O. Andriej Nikołajew i jego dzieci zginęli w pożarze, jaki wybuchł w ich domu wskutek podpalenia w siole Priamuchino koło Twieru. Nie było to pierwsze podpalenie oraz próba agresji wobec o. Andrieja. W opinii wielu osób była to „zemsta złych sił działających w ludziach”, za walkę jaką prowadził z grzechami swoich parafian.

W liście skierowanym do patriarchy Aleksego II abp Antonio Mennini wyraził ogromny smutek z powodu śmierci prawosławnego duchownego oraz jego dzieci. „Chciałbym Waszej Świątobliwości i całemu Kościołowi prawosławnemu w Rosji, w imieniu swoim i Stolicy Apostolskiej, szczególnie Ojca Świętego wyrazić słowa głębokiego współczucia w związku z tym bolesnym wydarzeniem”- napisał w liście abp Mennini.