Obchody 2. rocznicy śmierci Jana Pawła II

KAI/J

publikacja 03.04.2007 09:56

2 kwietnia punktualnie o 21.37 w godzinie śmierci Jana Pawła II cała Polska oddała mu hołd. Przez cały dzień trwały modlitewne spotkania, wydarzenia kulturalne i Msze św. w intencji rychłej beatyfikacji.

W Rzymie w drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II zakończono diecezjalny etap jego procesu beatyfikacyjnego.

Watykan

Obchody 2. rocznicy śmierci Jana Pawła II rozpoczęły się w Watykanie już wczesnym rankiem. Przy grobie Papieża w Grotach Watykańskich zgromadzili się jego polscy i włoscy współpracownicy, przedstawiciele duchowieństwa z Polski, z Watykanu i Rzymu oraz grupa pielgrzymów. Liturgii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, który powiedział w kazaniu, że Jan Paweł II należał do grona przyjaciół Jezusa, czyli do grona świętych.

Metropolita krakowski podkreślił, że Papież "w tych naszych czasach i w naszym świecie niezwykłym świadkiem Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego ". "Utożsamił się z Jezusem i ze sprawą, dla której Syn Boży przyszedł na ziemię. Tej sprawie na imię człowiek. Z Jezusem związał całe swoje życie, od młodości. Jemu zaufał. W Nim złożył swoją nadzieję. Jezus był w centrum jego egzystencji. Jezus był dla niego wszystkim. Taką postawę człowieka nazywamy świętością" - mówił metropolita krakowski.

W południe zaś w bazylice św. Jana na Lateranie odbyła się uroczystość zamknięcia diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Była to 123 sesja Trybunału Kanonicznego, który pracował od 28 czerwca 2005 roku. Zebrane materiały zostaną przekazane watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, tym samym rozpocznie się drugi etap procesu.

Ceremonii na Lateranie przewodniczył papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kard. Camillo Ruini, który kierował pracami trybunału prowadzącego dochodzenie w sprawie życia, cnót i sławy świętości Papieża. "Sługa Boży Jan Paweł II - Karol Wojtyła - był przede wszystkim człowiekiem głębokiej modlitwy, który przez całe swoje życie pozostawał w osobistej relacji z Bogiem" - powiedział kard. Camillo Ruini.

Kard. Jose Saraiva Martins, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w dziesiejszym wywiadzie dla Radia Watykańskiego podtrzymał opinię, że powszechna opinia o świętości Jana Pawła II nie wystarczy do wyniesienia go na ołtarze, konieczne jest dopełnienie wszelkich procedur.

"Chcielibyśmy wykonać pracę tak szybko jak tylko się da, gdyż wszyscy pragniemy by jak najrychlej Jan Paweł II był czczony na ołtarzach, jednak z zachowaniem norm prawa kanonicznego" - powiedział.

Wskazał, że decyzja o możliwości pominięcia beatyfikacji i ogłoszenia od razu Jana Pawła II świętym w formie kanonizacji leży wyłącznie w kompetencji Benedykta XVI.

Papieska msza

Kilkadziesiąt tysięcy osób zgromadziła Msza za duszę Jana Pawła II sprawowana na Placu św. Piotra przez Benedykta XVI. Przy ołtarzu papieżowi towarzyszyli bliscy współpracownicy Jana Pawła II, ci, którzy przebywali z nim na co dzień: kard. Angelo Sodano, który za pontyfikatu Jana Pawła II był sekretarzem stanu oraz kard. Paul Poupard, który przez wiele lat pełnił funkcję przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury. Kamery pokazywały także wzruszonego kardynała Dziwisza.

Zdaniem obecnego Papieża pontyfikat Jana Pawła II charakteryzował się: "rozrzutną miłością jak i ofiarnym i bezwarunkowym spalaniem się".

