Gorące wezwanie do zaangażowania na rzecz jedności

**103. Szwajcaria 5-6.06.2004**

publikacja 13.06.2005 15:59

Papież do wszystkich Szwajcarów (homilia 6 czerwca 2004)

Niech będzie błogosławiony Bóg w Trójcy Świętej: Ojciec i jednorodzony Syn i Duch Święty, bo okazał nam swoje miłosierdzie (antyfona na wejście)



Podajemy tłumaczenie homilii papieża Jana Pawła II wygłoszonej 6 czerwca na Mszy św. w Bernie.

W tę pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego Kościół zaprasza nas do świętowania Przenajświętszej Trójcy Świętej. Czynimy to, drodzy Bracia i Siostry, we wspaniałym krajobrazie pokrytych śniegiem wierzchołków, dojrzałej zieleni dolinnych łąk, pełnych kwiatów i owoców oraz wśród licznych jezior i potoków, dodających uroku waszemu krajowi. Do takiej refleksji skłania nas pierwsze czytanie, które zachęca do spojrzenia na mądrość Bożą, gdy "On niebo umacniał.... gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła w wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice , gdy kreślił fundamenty pod ziemię (Prz 8, 27-29).

Nasze spojrzenie kierujemy jednak nie tylko na rzeczywistość stworzoną, to "dzieło palców Bożych" (w psalmie responsoryjnym), lecz koncentruje się również na ludziach, którzy nas otaczają. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie, drodzy Bracia i Siostry w tym wspaniałym krajobrazie w sercu Europy. Pragnąłbym uścisnąć rękę każdego z was, osobiście go pozdrowić i powiedzieć: "Pan jest z Tobą i kocha Cię!"

Braterskie pozdrowienia kieruję do biskupów Szwajcarii z ich przewodniczącym, biskupem Amédée Grabem z Chur. Za przyjazne słowa dziękuję w imieniu was wszystkich biskupowi Kurtowi Kochowi z Bazylei. Wyrazy szacunku przekazuję też Panu Prezydentowi Konfederacji Szwajcarskiej i wszystkim władzom cywilnym i wojskowym, które zaszczyciły nas swoją obecnością.

Szczególnie serdecznie pragnę pozdrowić młodych katolików szwajcarskich, których wolno mi było spotkać wczorajszego wieczoru w Bern-Arena i gdzie wspólnie mogliśmy usłyszeć wzywające i entuzjastyczne wołanie Jezusa; "Wstań!". Drodzy młodzi Przyjaciele, powinniście wiedzieć, że Papież was lubi, towarzyszy wam swoją codzienną modlitwą, liczy na waszą współpracę w sprawach Ewangelii i zachęca do pójścia z ufnością na drogę życia chrześcijańskiego.

" ...W cokolwiek bowiem, dzięki Twemu objawieniu wierzymy o Twojej chwale, to samo, bez żadnej różnicy, myślimy o Twoim synu i o Duchu Świętym" - tymi słowami będziemy zaraz modlili się w Prefacji. Nasze zgromadzenie eucharystyczne jest świadectwem i głoszeniem wspaniałości Wszechmocnego Boga i jego działającej obecności w historii. Wsparci mocą Ducha, którego posłał nam Ojciec przez swego Syna "chlubimy się także z ucisków wiedząc, że ucisku wyrabia wytrwałość, a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś - nadzieję" (Rz 5,3-4).


Drodzy Przyjaciele, proszę Pana, abym mógł być pośród was świadkiem nadziei, tej nadziei, która "nie zawodzi", ponieważ opiera się na miłości Bożej "rozlanej w naszych sercach przez Ducha Świętego" (Rz 5,5). I tego właśnie współczesny świat szczególnie potrzebuje, tej obfitości nadziei!

