Dialog z kulturą, polityką i ekonomią

Ks. Kazimierz Sowa - 23 czerwca 2001 20:27, Kijów

publikacja 13.07.2005 15:27

94. Pielgrzymka zagraniczna Jana Pawła II - Ukraina 23-27.06.2001 r.

Dialog z kulturą, polityką i ekonomią

Ostatnim punktem pierwszego dnia wizyty Jana Pawła II na Ukrainie było spotkanie ze światem nauki, kultury, polityki i biznesu. Do Pałacu Maryjskiego zaproszono około stu ukraińskich intelektualistów i przedstawicieli miejscowych elit. Do nich Papież skierował przesłanie, którego treść w dużej mierze odnosiła się nie tylko do historii i tradycji Ukrainy (choć i tych elementów nie zabrakło), ale do dnia współczesnego.

Nic więc dziwnego, że obok słów o chrześcijańskich korzeniach kraju nad Dnieprem sporo miejsca Papież poświęcił zagadnieniom społecznym, a nawet ekonomii. Istotę jego przesłania można streścić w słowach: "Wasze zadanie to służba narodowi, zapewnienie wszystkim równych praw. Postrzegajcie człowieka, a nie tylko dochód".

Papieski apel o nieuleganie pokusie nadużywania władzy i sprawiedliwy podział dóbr materialnych był z pewnością novum, odróżniającym spotkania Jana Pawła II z elitami kultury i nauki w innych krajach. Papież wielokrotnie akcentował wartość i aktualność wiary dla kultury narodowej.

Wspomniał fundatora Akademii Kijowskiej metropolitę Piotra Mohyłę i kilkakrotnie cytował ukraińskich pisarzy. Słowa jednego z nich, średniowiecznego kronikarza Wołodymyra Monomacha: "Nie dajcie mocnym zniszczyć człowieka" zabrzmiały w sali Pałacu Maryjskiego szczególnie mocno, zwłaszcza w kontekście kłopotów władzy i kryzysu państwa.

Miłym akcentem było nazwanie Ukrainy "kolebką chrześcijańskiej cywilizacji i ojczyzną pokojowego współżycia różnych wyznań". Nawiązując do sytuacji religijnej na Ukrainie, Papież mówił, że "obecnie ściele się droga do wzajemnego przebaczenia i zrozumienia".

Pochwalił Ukraińców za "mądrą i tolerancyjną politykę wobec mniejszości narodowych i religijnych, co budzi sympatię świata do ukraińskiego narodu i zapewni mu miejsce w europejskiej rodzinie". Spotkanie rozpoczęło się jednak od przemówienia prezydenta Kuczmy, który zapewniał Papieża i zebranych, że Ukraina podąża drogą demokracji, wolności i wolnego rynku. Przestrzegł jednocześnie przed niebezpieczeństwem nowych podziałów w Europie.

"Nasze główne zadanie polega na tym, żeby ludzie odzyskali wiarę w dobro, sprawiedliwość i honor" - oświadczył mocno kontestowany w swoim kraju Leonid Kuczma. Potwierdzeniem kontestacji była nieobecność na sali kilku ważnych i wpływowych postaci świata kultury. Na spotkaniu zabrakło wielu znanych krytyków Kuczmy: poetki Liny Kostenko, prawosławnego intelektualisty Jewhena Swerstiuka, filozofa Myrosława Popowycza.

Nie zabrakło natomiast znanych polityków. Wśród gości był też były minister spraw zagranicznych Hennadij Udowenko, poeta i polityk Iwan Dracz, a także sporo osób z listy najbogatszych Ukraińców: w tym Wiktor Medwedczuk i Hryhorij Surkis. Warto dodać , że z polski na to spotkanie przyjechał specjalnie prof. Włodzimierz Mokry z Fundacji św. Włodzimierza z Krakowa. Jednak, jak mi powiedział jeden z ukraińskich dziennikarzy, zamiast spotkania ze światem ukraińskiej kultury i nauki zorganizowano spotkanie z Ukrainą Kuczmy.

Na pocieszenie pozostaje prezydencka deklaracja, że goszczący Papieża kraj nie zboczy z obranego, proeuropejskiego kursu. "Jesteśmy pewni, że Ukraina ma przyszłość jako państwo europejskie" - zadeklarował Kuczma.