"Dokładnie dwa lata temu, nieco później niż o tej godzinie, odchodził z tego świata do Domu Ojca umiłowany papież Jan Paweł II" - powiedział na rozpoczęcie homilii.

Papież w szczególny sposób pozdrowił kardynała Stanisława Dziwisza, mówiąc, że zdaje sobie sprawę z uczuć, które wypełniają jego serce. Przywitał także młodych, których Jan Paweł II szczególnie umiłował, co wywołało ich gromki aplauz.

Papież przywoływał "świadectwo bezwarunkowej i ofiarnej miłości do Jezusa Chrystusa" swego poprzednika. "Woń jego miłości napełniła cały Kościół i rozlała się na cały świat" - mówił.

"Dzięki zasługom dobrych chrześcijan chwalone jest imię Pana" - kontynuował przytaczając komentarz św. Augustyna. Intensywna posługa, Kalwaria agonii i pogodna śmierć pozwoliły ludziom naszych czasów poznać, że Jezus Chrystus "był dla niego wszystkim".

Papież przypomniał także, że owocność tego świadectwa jest zawsze zależna od krzyża, a Karol Wojtyła poznał krzyż i cierpienie już w dzieciństwie, potem bardzo poważnie potraktował wezwanie: "Pójdź za mną", tak że całe jego życie stało się ofiarą złożoną dla Chrystusa - zwłaszcza podczas postępującej choroby.

Na zakończenie homilii Benedykt XVI zaapelował: "Niech nasze serca nabiorą odwagi i płoną nadzieją". Niech Totus Tuus Jana Pawła II "pobudza nas, byśmy szli za nim drogą oddawania samych siebie Chrystusowi za wstawiennictwem Maryi".

"Powierzamy jej naszego Ojca, Brata i Przyjaciela, by spoczywał w Bogu i cieszył się pokojem" - zakończył.

Prezydent Lech Kaczyński, który wraz z małżonką uczestniczył w poniedziałek w watykańskich uroczystościach, podkreślił na konferencji prasowej, że Jan Paweł II odegrał ogromną rolę w historii świata. Prezydent wyraził nadzieję, że "to, co się zdarzy - beatyfikacja lub kanonizacja Ojca Świętego - nastąpi jeszcze w czasie mojej kadencji".

Prezydent RP miał także okazję spotkać się z papieżem Benedyktem XVI na kilkunastominutowej rozmowie.

Warszawa

W Polsce obchody rocznicy rozpoczęto już w niedzielę 1 kwietnia. Studenci warszawskich uczelni z Duszpasterstwa Akademickiego modlili się w kościele akademickim św. Anny w intencji beatyfikacji Jana Pawła II. Mszy św. i nocnemu czuwaniu przewodniczył rektor świątyni ks. Bogdan Bartołd. Zwracając się do zgromadzonych ks. Bartołd wspomniał czuwanie warszawiaków w świątyni 2 kwietnia 2005 roku. Podczas Mszy św. kościół był wypełniony po brzegi. Czuwanie zakończyło się po północy.

Dzisiaj, 2 kwietnia, w kościele św. Anny odprawiono Mszę św. w intencji Jana Pawła II. Po Mszy kapłani na czele z ks. rektorem Bogdanem Bartołdem oraz studenci z Duszpasterstwa Akademickiego zapalili znicze przy tablicy obok wejścia do świątyni.

Kilkuset warszawiaków zgromadziło się dziś przy symbolicznym grobie Jana Pawła II w świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Modlitwie Anioł Pański przewodniczył Prymas Polski. Polemizował z często powtarzanym zarzutem, że Polacy kochają Jana Pawła II i pamiętają o nim, ale nie żyją według jego nauk. - To nieprawda - powiedział. - Nikt nie jest w stanie powiedzieć w ilu osobach owocuje to wszystko, co powiedział Papież - argumentował. Podkreślił, że Polska wydała wielu bohaterów i wielkich ludzi, których pamięć musimy czcić, a jednak na ich tle Ojciec Święty jest postacią szczególną poprzez ducha, którym się z nami dzielił i prowadził nas poza wymiar ziemski.

