Na ziemi zniszczonej wojną

Przygotował Jan Drzymała na podstawie "Gość Niedzielny"GN 25/1992 oraz relacji Radia Watykańskiego

publikacja 13.03.2009 21:31

Pielgrzymka Jana Pawła II do Angoli - od 4 do 10 czerwca 1992

4 czerwca Ojciec Święty wylądował w stolicy Angoli – Luandzie, po raz drugi w tym roku pielgrzymując do Afryki. Poprzednia podróż apostolska do Afryki miała miejsce w lutym br. Papież odwiedził wówczas Senegal, Gambię i Gwineę. Angola należy do najpiękniejszych i najbogatszych krajów Afryki. Jednak 30-letnia wojna, toczona najpierw o wyzwolenie kraju spod portugalskiej dominacji, a następnie wśród samych zwycięzców, zniszczyła zupełnie ten zakątek Afryki.

Dzisiaj jest to biedny kraj, który z trudem odbudowuje się po latach wojny. Formalnie niepodległa od 1975 r., Angola stała się do 1991 r. polem walki pomiędzy rządzącym komunistycznym Ludowym Ruchem Wyzwolenia Angoli (MPLA), a dyskretnie popieranymi przez Zachód oddziałami „Unity”. Na pomoc MPLA przybyli Kubańczycy, którzy przez szereg lat byli ostoją komunistycznego reżimu w Angoli. Także i tam komuniści prześladowali Kościół, zarzucając mu brak poparcia dla ich władzy. W okresie prześladowań i wojny domowej zginęło szereg kapłanów, a wielu misjonarzy, zwłaszcza Portugalczyków, zostało wygnanych.

Sytuacja w Angoli zmieniła się od ubiegłego roku, kiedy obie strony zawarły rozejm i ustaliły termin wolnych wyborów. Wcześniej Angolę opuścił kontyngent wojsk kubańskich. Odzyskał również wolność Kościół katolicki w Angoli, na czele którego stoi cieszący się wielkim społecznym szacunkiem, a także prestiżem międzynarodowym metropolita Luandy kard. Alexandre do Nascimento. Niegdyś deportowany przez Portugalczyków – za obronę praw tubylczej ludności, później musiał stawić czoła komunistycznemu totalitaryzmowi. Odegrał on ważną rolę w doprowadzeniu do zakończenia wojny domowej, wielokrotnie także stawał w obronie praw człowieka i bezbronnej ludności terroryzowanej zarówno przez komunistów z MPLA, jak i partyzantów z „Unity". Na 9 mln mieszkańców Angoli, 5,5 mln to katolicy. Podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu Jan Paweł II, mówiąc o problemach Afryki, nawiązał do doświadczeń Polski i różnych etapów jej cywilizacyjnego rozwoju.

„Afrykańczycy – powiedział – biorąc za przykładowy wskaźnik historię mojego kraju, znajdują się w trzech punktach tej historii. W jakiś sposób znajdują się w sytuacji, jaką mój kraj przeżywał tysiąc lat temu, równocześnie jednak znajdują się w punkcie, jakim dla mojej Ojczyzny było powstanie pierwszego uniwersytetu, a jednocześnie znajdują się oni także we wspólnej dla całego dzisiejszego świata sytuacji ogromnego rozwoju technicznego".

LUANDA, 4. 06. 92
Na lotnisku w Luandzie Jana Pawła II powitał prezydent Angoli Jose Eduardo dos Santos. Następnie odbyły się rozmowy w pałacu prezydenckim. Wieczorem Ojciec Święty spotkał się w kościele pw. Świętej Rodziny z duchowieństwem Angoli. Jan Paweł II oświadczył, że widzi w nich kontynuatorów misjonarzy, którzy przybyli 500 lat temu, aby ewangelizować tę ziemię. „Wysiłki Waszych poprzedników oraz ich nadzieje ewangelizacji – powiedział – spoczywają teraz w Waszych rękach.

