Benedykt XVI: Orędzie na Wielki Post (omówienie)

Beata Zajączkowska/jk

publikacja 29.01.2008 10:04

Do „ćwiczenia ducha" poprzez praktykę jałmużny zachęca Benedykt XVI. Przypomina zarazem, że ma być ona czyniona zgodnie z optyką ewangeliczną, a nie w trosce o korzyści osobiste czy po prostu poklask. W Watykanie opublikowano papieskie orędzie na Wielki Post. Nosi ono tytuł : „Chrystus dla was stał się ubogim".

Ojciec Święty wskazuje, że Wielki Post stwarza nam okazję do refleksji nad sensem i wartością naszego życia chrześcijańskiego i pobudza nas do odkrywania miłosierdzia Bożego, abyśmy sami z kolei stawali się bardziej miłosierni względem braci. Stąd zachęta, by w tym roku szczególnie przypomnieć sobie nieco zakurzoną praktykę chrześcijańskiej jałmużny.

Papież przypomina, że jest ona konkretnym sposobem przyjścia z pomocą potrzebującym. Z drugiej zaś strony pozwala uwolnić się nam od przywiązania do dóbr materialnych. Jałmużna nie może stać się jednak „autoreklamą” czy pokazywaniem światu jacy to jesteśmy dobrzy i jak pomagamy. Ewangelia uwydatnia charakterystyczną cechę jałmużny chrześcijańskiej: ma być ona dawana w ukryciu. „Jeżeli wypełniając dobre uczynki nie mamy na względzie chwały Bożej i prawdziwego dobra braci, lecz zabiegamy o korzyści osobiste czy po prostu poklask, nie postępujemy zgodnie z optyką ewangeliczną. We współczesnym społeczeństwie ekspresji wizualnej trzeba zachować dużą czujność, gdyż ta pokusa pojawia się często”.

Benedykt XVI przypomina zarazem, że ewangeliczna jałmużna nie jest zwykłą filantropią. Jest wyrazem miłosiernej miłości, która wymaga wewnętrznego nawrócenia i naśladowania Chrystusa, który umierając na krzyżu, oddał za nas całego siebie. - Czyż cała Ewangelia nie streszcza się w jedynym przykazaniu miłości? – pyta Benedykt XVI wskazując, że „wielkopostna praktyka jałmużny ma być zatem środkiem służącym pogłębianiu naszego chrześcijańskiego powołania. Gdy chrześcijanin ofiaruje bezinteresownie samego siebie, daje świadectwo, że to nie bogactwo materialne dyktuje prawa istnienia, lecz miłość. A zatem tym, co nadaje wartość jałmużnie, jest miłość, która inspiruje różne formy daru, odpowiednio do możliwości i warunków każdego”.