Trzeci dzień pielgrzymki - podsumowanie

Radio Watykańskie/a.

publikacja 19.04.2008 22:43

Benedykt XVI przybył do Nowego Jorku samolotem z Waszyngtonu. Rano - prywatnie - odprawił tam jeszcze Mszę św. w nuncjaturze. Po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku Johna Fitzgeralda Kennedy'ego przeleciał helikopterem na Manhattan. W siedzibie ONZ powitali go: sekretarz generalny organizacji Ban Ki Mun oraz przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Srgjan Kerim.

Pierwszym punktem programu była prywatna rozmowa z sekretarzem generalnym. Benedykt XVI wpisał się po niej do Księgi Pamiątkowej. Jako dar dla Narodów Zjednoczonych pozostawił akwafortę Civitas Vaticana – nowy plan miasta Watykańskiego. Nadszedł oczekiwany czas spotkania z całym Zgromadzeniem Ogólnym.

Jego przewodniczący Kerim Srgjan powitał Papieża po niemiecku. Wyraził najwyższe uznanie Narodów Zjednoczonych Benedyktowi XVI jako zwierzchnikowi wszystkich katolików. Nawiązując do papieskich urodzin i przypadającej jutro trzeciej rocznicy wyboru na Stolicę Piotrową złożył Papieżowi życzenia: „Happy Birthday and Happy Anniversary!”.

Macedoński polityk z wdzięcznością zauważył, że Narody Zjednoczone mogą liczyć na pełne papieskie poparcie. Wyraził też najwyższe uznanie dla troski Stolicy Apostolskiej o obronę praw człowieka, oraz dla wspierania walki z głodem.

Następnie Papieża powitał także sekretarz generalny: „Ojcze święty, witaj w naszym wspólnym Domu”. Ban Ki Mun przypomniał, że jest to dom 192 narodów, których przedstawiciele traktują pracę w ONZ jako wspólną misję. „Musimy umacniać naszą wiarę każdego dnia” – zauważył sekretarz generalny, dziękując Papieżowi, że zechciał podzielić się ze Zgromadzeniem Ogólnym doświadczeniem własnej wiary.

W przemówieniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Papież przypomniał zadania tej organizacji i miejsce, jakie ma w ich wypełnianiu Kościół. Wskazał, że Organizacja Narodów Zjednoczonych ma służyć słusznym dążeniom ludzkiego ducha, jakimi są pokój, sprawiedliwość, godność osoby, współpraca. Działalność tę Kościół i Stolica Apostolska śledzą z uwagą i zainteresowaniem, o czym mówili już, odwiedzając nowojorską siedzibę ONZ, Paweł VI i Jan Paweł II. Benedykt XVI wskazał na konieczność międzynarodowej solidarności – zwłaszcza z krajami zepchniętymi na margines autentycznego rozwoju, jak państwa afrykańskie. Podkreślił konieczność obrony życia i samej tożsamości człowieka, zagrożonych również niewłaściwym użyciem postępu naukowo-technicznego. Zwrócił uwagę, że pomoc wspólnoty międzynarodowej, oparta na prawie międzynarodowym i na dialogu, nie narusza suwerenności państw. Przeciwnie, wobec konfliktów szkodliwa byłaby obojętność.

Nawiązując do 60-lecia uchwalonej przez ONZ Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Ojciec Święty wskazał na potrzebę właściwej wizji osoby i podstawowe znaczenie ludzkiej godności. Podkreślił rolę, jaką w ich wdrażaniu mogą odegrać ludzie religijni, i znaczenie, jakie ma w tym względzie dialog międzyreligijny. Przypomniał zasadnicze miejsce, jakie wśród praw człowieka ma wolność religijna. Zwrócił też uwagę na wkład, jaki w sprawiedliwe relacje międzynarodowe pragnie dawać Kościół katolicki. Zaznaczył, że Kościół zabiega o realizację tych celów również przez międzynarodową działalność Stolicy Apostolskiej. Była ona zawsze podmiotem na polu międzynarodowym. Ostatnio Narody Zjednoczone potwierdziły, że Stolica Apostolska wnosi swój wkład zgodnie z postanowieniami prawa międzynarodowego. Pomaga ona określać to prawo i do niego się odnosi. Narody Zjednoczone są szczególnym miejscem, gdzie Kościół angażuje się, wnosząc swe doświadczenie «w człowieczeństwie», rozwijane przez wieki wśród ludów wszelkich ras i kultur. Oddaje je do dyspozycji wszystkich członków wspólnoty międzynarodowej. Ma to na celu ochronę praw osoby. Prawa te zasadzają się i kształtują w oparciu o transcendentną naturę osoby, skierowaną na szukanie Boga.