Kościół w Angoli, który okrzepł już dzięki ofiarnej pracy misjonarzy, misjonarek, tubylczych kapłanów oraz katechistów stoi obecnie przed nową epoką wzrastania w Chrystusie. Jest nią inkulturacja dobrej nowiny i ewangelizacja kultury. Ewangelizacja kultury zaś rozpoczęła się od ewangelizacji narodu, który ją wytworzył. Stąd potrzeba szerokiej katechizacji obojga formacji chrześcijańskiej. Trzeba – zaznaczył Papież – formować energicznych i odpowiedzialnych świeckich, którzy uznawać będą rolę wiary we wszystkich dziedzinach życia i którzy świadomie uczestniczyć będą w misji Kościoła, w łonie rodziny, w środowisku pracy, w życiu publicznym i społecznym". Noc Papież spędził w delegaturze apostolskiej w Luandzie.

HUAMBO, 5.06.92
Drugiego dnia pobytu w Angoli Ojciec Święty odwiedził miasta położone na południu kraju: Huambo i Lubango. W Huambo odprawił Mszę św., która miała być podziękowaniem za zakończenie wojny domowej, a także wezwaniem do modlitwy za jej ofiary. Tam również Jan Paweł II zaapelował do Wspólnoty Międzynarodowej o dalszą pomoc przy odbudowie zniszczeń wojennych w Angoli. Jednocześnie wyraził uznanie przywódcom narodu angolańskiego: rządzącemu prezydentowi dos Santosowi oraz jego rywalowi przywódcy „Unity" Jonasowi Sarimbi za odwagę podjęcia procesu pojednania narodowego. (Porozumienie, po dwóch latach rozmów, zostało podpisane 31.05.91 r. w obecności delegacji USA, ZSRR i Portugalii.

Zakończyło trwającą 16 lat wojnę domową W listopadzie br. odbędą się pierwsze w historii tego kraju wolne wybory parlamentarne. Następnie, mówiąc o nowych rozwiązaniach systemowych, Papież zwrócił uwagą, że przy podejmowaniu decyzji, wszyscy powinni wartość osoby ludzkiej traktować jako główny punkt odniesienia dla organizacji społeczeństwa, stosunków społecznych i podziału dóbr wspólnoty narodowej. Późnym wieczorem Ojciec Święty powrócił samolotem do Luandy. SAO TOME, 6.06.92
Rano Papież znów wyruszył w podróż. Opuścił Luandę i poleciał samolotem na odległe blisko 1200 km Wyspy: Św. Tomasza i Książęcą (Zachodnia Afryka). W przemówieniu powitalnym na lotnisku w stolicy Sao Tome Ojciec Święty wyraził uznanie dla wiary mieszkańców tego wyspiarskiego kraju, która przetrwała wiele prób. 80 proc. spośród 100 tys. mieszkańców wysp jest katolikami. Następnie powiedział: „Cieszę się, widząc zdecydowaną wolę przezwyciężenia wielkich wyzwań stojących przed społeczeństwem, wśród których, szczególne znaczenie ma dziś rozwijanie w tkance społecznej głębokiego rozumienia praw człowieka oraz łączącej się z nimi odpowiedzialności osobistej i społecznej każdego obywatela." Do 1990 r. na wyspie panował rząd komunistyczny, który prześladował religię i łamał prawa człowieka. Natomiast w homilii wygłoszonej w czasie Mszy św. dla wiernych diecezji Sao Tome, obejmującej cały ten wyspiarski kraj, Jan Paweł II mówił o małżeństwie i rodzinie. „Nie pozwólcie – powiedział m.in. – by wpływ środowiska czy propagandy oddalił Was od odpowiedzialnego kształtowania prawdziwej rodziny chrześcijańskiej." W ostrych słowach Papież potępił również niewolnictwo i współodpowiedzialność chrześcijan za tę tragedię Afryki.

