Msza dla chorych

Zdjęcia: Henryk Przondziono fotoreporter "Gościa Niedzielnego" (relacja za KAI)

publikacja 15.09.2008 16:17

W uśmiechu Najświętszej Panny ukryta jest, w sposób tajemniczy, siła, która pozwala nadal toczyć walkę z chorobą i walczyć o życie - powiedział Benedykt XVI podczas Mszy św. kilkudziesięciu tysiącom chorych, niepełnosprawnych i ich opiekunom, zgromadzonych na esplanadzie przed bazyliką Różańcową w Lourdes.



Na placu u stóp bazyliki zgromadziły się dziesiątki tysięcy pielgrzymów. Duża część z nich przybyła na wózkach inwalidzkich bądź też specjalnych ruchomych łóżkach, które w Lourdes są używane od dawien dawna.



Papieżowi towarzyszyło ok. 150 biskupów i niemal tysiąc księży i diakonów.



Na Eucharystii wraz z papieżem zebrali się przedstawiciele niemal wszystkich francuskich ruchów i apostolskich wspólnot, których celem jest praca z osobami niepełnosprawnymi i chorymi. Do najbardziej znanych należą Secours Catholique, który we Francji jest odpowiednikiem Caritas, „Widzieć razem” (Voir ensemble) – chrześcijański ruch skupiający osoby niewidome i słabowidzące, Chrześcijańskie Bractwo Osób Chorych i Niepełnosprawnych, Katolickie Bractwo Głuchych, Chrześcijańskie Biuro Osób Niepełnosprawnych, Arka oraz Wiara i Światło.



Papieska homilia poświęcona była przede wszystkim Matce Bożej, która towarzyszy ludziom w ich cierpieniu. Benedykt XVI nawiązał najpierw do dzisiejszego liturgicznego wspomnienia Matki Bożej Bolesnej.



Ukazuje ono Maryję jako współuczestniczkę cierpień swego Syna. Zauważył, że doświadczenie to służyło udoskonaleniu Matki Bożej, aby mogła podjąć nową misję duchową – stać się Matką Kościoła. Po Wniebowstąpieniu łzy Maryi przemieniły się w uśmiech, z którym łączy się nieustanne współczucie dla ludzi. Jest ona szczególnie blisko osób pogrążonych w cierpieniu, które poszukują jej uśmiechu, aby znaleźć pokrzepienie i ukojenie.



Nawiązując do objawień św. Bernadety przypomniał, że ów uśmiech Maryi pozwala wejść we właściwy sposób w tajemnicę Bożej Rodzicielki. Odzwierciedla on naszą godność dzieci Bożych, obecną również w osobach chorych. Uśmiech ten stanowi niezawodne źródło nadziei.



Nawiązując do objawień św. Bernadety przypomniał, że ów uśmiech Maryi pozwala wejść we właściwy sposób w tajemnicę Bożej Rodzicielki. Odzwierciedla on naszą godność dzieci Bożych, obecną również w osobach chorych. Uśmiech ten stanowi niezawodne źródło nadziei.



Ojciec Święty zauważył, że długotrwałe cierpienie często powoduje załamanie człowieka i prowadzi do rozpaczy. W walce tej konieczna jest pomoc Bożej łaski i obecność ludzi otaczających nas miłością: rodziny a także tych, z którymi łączy nas ta sama wiara.



Szczególnie konieczna jest obecność Chrystusa i jego Matki Niepokalanie Poczętej. Bardziej niż ktokolwiek mogą nas oni zrozumieć i pojąć trud walki ze złem i cierpieniem. „Z całą pokorą pragnę powiedzieć tym, którzy cierpią, zmagają się, i tym, których nęka pokusa odwrócenia się od życia: zwróćcie się ku Maryi! W uśmiechu Najświętszej Panny ukryta jest, w sposób tajemniczy, siła, która pozwala nadal toczyć walkę z chorobą i walczyć o życie. U Niej także znajdujemy łaskę pozwalającą bez lęku czy żalu pogodzić się z opuszczeniem tego świata, wtedy, gdy taka jest wola Boża" – stwierdził Benedykt XVI.


Wzruszający charakter miała procesja darów. Wzięły w niej udział osoby chore, niepełnosprawni i starsi oraz ich opiekunowie. Benedykt XVI z każdym z nich rozmawiał dłuższą chwilę, udzielał błogosławieństwa i wręczył papieski różaniec.



Po wygłoszeniu homilii - w trakcie długiej, wypełnionej medytacją, ciszy, jaka zapanowała na placu - Benedykt XVI stanął przed ołtarzem. Zbliżyła się do niego 10-osobowa grupa osób w różnym wieku i o różnym stopniu niepełnosprawności wraz z opiekunami, której udzielił sakramentu chorych.


Wielotysięczny tłum chorych i niepełnosprawnych cały czas wypełniał centralny plac sanktuarium, śpiewając pieśni intonowane przez chór. Kiedy zabrzmiała dobrze tu znana pieśń „Po górach, dolinach”, wielu chorych na wózkach wraz z opiekunami utworzyło taneczne kręgi.

Papież, wsiadłszy tym razem do zamkniętego samochodu, jeszcze raz zbliżył się do esplanady, gdzie przywitano go znów okrzykami „Niech żyje papież!” i „Zostań z nami”.

Po chwili orszak papieski, wolno poruszając się wśród rzesz ludzi na wózkach, przekroczył rzekę Gave w pobliżu Groty Objawień i skierował się w stronę lotniska.