Papież przypomniał stwierdzenie ze swej encykliki „Spe salvi”, że „wciąż nowe, żmudne poszukiwanie słusznego ładu rzeczy ludzkich jest zadaniem każdego pokolenia”. „Dla chrześcijan to zadanie umotywowane jest nadzieją zaczerpniętą ze zbawczego dzieła Jezusa Chrystusa” – dodał Benedykt XVI w przemówieniu do Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Papieskie przemówienie Zgromadzenie Ogólne przyjęło owacją na stojąco. Benedykt XVI rozpoczął następnie dwie prywatne rozmowy. Najpierw spotkał się z przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego Kerimem Srgjanem, a następnie z przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa, ambasadorem Afryki Południowej, Kumalo Dumisanim. Benedyktowi XVI przedstawiono 60 funkcjonariuszy ONZ.

Kolejnym punktem programu papieskiej wizyty to ogólne spotkanie z pracownikami organizacji. Z uwagi na ich sporą liczbę również ono odbyło się w sali zgromadzeń ogólnych, zwanej Biblioteką Daga Hammarskjolda. Personel ONZ zgotował Ojcu Świętemu bardzo serdeczne powitanie.

Benedykt XVI był trzecim Papieżem odwiedzającym siedzibę ONZ w Nowym Jorku. Poprzednio byli tu Paweł VI w 1964 r. oraz – dwukrotnie – Jan Paweł II (1979, 1995).

Stolica Apostolska posiada własne przedstawicielstwo przy ONZ od 2 kwietnia 1964 r. Może uczestniczyć w obradach, nie posiada jednak prawa głosowania. Aktualnie watykańskim przedstawicielem przy ONZ jest nuncjusz, abp Celestino Migliore.

Spotykając się z pracownikami siedziby ONZ, Papież wyraził uznanie dla ich nieocenionego wkładu w działalność tej organizacji. Z wielkim oddaniem wnoszą go zarówno osoby zatrudnione w jej głównej siedzibie w Nowym Jorku, jak i w innych jej instytucjach, oraz uczestnicy misji specjalnych ONZ na całym świecie. Ojciec Święty przypomniał, że tylko w roku 2007 w tej służbie dobru narodów poniosły śmierć 42 osoby – zarówno cywilne, jak żołnierze sił pokojowych. Podkreślił wielonarodowy i wielokulturowy charakter licznej ekipy pracowników nowojorskiej siedziby tej organizacji, która ma charakter „domu rodzinnego” w służbie wielkiej „rodziny narodów”. Wdrażają oni ideały poszanowania i wzajemnej akceptacji, jakimi winny się odznaczać wszystkie oenzetowskie instytucje i misje. Benedykt XVI zapewnił o poparciu dla nich całego Kościoła.

Na kilka godzin przed świętem Paschy Benedykt XVI odwiedził synagogę w Nowym Jorku. Park East Synagogue leży nieopodal rezydencji stałego obserwatora Stolicy Apostolskiej. Papieską wizytę zaplanowano tak, aby uszanować rozpoczynający się o zmroku paschalny szabat.

Członkowie gminy starają się aby synagoga była „znaczącym, tolerancyjnym i wspierającym dla Żydów niezależnie od stopnia znajomości tradycji czy wieku”. Tutejszy rabin, pochodzący z Austrii Artur Schneier, przeżył Holocaust. Jest założycielem i prezesem fundacji Apel Sumienia (Appeal of Conscience). Wizytę Benedykta XVI określił jako potwierdzenie papieskiego oddania sprawie dialogu międzyreligijnego. Zapowiadając papieskie odwiedziny rabin Schneier pisał o swej osobistej satysfakcji, że 40-letnie wsparcie, jakie otrzymywał od członków synagogi w kierowaniu fundacją działającą na rzecz praw człowieka, wolności religijnej i dialogu międzyreligijnego, „znalazło swój szczyt w tym historycznym wydarzeniu dla amerykańskiego judaizmu”.

Gdy Papież wchodził do synagogi dziecięcy chór po hebrajsku śpiewał pieśń „A pokój niech będzie z wami!”. Również rabin Schneier powitał Benedykta XVI słowem shalom! W imieniu żydowskiej wspólnoty Nowego Jorku złożył mu również życzenia z okazji niedawnych urodzin. „Słońce świeci i cieszy się niebo tego dnia. Jaki dobry i jest Pan!”– mówił rabin.

