Pożegnanie i podsumowanie

Od naszego specjalnego wysłannika Leszka Śliwy

publikacja 09.06.2005 18:19

Hiszpania, Niedziela 4 maja - 99. Pielgrzymka Ojca Świetego Jana Pawła II

Pożegnanie i podsumowanie

17.59
- Jan Paweł II jest w drodze na lotnisko Madrid-Barajas. Przed wyruszeniem przyjął na audiencji hiszpańską parę królewską. Na lotnisko przyszło pożegnać Ojca Świętego znacznie więcej ludzi niż było podczas przywitania.

18.16 - Papież jest już na lotnisku. Rozpoczyna się ceremonia pożegnania. Nie wygłaszano żadnych przemówień. Do Ojca Świętego kolejno podchodzili pragnący się z nim pożegnać oficjele.

18.42 - Jan Paweł II jest na pokładzie samolotu. Podszedł jeszcze do drzwi i pozdrowił wszystkich zebranych na płycie lotniska.

19.15 - Samolot hiszpańskich linii lotniczych Iberia z Ojcem Świętym Janem Pawłem II na pokładzie wystartował. Papież zakończył swoją 99. pielgrzymkę zagraniczną. Papieża żegnał śpiew Ave Maria.

Hiszpania jest zawsze Hiszpanią
Jan Paweł II jest pod wrażeniem serdecznego przyjęcia, jakie zgotowano Mu w Hiszpanii. Biskupi hiszpańscy przygotowywali Go na to, że w sobotę w bazie lotniczej Los Cuatro Vientos spotka się z 300 tysiącami młodych ludzi. Potem niektórzy obniżyli spodziewaną liczbę uczestników do 250 tysięcy. Na Mszę na Plac Kolumba w niedzielę miało przyjść 800 tysięcy, góra milion.

Wszystkie te rachunki okazały się mocno zaniżone. Już wiadomo, ze w sobotę modliło się z Ojcem Świętym milion młodych ludzi, prawie cztery razy więcej niż przewidywali biskupi! Liczba wiernych podczas Mszy na pewno przekroczyła tę liczbę.

Rzecznik Stolicy Apostolskiej, Hiszpan Joaquin Navarro Valls nie krył zadowolenia. „Widząc tłumy na ulicach Jan Paweł II obrócił się w moim kierunku i powiedział: „España es siempre España” (Hiszpania jest zawsze Hiszpanią). Chciał przez to powiedzieć, że wiara chrześcijańska, przywiązanie do Kościoła i do Papieża w naszym kraju nie słabnie” – mówił telewizji hiszpańskiej. Papiez trafia do serca
„On zawsze mówi prawdę” – takie słowa często można było usłyszeć na pytanie w czym tkwi tajemnica tego entuzjazmu jaki wywołuje Ojciec Święty.

Miłość jaką do Papieża odczuwają Polacy niektórzy tłumaczą patriotyzmem, czy wdzięcznością za zasługi Jana Pawła II dla naszego kraju. Często się podkreśla, że Ojciec Święty doskonale zna i rozumie polskie problemy. Niektórzy są nawet zaskoczeni, że Papież jest na bieżąco z naszymi sprawami, mimo że mieszka od ćwierć wieku w Watykanie.

Wyobraźmy sobie zatem zaskoczenie Hiszpanów, gdy przekonują się, jak świetnie Ojciec Święty zna i rozumie problemy ich kraju. Nawet prymas Hiszpanii, arcybiskup Cañizares nie krył zaskoczenia, że Jan Paweł II w luźnej rozmowie z nim przypomniał mu nazwiska sześciu kolejnych jego poprzedników będących arcybiskupami Toledo.

Hiszpanie są zachwyceni, ze Ojciec Święty potrafi zacytować w oryginale fragmenty utworów Lope de Vegi czy Pedro Calderona de la Barca, klasyków literatury hiszpańskiej.

Tym bardziej są zdumieni, że rozumie wszystko co dzieje się w ich kraju w ostatnich latach. Zna problemy społeczne, problemy z którymi boryka się Kościół, aktualne dyskusje polityczne...

Jan Paweł II jest zawsze wspaniale przygotowany do każdej pielgrzymki. Nie zadowala się tym, że mówi prawdę i że Jego słowa znajdują potwierdzenie w Jego czynach, co tak bardzo ceni młodzież. Dba o to, żeby podczas pielgrzymek mówić o tym, co jest dla ludzi w danym kraju najważniejsze. Dlatego, jak powiedział jeden z młodych Hiszpanów, „trafia do serca”. Nowoczesny i wierny Chrystusowi

Papież mówi o tym, co interesuje ludzi w danym kraju. Ale jednocześnie są to najważniejsze tematy Jego pontyfikatu. Bo Papież żyje tym, czym żyją ludzie.

„Dziękuję ci, hiszpańska młodzieży. Pokazałaś, że można być jednocześnie nowoczesnym i wiernym Chrystusowi” – te rzucone mimochodem, poza protokołem, słowa Papieża, można uznać za kwintesencję tej wizyty.

Jan Paweł II wynosi na ołtarze więcej osób niż Jego poprzednicy na Stolicy Piotrowej. Uważa, że trzeba współczesnym ludziom dawać za wzór przykłady, jak można prowadzić świątobliwe życie we współczesnym świecie. Stawia ich za wzór młodzieży. Stale przypomina o roli kontemplacji, głębi duchowej. Potępia rasizm, terroryzm, nietolerancje. Apeluje o przezwyciężanie wrogości przebaczeniem. Jego słowa są z entuzjazmem przyjmowane przez młodzież.

Ale jednocześnie Jego głosu nie może zabraknąć, gdy decydują się losy kształtu nowej, wspólnej Europy.

„Kiedy istnieje już «wspólna Europa pieniądza» i powstaje «wspólna Europa obrony», zaproponował budowę «wspólnej Europy ducha»” – napisał w swym niedzielnym wydaniu dziennik „ABC”.