na Zawracie. Dwukrotnie przechodził też przez Zawrat do Doliny Pięciu Stawów na nartach: w latach 1957 i 1959. Podczas tej drugiej wędrówki jego i towarzysza złapała na Zawracie burza śnieżna i z trudem odnaleźli schronisko w Dolinie Pięciu Stawów.

 

Z Hali Gąsienicowej droga wiedzie niebieskim szlakiem na Zawrat i do Doliny Pięciu Stawów. Na trawersie Małego Kościelca, ok. 15 minut od schroniska, można zobaczyć w kotlince po lewej pamiątkowy głaz. W tym miejscu 8 lutego 1909 roku zginął w lawinie Mieczysław Karłowicz, wybitny kompozytor i miłośnik Tatr. Po ok. półgodzinnej wędrówce docieramy nad Czarny Staw Gąsienicowy. Mniej pewni swojej kondycji wędrowcy mogą stąd udać się na Kościelec (1 godz. 15 min.).

Ścieżka z lewej strony okrąża staw. Przed sobą widzimy mur Koziego Wierchu, po lewej stronie Granaty, a po prawej Kościelce. W połowie długości stawu odchodzi żółto znakowany szlak na Granaty. Nasza trasa, po obejściu stawu, prowadzi w górę.

Zawrat dla wytrwałych   Jan Drzymała Przejście do Doliny Pięciu Stawów przez Zawrat nie jest łatwe. Szlak ubezpieczony wyżej łańcuchami wiedzie wśród stromych ścian na położoną ponad 2 tys m. n. p. m przełęcz Trzeba pokonać 150-metrowy próg. Niebawem osiągamy Zmarzły Staw Gąsienicowy (od schroniska na Hali Gąsienicowej – Murowańca 1 godz. 15 min. Stąd już tylko 45 minut na Zawrat. Ścieżka w końcowej części wiedzie z lewej strony spadającego z przełęczy żlebu i jest ubezpieczona klamrami oraz łańcuchami.

Widok z Zawratu na stronę północną jest mocno ograniczony. Rozszerzy się, gdyby wspiąć się nieco w stronę Małego Koziego Wierchu. Spoglądając ku południowi i południowemu wschodowi, zobaczymy przede wszystkim otoczenie Doliny Pięciu Stawów Polskich, ze znajdującą się między Miedzianem a Szpiglasowym Wierchem Szpiglasową Przełęczą, przez którą wiedzie jeden ze szlaków do Morskiego Oka.

Nad tą przełęczą wznosi się majestatycznie Mięguszowiecki Szczyt Wielki i niższa Cubryna. Bardziej z lewej strony widać także Rysy z charakterystyczną rysą (żlebem), od której góra wzięła nazwę. Jeszcze bardziej z lewej, nad Miedzianem, widać dwa wierzchołki Gerlacha, oddzielone od siebie głęboko wciętą Przełęczą Tetmajera. Na prawo od Szpiglasowej Przełęczy – Koprowy Wierch, charakterystyczny potężny mur Hrubego Wierchu oraz wystający po prawej stronie wierzchołek Krywania.

Dalej trasa wiedzie rozległymi stokami i doliną do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów (1 godz. 15 min.). Najpierw wędrujemy nad Dolinką pod Kołem, na której dnie widać Zadni Staw Polski. Dołączają szlaki z Koziej Przełęczy przez Dolinkę Pustą (widać wierzchołek legendarnej Zamarłej Turni) i Szpiglasowej Przełęczy.

Idąc podnóżem Koziego Wierchu, widzimy kolejne stawy i mijamy kolejne odgałęzienie – żółty szlak na przełęcz Krzyżne. Po przekroczeniu wypływającego z Wielkiego Stawu potoku Roztoka w parę chwil dochodzimy do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów (od Murowańca 3 godz. 15 min.).

Zawrat dla wytrwałych   Jan Drzymała Zejście czerwonym szlakiem ze Świnicy do przełęczy Zawrat. Dalej można niebieskim szlakiem przejść do Doliny Pięciu Stawów Polskich Przez Dolinę Roztoki, mijając Wodogrzmoty Mickiewicza (szlak czarny, dalej zielony) docieramy do polany Palenica, z której bez problemów można dostać się busem do Zakopanego. Pokonanie opisanej trasy zajmuje ok. siedmiu godzin.