Przy śpiewie Shema Israel – słuchaj Izraelu – odsłonięto Torę.

„Błogosławimy Pana że pozwolił nam dożyć tego dnia” – mówił wzruszony rabin. „Cherubini w niebie – dodał – mają twarze jak Wasza Świątobliwość. Nasza miłość do Boga nie może być nigdy pozbawiona miłości do człowieka. Twoja obecność napawa nas nadzieją i odwagą na misję, która jest jeszcze przed nami – podkreślił rabin Schneier. – Twoja obecność jest potwierdzeniem, że dialog międzyreligijny jest istotny i możliwy”.

Wizytę zaplanowano na godz. 17.00 miejscowego czasu, tak aby członkowie tej gminy mogli zachować paschalny szabat. Na kilka godzin przed świętem Paschy Benedykt XVI przekazał żydowskiej wspólnocie Nowego Jorku i wszystkim wyznawcom judaizmu życzenia pokoju.

W nowojorskiej synagodze Park East Papież nawiązał do rozpoczynających się wkrótce obchodów Paschy żydowskiej i do miejsca Żydów w pluralistycznym społeczeństwie Nowego Jorku. Nie pominął też faktu, że chrześcijaństwo wyrasta z żydowskich korzeni.

„Jestem wzruszony, gdy przypomnę sobie, że Jezus za młodu słuchał słów Pisma i modlił się w takim miejscu, jak to – mówił Benedykt XVI. – Wiem, że społeczność żydowska wnosi cenny wkład w życie tego miasta. Zachęcam każdego z was do dalszego budowania pomostów przyjaźni ze wszystkimi tak różnorodnymi grupami etnicznymi i religijnymi, obecnymi w waszym sąsiedztwie. Zapewniam was szczególnie o mej bliskości w tym czasie, gdy przygotowujecie się, by obchodzić wielkie dzieła Wszechmogącego i śpiewać ku chwale Tego, który dokonał takich cudów dla swego ludu”.

Do wieczerzy paschalnej Żydzi zasiadają 19 kwietnia wieczorem. Przesłanie z tej okazji Ojciec Święty przekazał 17 kwietnia ich przedstawicielom, uczestniczącym w spotkaniu wyznawców różnych religii w Centrum Kulturalnym Papieża Jana Pawła II w Waszyngtonie.

W przesłaniu Papież potwierdza nauczanie Soboru Watykańskiego II o relacjach katolicko-żydowskich. Ponawia też zapewnienie o zaangażowaniu Kościoła „w dialog, który przez ostatnich 40 lat w zasadniczy sposób polepszył nasze wzajemne odniesienia”. Nawiązuje do podzielanej przez chrześcijan i żydów nadziei na zbawienie całej ludzkości i powszechne braterstwo. Stwierdza: „Ta więź pozwala nam, chrześcijanom, obchodzić obok was, choć na nasz sposób, Paschę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Uważamy ją za nieodłączną od waszej, bo sam Jezus powiedział: «Zbawienie bierze początek od Żydów» (J 4, 22). Nasza i wasza Pascha różnią się wprawdzie, ale łączą nas we wspólnej nadziei opartej na Bogu i Jego miłosierdziu”. W swym przesłaniu Benedykt XVI podkreśla ponadto żywioną przez wyznawców chrześcijaństwa i judaizmu nadzieję na pokój w świecie, a szczególnie na Bliskim Wschodzie i w Ziemi Świętej.

Rabin Schneier ofiarował Benedyktowi okazały talerz, jaki żydowskie rodziny używają w czasie szabatu. Odczytał umieszczony na nim napis: „Z niewoli ku wolności”. Żydowskie dzieci przekazały Papieżowi album i symboliczny przed świętem Paschy dar przaśnego chleba. Ojciec Święty podarował synagodze faksymile strony ilustrowanego pergaminu z Archiwów Watykańskich. Chodzi o kopię najstarszego traktatu prawnego Arba’ah Turim (cztery kolumny). Ilustracja na ofiarowanej stronie przedstawia pierwszą część ceremonii ślubnej.

Na zakończenie wizyty w synagodze Benedykt XVI przez dłuższą chwilę indywidualnie pozdrawiał członków wspólnoty. Jedna z obecnych kobiet ucałowała papieską dłoń.

