Międzynarodowa prasa o wizycie

Radio Watykańskie/J

publikacja 01.12.2006 15:11

Modlitwa Benedykta XVI z duchowym zwierzchnikiem prawosławia, spotkania ekumeniczne oraz zatrzymanie się na chwilę refleksji w meczecie zdominowały doniesienia prasy międzynarodowej z trzeciego dnia papieskiej pielgrzymki do Turcji.

Paryski „Le Figaro” opatruje relację swego wysłannika tytułem: „Przywódca Kościoła katolickiego zwrócony ku Mekce”. W opinii gazety gesty Ojca Świętego - odwiedziny w Błękitnym Meczecie, modlitewne zamyślenie – kładą kres napięciom związanym ze złym zrozumieniem tekstu papieskiego wykładu na uniwersytecie w Ratyzbonie. Zdaniem londyńskiego „The Daily Telegraph” Benedykt XVI zdobył serca społeczeństwa tureckiego.

W opinii „Il Giornale” minuta papieskiej refleksji w Błękitnym Meczecie należała do najdłuższych w historii Kościoła. W centrum orędzia Benedykta XVI znalazło się stwierdzenie, iż dialog z islamem jest ściśle związany z żądaniem wolności religijnej. Autor komentarza, Massimo Introvigne jest przekonany, że fundamentalizm muzułmański postrzega dziś jako największe zagrożenie ewentualny powrót prawosławnych w krajach zdominowanych przez islam do pełnej jedności z Rzymem. Stolica Apostolska może być dla nich najpewniejszą gwarancją wolności.

„La Repubblica” stwierdza, że kiedy w tak symbolicznym miejscu jak Błękitny Meczet wznoszona jest do Boga chrześcijańska modlitwa, dostrzegamy, iż niezbędnym warunkiem dialogu jest świadomość własnej tożsamości. Pomimo chmur ciążących dziś na relacjach chrześcijaństwa z islamem słowa Ojca Świętego stwarzają nadzieję na ponowne nawiązanie dialogu.

„Papież odbył odważną podróż, która wniosła szereg nowości”- pisze rzymski „Il Messaggero”. Udało mu się nawiązać istotne relacje z przedstawicielami islamu, a pomimo istniejących różnic wspólnym terenem, stała się wiara w jednego Boga”. Wizyta Benedykta XVI w Turcji stanowi przełom i budzi nadzieje na przyszłość” – stwierdza „Il Messaggero”.

Natomiast katolicki dziennik „L’Avvenire” zaznacza, że słowa Ojca Świętego także przed nami stawiają pytanie o to, na jakim fundamencie można budować prawdziwe mosty. Śladami Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła II, ale swym własnym głosem i stanowczą łagodnością Benedykt XVI wskazał drogę zarówno mieszkającym w Turcji chrześcijanom jak i nam” – stwierdza „L’Avvenire”.