LUANDA, 7.06.92
Rano Ojciec Święty odprawił Mszę św. w Luandzie dla wiernych archidiecezji, następnie spotkał się z biskupami Angoli oraz Wysp Św. Tomasza i Książęcej. Później odwiedził jeden ze szpitali stolicy. Dzień zakończył spotkaniem z młodzieżą w stołecznym pałacu sportu. W homilii wygłoszonej w czasie Mszy św., w której uczestniczyło ok. l mln wiernych, Jan Paweł II nawiązał do opisu zesłania Ducha Świętego z Dziejów Apostolskich Powiedział min.: „Kościół rodził się. w darze języków. Języki oznaczały wielość i różnorodność ludów, które z biegiem stuleci miały wejść do jednej wspólnoty Chrystusowego Kościoła. Przed 500 laty do tego chóru języków do łączyły się ludy Angoli. Wówczas to w waszej afrykańskiej ojczyźnie odnowiła się jerozolimska Pięćdziesiątnica. Przodkowie wasi usłyszeli język dobrej Nowiny, która jest mową Ducha." Papież zachęcił następnie do odnowy wysiłków ewangelizacyjnych, obejmujących wszystkie żywotne siły Kościoła. Wyrażając radość z pierwszego krajowego kongresu laikatu Angoli, który ma się odbyć w lipcu, wskazał, że świeccy winni być żywym zaczynem Ewangelii we wszystkich strukturach życia społecznego, gospodarczego i politycznego. Na zakończenie Mszy św. Ojciec Święty powiedział m.in.: „Oby Duch jedności i pokoju udzielił wam tej łaski, że zdołacie obalić dzielące was mury, aby pracować razem dla odbudowy kraju. Kraju, w którym każdy będzie miał swe miejsce i swój głos i wszyscy będą mogli z godnością zarabiać na chleb dla siebie i dla swych rodzin." KABINDA, 8.06.92
Kolejny dzień swej afrykańskiej pielgrzymki Ojciec Święty spędził w Kabindzie – niewielkiej enklawie należącej do Angoli, położonej między Kongiem a Zairem. Część ludności domaga się oderwania Kabindy od Angoli i utworzenia niezależnego państwa. W Kabindzie znajdują się bogate złoża ropy naftowej stanowiące ok. 60 procent wszystkich angolańskich zasobów. Papież nawiązał do problemów Kabindy, apelując o rozwiązanie wewnętrznych konfliktów na drodze negocjacji a nie przy użyciu przemocy. „Mam nadzieję – powiedział – że problemy Kabindy znajdą swe rozwiązanie przy respektowaniu praw wszystkich zainteresowanych ludzi i będą brane pod uwagą potrzeby całego kraju." Tego samego dnia Jan Paweł II przebywał jeszcze w M'Banza Kongo na północy Angoli, gdzie przewodniczył Liturgii Słowa z udziałem wiernych tamtejszej diecezji. Wieczorem wrócił samolotem do Luandy.

BENGUELA, 9.06.92
Przedostatni dzień pobytu w Angoli Ojciec Święty spędził w południowych regionach kraju. W mieście Benguela odprawił Mszą św. dla wiernych z tej diecezji. Na trasie przejazdu z lotniska do centrum miasta zebrały się tłumy mieszkańców, żywiołowo witając Ojca Świętego. Natomiast na miejsce Liturgii – plac w centrum Bengueli – przybyło 300 tys. wiernych z całej okolicy. Homilię Jan Paweł II poświęcił problemowi powołań kapłańskich. W Bengueli Ojciec Święty spotkał się także z katechistami. Wieczorem Papież wrócił do Luandy, gdzie w katedrze zainaugurował Afrykańskie Posiedzenie Rady Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów. Spotkanie jest etapem przygotowań do zapowiedzianego Synodu Biskupów dla Afryki.
Następnego dnia, po ceremonii pożegnania na lotnisku Papież opuścił Angolę i odleciał samolotem do Rzymu.
(Opracowano na podstawie relacji Radia Watykańskiego)

Gość Niedzielny, nr 25, 21 czerwca 1992