Po uroczystości wiele osób pozostało, by modlić się w ciszy przy symbolicznym papieskim grobie.

W kościele środowisk twórczych wyłożona została Wielka Pamiątkowa Księga Polaków dla Sługi Bożego Jana Pawła II. Zawiera ona już 500 tysięcy wpisów. Niezwykłe dzieło ma 2 metry wysokości, 1,45 metra szerokości i waży prawie 300 kilogramów. Wykonał je radomianin Edmund Kryza. Księga odwiedziła wiele miejscowości w Polsce.

Ważnym elementem warszawskich obchodów rocznicy była Msza św. sprawowana w kościele Wszystkich Świętych. Przewodniczył jej Prymas a homilię głosił nowy tutejszy metropolita abp Kazimierz Nycz. Na schodach przed kościołem i u podnóża znajdującego się tam pomnika Jana Pawła II zapłonęło kilkaset zniczy.

Abp Nycz wspominał Wielki Piątek 2005, kiedy to ciężko chory Papież po raz pierwszy nie mógł uczestniczyć w Drodze Krzyżowej w Koloseum. Wówczas - jak przypomniał - Jan Paweł II obserwował nabożeństwo na ekranie telewizora, zaś przy ostatniej XIV stacji ujął w ręce duży drewniany krzyż.

"Właściwie objął, przytulił się do krzyża i w tym głęboko symbolicznym, wręcz mistycznym przeżyciu, które oglądał cały świat wyraziła się też największa i najgłębsza prawda o przyjmowaniu krzyża Chrystusowego, w którym zrozumiałe jest nasze cierpienie, w którym jest nasze zbawienie" - mówił abp Nycz.

Dodał, że życie Jana Pawła II było drogą prawdziwej świętości. "Chcemy mieć nowego orędownika, ale także nowego świętego do naśladowania" - powiedział wyrażając nadzieję, że przykład życia Jana Pawła II będzie pociągający także dla młodego pokolenia.

Wraz z kard. Glempem Mszę św. sprawowali m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz oraz ordynariusz warszawsko-praski abp Sławoj Leszek Głódź. W mszy tej - oprócz tłumu Warszawiaków - uczestniczył też premier Jarosław Kaczyński i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Punktualnie o godz. 21. 37 dźwięki dzwonów warszawskich kościołów zakończyły oratorium "Gorzkie Żale" przedstawione specjalnie z okazji papieskiej rocznicy przed Pałacem Kultury. O godzinie śmierci Ojca Świętego - 21.37 - warszawiacy zgromadzeni tam i na Placu Piłsudskiego modlili się w intencji beatyfikacji Papieża-Polaka i dziękowali za jego pontyfikat.

Na dźwięk dzwonów o 21. 37 wszyscy zgromadzeni na Placu Piłsudskiego uklękli i trwali tak kilka minut w cichej modlitwie. W tym momencie w środku placu zapłonął znicz, przygotowany ze zniczy, które płonęły tu przed dwoma laty. Zapalił go prezes Fundacji "Żyć z choroba Parkinsona" Jerzy Łukasiewicz wraz z 10. letnią stypendystką fundacji. Następnie procesyjnie wszyscy zgromadzeni wyruszyli pod znajdujący się na środku placu portret Jana Pawła II, pod którym zaczęli składać znicze. Harcerze układali je w krzyż olbrzymich rozmiarów.

Spektakl na pl. Defilad obserwował m.in. premier rządu Jarosław Kaczyński. W Widowisku wystąpili m.in. Krzysztof Globisz, Danuta Stenka, Jan Peszek, Dorota Miśkiewicz, Mieczysław Szcześniak, Schola Cantorum Gedanensis oraz Chór Pokolenia JP2.

