Głoście orędzie miłości, która zwycięża ból, narkotyki i śmierć

KAI

publikacja 12.05.2007 19:42

Przemówienie do sióstr klarysek, franciszkanów i do narkomanów wygłoszone w kaplicy Fazenda da Esperanca, czyli Farmy Nadziei, w Guaratingueta

Głoście orędzie miłości, która zwycięża ból, narkotyki i śmierć

"Pochwalony bądź, Panie mój, ze wszystkimi Twymi stworzeniami". W tym pozdrowieniu Wszechmogącego i Dobrego Pana Biedaczyna z Asyżu uznawał jedną jedyną dobroć Boga Stwórcy oraz czułość, moc i piękno, jakie łagodnie rozlewają się na wszystkie stworzenia, czyniąc z nich zwierciadło wszechmocy Stwórcy.

To nasze spotkanie, drogie Siostry Klaryski, na Farmie Nadziei niech będzie wyrazem miłości Następcy Piotra do sióstr klauzurowych, a także pogodnym przejawem miłości, jaka rozchodzi się po tych wzgórzach i dolinach łańcucha Mantiqueira i ogarnia całą ziemię: "Nie są to słowa ani nie jest to mowa, których by dźwięku nie usłyszano. Ich głos się rozchodzi po całej ziemi, ich słowa aż po krańce świata" (Ps 19 [18],4-5). Z tego miejsca córki świętej Klary głoszą: "Pochwalony bądź, Panie mój, za wszystkie Twe stworzenia!".

Tam, gdzie społeczeństwo nie widzi już żadnej przyszłości ani nadziei, chrześcijanie mają głosić moc Zmartwychwstania: właśnie tutaj, w tej Farmie Nadziei, gdzie przebywa tyle osób, zwłaszcza młodych, które starają się pokonać problem narkotyków, alkoholu i uzależnienia od substancji chemicznych, daje się świadectwo Chrystusowej Ewangelii wśród społeczeństwa konsumpcyjnego, dalekiego od Boga. Jakże odmienna jest perspektywa Stwórcy w Jego dziele! Siostry klaryski i inne osoby zakonne klauzurowe - którzy w życiu kontemplacyjnym widzą wielkość Boga i odkrywają też piękno stworzeń - mogą, wraz ze świętym autorem, kontemplować samego Boga, zachwyconego, podziwiającego swe dzieło, swoje ukochane stworzenie: "A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre" (Rdz 1, 31).

Kiedy na świat przyszedł grzech, a wraz z nim śmierć, stworzenie umiłowane przez Boga - choć zranione - nie utraciło całkowicie swego piękna: przeciwnie, otrzymało jeszcze większa miłość: "O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!" - śpiewa Kościół w tajemniczą i jasną noc Paschy (Exultet). To zmartwychwstały Chrystus leczy rany oraz zbawia synów i córki Boże, wybawia ludzkość od śmierci, od grzechu i od niewoli namiętności. Pascha Chrystusa łączy niebo i ziemię. Na tej Farmie Nadziei łączą się modlitwy klarysek oraz ciężka praca medycyny i ergoterapii, by zwyciężyć więzienie i zerwać okowy narkotyków, z których powodu cierpią umiłowane dzieci Boże.

W ten sposób przywraca się piękno stworzeń, które tak zachwyca i wprawia w podziw ich Stwórcę. Oto jest Ojciec Wszechmogący, jedyny, którego istotą jest miłość i którego chwałą jest żywy człowiek, jak powiada św. Ireneusz. To On "tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał" (J 3,16), by podnieść tego, kto upadł na drodze, kogo napadli i zranili złodzieje na drodze z Jerozolimy do Jerycha. Na drogach świata Jezus "jest ręką, którą Ojciec wyciąga do grzeszników; jest drogą, przez którą przychodzi do nas pokój" (anafora eucharystyczna).

Tak, tu odkrywamy, że piękno stworzenia i miłość Boga są nierozdzielne. Franciszek i Klara z Asyżu także odkrywają tę tajemnicę i proponują swym synom i córkom tylko jedną rzecz, i to bardzo prostą: życie Ewangelią. To jest ich norma postępowania i ich reguła życia. Bardzo dobrze wyraziła to Klara, gdy powiedziała do swoich sióstr: "Miłujcie się nawzajem miłością Chrystusową" (Testament).

To w tej miłości brat Hans zachęcił je, aby były gwarantkami całej pracy prowadzonej na Farmie Nadziei. Mocą cichej modlitwy, przez posty i pokutę, córki św. Klary żyją przykazaniem miłości Boga i bliźniego, w najwyższym geście miłości aż do końca.

A to oznacza, że nigdy nie wolno tracić nadziei! Stąd nazwa tego dzieła brata Hansa: Farma Nadziei - Fazenda da Esperança. Trzeba bowiem budować i tworzyć nadzieję, tkając tkaninę społeczeństwa, które, układając nici życia, traci właściwe poczucie nadziei. Utrata ta - jak napisał św. Paweł - jest niczym klątwa, którą osoba ludzka rzuca na samą siebie: "osoby bez serca" (por. Rz 1, 31).

Drogie siostry, głoście, że "nadzieja zawieść nie może" (Rz 5,5). Ból Ukrzyżowanego, który napełnił serce Maryi u stóp Krzyża, niech będzie pociechą dla tak wielu serc matek i ojców, opłakujących z bólem swe dzieci, ciągle jeszcze uzależnione od narkotyków. Ofiarnym milczeniem modlitwy głoście wymowne milczenie, którego słucha Ojciec; głoście orędzie miłości, która zwycięża ból, narkotyki i śmierć. Głoście Jezusa Chrystusa, istotę ludzką, jak my, cierpiącego jak my, który wziął na siebie nasze grzechy, aby nas od nich wyzwolić!

Niebawem rozpoczniemy V Konferencję Ogólną Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów w sanktuarium w Aparecidzie, tak blisko Farmy Nadziei. Zawierzam także waszym modlitwom, aby nasze narody miały życie w Jezusie Chrystusie, a my wszyscy abyśmy byli Jego uczniami i misjonarzami. Proszę Maryję Matkę z Aparecidy, Dziewicę Nazaretańską, która - idąc za swym Synem, wszystkie rzeczy zachowywała w swoim sercu - by zachowała was w owocnej ciszy modlitwy.

Wszystkim siostrom klauzurowym, szczególnie klaryskom obecnym w tym Dziele, udzielam z serca swego błogosławieństwa.