Spotkanie ekumeniczne z przedstawicielami 10 wyznań chrześcijańskich było ostatnim punktem piątkowej wizyty w Nowym Jorku. Papież udał się na nie bezpośrednio z synagogi Park East.

Przybywając do niemieckiego kościoła św. Józefa, Benedykt XVI podszedł do kilku matek z małymi dziećmi na rękach. Serdecznym gestem pobłogosławił maluchy, kreśląc im krzyżyki na czołach.

Kościół św. Józefa w Nowym Jorku jest narodową świątynią i parafią niemiecką. Zbudowany został staraniem jezuitów i abp. Johna McCloskey’a w XIX w. Wówczas emigracja z Niemiec do USA była najliczniejsza.

W świątyni o dość surowym wnętrzu zgromadziło się 250 chrześcijan różnych denominacji. Wchodzącemu Papieżowi zgotowali oni owacyjne przyjęcie.

„Znane jest nam twe zaangażowanie na rzecz ekumenizmu. Dziękujemy za słowa mu poświęcone w encyklice «Deus Caritas est»” – mówił, witając Benedykta XVI, nowojorski biskup pomocniczy Dennis J. Sullivan. Jako wikariusz generalny odpowiada on za relacje ekumeniczne.

Chór odśpiewał hymn „Zgromadź nas w Duchu razem”. Po wprowadzającej modlitwie papieskiej o umocnienie w wierze i uleczenie istniejących podziałów odczytano fragment Listu do Efezjan. Apostoł Narodów zachęcał efeską wspólnotę do postępowania na sposób godny otrzymanego powołania. W ekumenicznym gronie dobitnie wybrzmiało jego wezwanie do znoszenia siebie nawzajem w miłości i do starań o zachowanie jedności Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój.

O znaczeniu prawd wiary w dialogu ekumenicznym mówił Papież podczas spotkania z przedstawicielami Kościołów i wspólnot chrześcijańskich zgromadzonymi w nowojorskim kościele św. Józefa.

Benedykt XVI zauważył, że w obliczu wyzwań zglobalizowanego świata, w którym często podważana jest możliwość wiary, zadaniem chrześcijan jest wyraźne „zdanie sprawy z nadziei, która w nich jest”. Tymczasem w obrębie poszczególnych wspólnot często można dostrzec działania wprowadzające zamęt odnośnie do treści Ewangelii. W tym kontekście Papież wymienił mające niewiele wspólnego z Pismem św. i Tradycją tak zwane „akcje profetyczne”. Wspólnoty chrześcijańskie rezygnują z jednolitego działania, wybierając ideę „opcji lokalnej”. Niekiedy gubi się w tym imperatyw komunii z Kościołem wszystkich wieków.

Ojciec Święty wskazał, że wewnętrzna spójność wierzących w Chrystusa ma podstawę w integralności wyznawanej wiary. Skrytykował relatywistyczne podejście do wiary chrześcijańskiej, czy ograniczanie jej do osobistego doświadczenia. Konsekwencją takiej mentalności jest mnożenie się wspólnot, które unikają struktur instytucjonalnych i pomniejszają znaczenie doktryny.

„Nawet w obrębie ruchu ekumenicznego chrześcijanie mogą obawiać się uwypuklania roli doktryny, by nie pogłębiać ran podziału – mówił Benedykt XVI. – Jednak jasne i przekonujące świadectwo o zbawieniu danym nam w Jezusie Chrystusie musi opierać się na normatywnym nauczaniu apostolskim: nauczaniu, u którego podstaw rzeczywiście znajduje się natchnione Słowo Boże i które podtrzymuje sakramentalne życie współczesnych chrześcijan. Jedynie «trzymając się» zdrowej nauki, będziemy potrafili odpowiedzieć na wyzwania, jakie napotykamy w zmieniającym się świecie. Tylko tak damy jednoznaczne świadectwo prawdzie Ewangelii i jej nauczaniu moralnemu. Takiego przesłania oczekuje od nas świat”.

Po papieskim przemówieniu wspólnie odśpiewano Ojcze Nasz, po czym Benedykt XVI udzielił zebranym swego błogosławieństwa. W darze kościołowi św. Józefa pozostawił mszalny kielich.

Na zakończenie ekumenicznego nabożeństwa miejscowy ordynariusz, kard. Edward Egan, przedstawił Papieżowi 15 zwierzchników i przedstawicieli różnych nowojorskich wspólnot.

Wierni zebrani przed kościołem żegnali odjeżdżającego limuzyną Papieża okrzykami „We love you – kochamy Ciebie”.