Inspiracją widowiska, w którym wzięło udział czterystu artystów, w tym stuosobowa orkiestra i wielki chór, stała się rocznica śmierci Papieża- Polaka, a także 300 rocznica ogłoszenia w Warszawie drukiem Gorzkich Żalów.

W strukturze fabularnej koncert był opowieścią o Męce Pańskiej - od modlitwy w Ogrójcu po złożenie w Grobie. Łączył pozornie odległe języki muzyczne, jak symfonika, i formy oratoryjne, muzykę pop, i tradycyjne formy folkloru polskiego. Widowisko miało być też adaptacją tradycyjnych wzorów Misterium Pasyjnego w kontekst współczesności i tętniącego życiem miasta.

Zarówno Plac Defilad jak i Plac Piłsudskiego wypełnione były po brzegi. Na samym Placu Piłsudskiego, w świetle informacji policji zgromadziło się 10 tys osób. Wcześniej na Placu Piłsudskiego trwała kwesta na rzecz Fundacji "Żyć z chorobą Parkinsona"

Kraków

Główne uroczystości w papieskim Krakowie rozpoczęła msza o kanonizację Jana Pawła II w kościele świętych Piotra i Pawła.

Bp Józef Guzdek przypomniał w homilii, że od dnia śmierci Jana Pawła II "jesteśmy świadkami obfitego plonu". - Wielu w tamtym czasie dokonało rewizji swojego życia. Wielu przesunęło horyzont swoich zainteresowań aż po wieczność. Byli i tacy, którzy ze skruchą wyznawali: Nie nawrócił mnie wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, nawróciła mnie jego śmierć - mówił.

Biskup podkreślał, że Jan Paweł II wzywał do porzucenia lęku. - Był pasterzem, który nie lękał się przekraczać granic państw wrogo nastawionych do chrześcijaństwa, jechał do krajów dyktatury, domagając się spotkania z opozycją. Jemu nigdy nie zabrakło odwagi - dodał.

Wieczorem 20. tysięcy Krakowiaków zebrało się pod słynnym "papieskim oknem". O 21. 37 - w godzinie śmierci Jana Pawła II dobiegły ich dźwięki wawelskiego dzwonu Zygmunt. Za pośrednictwem radia VOX do zgromadzonych przemówił kard. Stanisław Dziwisz. Apelował, abyśmy byli oknem dla współczesności i nie pozostawali bierni. Podkreślał, że pokolenie Jana Pawła II wezwane jest "do szukania dróg dialogu i przepowiadania Ewangelii".

Metropolita krakowski przypomniał, że pierwsze spotkanie z polskim Papieżem w Krakowie na Franciszkańskiej odbyło się prawie 20 lat temu, 10 czerwca 1987 roku. Przywołał także trzy ostatnie spotkania oraz słowa Papieża "jesteście już inną młodzieżą, ale nawyki są te same, dobre nawyki". - Sługa Boży Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca Niebieskiego, ale pozostały wasze dobre nawyki, które zrodziły się z waszej miłości do niego i ją wyrażały. Dlatego nadal gromadzicie sie pod tym oknem, wypełnionym dialogiem zrozumienia i modlitwą - podkreślił kard. Dziwisz.

Kardynał wspomniał dni umierania Jana Pawła II. - Miliony ludzkich serc biły jednym rytmem wiary, która w tych chwilach bólu i smutku otwierała je na słowa Ewangelii z Niedzieli Miłosierdzia Bożego, słowa Chrystusa Zmartwychwstałego "Pokój wam!" - mówił.

- Niech dzisiejsze spotkanie rozbudzi nowy zapał wiary, aby wspólnota wierzących coraz bardziej stawała się przestrzenią miłości, w której znajdzie swoje miejsce każdy, kto pragnie spotkać się z Ojcem miłosierdzia i z Chrystusem Odkupicielem Człowieka - apelował metropolita krakowski.