"Jednym jesteś Bogiem, jednym jesteś Panem (Prefacja). Trzy osoby, równe i odrębne, są jednym Bogiem. Ich rzeczywista odrębność nie rozdziela jedności Bożej natury. Tę głęboką jedność Pan zaproponował jako wzór dla nas, swoich uczniów: "Jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie , aby i oni stanowili jedno w nas, aby świat uwierzył żeś Ty Mnie posłał (J 17,21). Świętowanie tajemnicy Trójcy Przenajświętszej stanowi każdego roku dla wszystkich chrześcijan gorące wezwanie do zaangażowania na rzecz jedności. To wezwanie jest skierowane do wszystkich. Zarówno duszpasterze jak i świeccy - wszystkich ma ono pobudzać do odnawiania świadomości własnej odpowiedzialności za Kościół - oblubienicę Chrystusa. Jak nie odczuwać w spotkaniu z tymi słowami Chrystusa naglącego niepokoju ekumenicznego? Potwierdzam ponownie, także przy okazji tego spotkania, wolę kontynuowania drogi budowania pełnej jedności wszystkich wierzących, niewątpliwie trudnej, ale także pełnej radości.

Jest oczywistym, że znaczący wkład w sprawy ekumenizmu zależy od działań katolików na rzecz jedności miedzy sobą. W liście apostolskim "Nuovo millennio ineunte" podkreśliłem potrzebę uczynienia "Kościoła domem i szkołą wspólnoty" (43), trzymając spojrzenie serca w tajemnicy Trójcy Świętej, która w nas mieszka i której światło widzimy także w obliczach naszych Braci i Sióstr (por. tamże). W ten sposób umacniamy "duchowość wspólnoty", wychodzącą z miejsc, w których formowany jest człowiek i chrześcijanin i które ogarniają parafie, organizacje oraz ruchy. Kościół lokalny, w którym kwitnie duchowość wspólnoty, będzie potrafił stale oczyszczać się z "zatruć" egoizmem, które rodzą zazdrości, nieufność, niepokoje oraz zgubne sprzeczności.

Niech przywołanie tych zagrożeń wzbudza w nas spontaniczną modlitwę do Ducha Świętego, którego Jezus obiecał nam zesłać: "Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy" (J 16,13). Na pytanie "co to jest prawda?" Jezus odpowiedział wyraźnie: "Ja jestem drogą i prawdą i życiem" (J 14,6). W świetle tych słów można zrozumieć także właściwe sformułowanie pytania: nie "czym jest prawda" lecz "kim jest prawda".

To właśnie jest pytanie, jakie stawia współczesny człowiek wobec chrześcijan trzeciego tysiąclecia. Nie wolno nam przemilczać odpowiedzi, bo ją przecież znamy! Prawdą jest Jezus Chrystus, który przyszedł na świat, by objawić i dać nam miłość Ojca. Jesteśmy wezwani, by świadczyć tę prawdę słowami, a przede wszystkim naszym życiem!

Drodzy Bracia i Siostry, Kościół jest misyjny! Także i dziś potrzebuje on "proroków" zdolnych ponownie obudzić we wspólnotach wiarę w słowa, które objawił nam Bóg bogaty w miłosierdzie (por. Ef 2,4). Nadszedł już czas, by przygotować młode pokolenia apostołów, nie lękających się głoszenia Ewangelii. Każdy ochrzczony musi przejść od wiary przyzwyczajeń do wiary dojrzałej, która znajdzie wyraz w jasnych, przekonujących i odważnych wyborach życiowych.

Tylko taka wiara, świętowana i dzielona podczas liturgii i w braterskiej miłości, może umacniać wspólnotę uczniów Pana, czyniąc z niej Kościół misyjny, który będzie wolny od fałszywych obaw, dzięki przekonaniu o miłości Ojca.

Szwajcaria posiada wielką tradycję szacunku dla człowieka. Chodzi o Czerwony Krzyż, a więc o tradycję spod znaku Chrystusa. Chrześcijanie Szwajcarii, szlachetnego narodu, dorównujcie zawsze waszej chwalebnej przeszłości. W każdym człowieku umiejcie rozpoznawać i czcić wizerunek Boga. W człowieku stworzonym na Boże podobieństwo odbija się chwała Trójcy Przenajświętszej. Mówmy więc: chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu. Bogu, który jest, który był i który przychodzi (śpiew przed Ewangelią) Amen!

Tłum. Teresa Sotowska (KAI)