Podkreślił także, że pokolenie Jana Pawła II musi stać się "oknem dla współczesności". - Nie wolno nam pozostać biernymi wobec wyzwań współczesnego świata! Jako pokolenie Jana Pawła II jesteśmy wezwani do szukania dróg dialogu i przepowiadania Ewangelii! - mówił. - Jesteśmy wezwani, by nowym pokoleniom wskazywać Dom Ojca Niebieskiego, z którego okna Sługa Boży Jan Paweł II błogosławi nam na drogę wstępowania w jego ślady - zakończył metropolita krakowski.

Przesłanie kardynała wielokrotnie przerywane było oklaskami. Panowała dostojna, ale radosna atmosfera.

Wadowice

W Wadowicach kilkuset uczniów ze szkół powiatu wadowickiego wzięło udział w Drodze Krzyżowej, która zakończyła się nabożeństwem przy Bazylice Ofiarowania NMP. Ulicami rodzinnego miasta Karola Wojtyły uczniowie ponieśli olbrzymi, drewniany krzyż.

Na scenie przed Domem Rodzinnym Papieża uczniowie szkół średnich i gimnazjów recytowali wiersze, śpiewali piosenki, wspólnie modlili się i dziękowali Bogu za dar polskiego papieża. Wielu z nich mówiło o osobistych inspiracjach związanych z postacią Jana Pawła II.

W sali teatralnej w podziemiach kościoła uczniowie wystawili przedstawienie "O chłopcu, któremu Papież przywrócił nadzieję".

Po południu w wadowickim Muzeum Miejskim otwarto wystawę prac osadzonych z Zakładu Karnego w Wadowicach. Ekspozycja zatytułowana jest "Z głębi serca". Głównym tematem prac jest postać Jana Pawła II. Inspiracją dla autorów była postawa Jana Pawła II, jego stosunek do człowieka i świata. Praca przedstawiają Papieża-Polaka podczas modlitwy, refleksji, spotkań z wiernymi.

Obchody jubileuszu Wadowiczanie zakończyli modlitwą pod oknem domu rodzinnego Karola Wojtyły. Wierni zgromadzili się tam tłumnie o 21.37. Odśpiewali "Barkę", ukochaną pieśń Ojca Świętego i wysłuchali wierszy deklamowanych przez członkinie scholi "Opoka" działającej przy parafii św. Piotra Apostoła. Trębacz odegrał "Ciszę", a przy pomniku Jana Pawła II zapłonęły znicze.

Wcześniej, o godz. 20.00, przy ołtarzu polowym na rynku odprawiona została uroczysta Msza św. Nabożeństwu przewodniczył i kazanie wygłosił bp Jan Szkodoń. W homilii hierarcha powiedział, że Jan Paweł II w ostatnich latach, godzinach i miesiącach swego życia "był dla nas światłem, ucząc nas jak żyć, jak cierpieć, jak umierać, jak odchodzić z tego świata do Domu Ojca". - Dziś, po dwóch latach przyjmijmy na nowo Jana Pawła II, świadka światłości. Jana Pawła, który był, jest i niech pozostanie światłem prowadzącym nas przez ziemię. Szczególnie niech pozostanie światłem w chwili cierpienia, w chwili próby" - mówił bp Szkodoń.

Przemyśl

O niezwykłych cechach Ojca Świętego Jana Pawła II, który udowodnił, że w dzisiejszym skomplikowanym, nowoczesnym świecie można być człowiekiem pełnym, niezwykłego rozwoju, bardzo bogatym wewnętrznie, mówił w homilii wygłoszonej w bazylice archikatedralnej w Przemyślu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski abp Józef Michalik.

Abp Michalik podkreślił, że papież stał się nam bliższy nie tylko przez swoje życie, ale także przez śmierć. Jan Paweł II od dziecka, przez całe swoje życie miał odwagę iść pod prąd, być sobą, człowiekiem wiernym zasadom. Pokazał, że możliwe jest życie w prawdzie.

Jan Paweł II pokazał dzisiejszemu światu wartość człowieczeństwa. Pokazuje nam, że normalność, zwyczajność rozwija się przez świętość. I że świętość to jest normalność - podkreślił abp Michalik. Stwierdził, że Ojciec Święty widział perspektywę Boga, mając perspektywę nieskończoności i dlatego jego wskazania nie przeżyły się i długo będą wyznaczać drogę.

Jan Paweł II miał wielki dystans do siebie. Będąc bardzo pokornym, miał głębokie poczucie humoru. Niejednokrotnie z siebie żartował i słuchał żartów o sobie. Nigdy się nie obrażał. Ale zawsze ujmował się za innymi, gdy chciano ich skrzywdzić - zaznaczył abp Michalik.

Po mszy św. młodzież i dorośli mieszkańcy Przemyśla spotkali się w miejscu, gdzie 2 czerwca 1991 roku wylądował śmigłowiec z papieżem, który odwiedził wtedy to miasto. Stąd w drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II wyruszył pochód "papieską trasą". Wierni uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Zakończenie celebracji zaplanowano w bazylice archikatedralnej w godzinę śmierci papieża.

Jasna Góra

Na Jasnej Górze w Częstochowie od rana trwała wielka modlitwa za papieża Polaka. Do sanktuarium przybywały zorganizowane grupy młodych pielgrzymów, wśród nich są dzieci ze szkół podstawowych, gimnazjaliści, młodzież licealna oraz maturzyści. W drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II Jasna Góra wywiesiła na murach klasztoru dużych rozmiarów wizerunek papieża. Poniżej postaci umieszczono napis przypominający papieską prośbę wypowiedzianą w Rzymie 22 października 1978 roku - Proszę was! Będźcie ze mną! Na Jasnej Górze i wszędzie!".

W intencji beatyfikacji papieża Jana Pawła II modlili się gospodarze tamtejszego sanktuarium, ojcowie i bracia paulini. Przeor Jasnej Góry, o. Bogdan Waliczek, pontyfikat polskiego papieża nazwał "czasem serca", wskazując Ojca Świętego jako wzór do naśladowania.

Jasnogórskie uroczystości związane z drugą rocznicą śmierci Jana Pawła II zwieńczyła wieczorem modlitwa Apelu Jasnogórskiego pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego, abp. Stanisława Nowaka. Po modlitwie pod pomnik papieża na Wałach wyruszyła procesja. W godzinie śmierci papieża, o 21.37 zebrani modlili się o beatyfikację Jana Pawła II.

Inne inicjatywy

W oryginalny sposób uczczono pamięć Jana Pawła II w Zakopanem. Dwaj przewodnicy Paweł Murzyn i Tomasz Wojciechowski zawiesili w poniedziałek papieskie flagi na krzyżu na Giewoncie. W godzinę śmierci Jana Pawła II o 21.37, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne, krzyż zostanie podświetlony.

W archidiecezji katowickiej w rocznicę śmierci Papieża zorganizowano zlot szkół im. Jana Pawła II. Gospodarzem spotkania była Szkoła Podstawowa nr 17 im. Jana Pawła II w Mysłowicach Krasowach. W archidiecezji jest już 17 szkół papieskich.

Przed 2 kwietnia udało się posadzić wszystkie z 517 sadzonek "dębów papieskich" - wyhodowanych z najstarszego polskiego dębu "Chrobry". - Drzewka zostały posadzone w ważnych miejscach dla polskiego narodu i kultury chrześcijańskiej - podkreślił dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Dariusz Bąk. W akcji sadzenia dębów, która rozpoczęła się w 2006 roku uczestniczyło tysiące wiernych. Żołędzie, z których wyhodowano sadzonki, poświęcił Jan Paweł II w 2004 roku.