Kardynał Ruini: Jan Paweł II jest wśród świętych

KAI/J

publikacja 02.11.2006 14:12

Jan Paweł II jest w zastępie świętych, których dziś wspominamy - powiedział kardynał Camillo Ruini, podczas Mszy św., którą zgodnie z tradycją odprawił popołudniu na rzymskim cmentarzu monumentalnym.

"Pragniemy wspomnieć dzisiaj jednego z tych, którzy należą do zastępów świętych, naszego poprzedniego papieża, umiłowanego Jana Pawła II, ponieważ przypada właśnie 60. rocznica jego święceń kapłańskich w katedrze wawelskiej w Krakowie", powiedział wikariusz papieski dla diecezji Rzymu.

Kardynał Ruini był inicjatorem procesu beatyfikacyjnego polskiego papieża, na co już 13 maja 2005 roku zgodził się Benedykt XVI. Proces rozpoczęto uroczyście na Lateranie 28 czerwca.

O Janie Pawle II mówił też kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy, którą odprawił 1 listopada w kaplicy Cmentarza Rakowickiego, nawiązując do 60. rocznicy święceń kapłańskich ks. Karola Wojtyły.

Kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że 1 listopada 1946 roku młody diakon Karol Wojtyła przyjął święcenia kapłańskie w Kaplicy Arcybiskupów Krakowskich. Jego zdaniem, całe życie Papieża-Polaka to "historia świętości człowieka na ziemi, którego bez żadnej przesady możemy nazwać człowiekiem błogosławieństw".

- Byliśmy z bliska świadkami jego żarliwej wiary, bezgranicznego oddania Jezusowi Chrystusowi i Jego Najświętszej Matce. Byliśmy świadkami jego oddania człowiekowi - mówił metropolita krakowski. - Wielkiej sprawie Boga i człowieka poświęcił całe swoje życie, zwłaszcza życie kapłańskie - podkreślił.

Kard. Dziwisz zaznaczył, że Jan Paweł II po swojej śmierci nadal służy Kościołowi. - Służy nam wszystkim, bo świadectwo jakie zostawił dla nas i dla milionów, nie przestaje być źródłem nadziei, nadziei dla chrześcijan i nie tylko dla chrześcijan na wszystkich kontynentach - podkreślił hierarcha. - Jan Paweł II kierował się w swoim długim życiu i długim, wielkim pontyfikacie logiką ewangeliczną, logiką daru i służby - mówił. Zauważył, że Papież otrzymał od Boga wiele darów i talentów, które potrafił spożytkować dla dobra innych.

- Z otrzymanego od Boga daru uczynił dar dla innych, ubogacając nim życie całego Kościoła i całej ludzkości - podkreślił kard. Dziwisz. - Świadomość tajemnicy kapłaństwa czyniła go sługą Boga i sługą człowieka, nadawała głębię jego posłudze - dodał.

Jego zdaniem, po przejściu do Domu Ojca, jego świętość "nabiera coraz większego blasku". - Dlatego modlimy się o wyniesienie Sługi Bożego do chwały ołtarzy, bo potrzebny jest współczesnemu człowiekowi i światu świadek wiary, duchowy przewodnik dla ludu Bożego, ludu zmierzającego do Domu Ojca - powiedział kardynał.

Dodał także, że uroczystość Wszystkich Świętych przypomina, że "nasze chrześcijańskie cmentarze nie są miejscami śmierci, ale przestrzenią wiary w zmartwychwstanie, a wiec przestrzenią nadziei na życie wieczne". Po Mszy metropolita krakowski poprowadził na Cmentarzu Rakowickim procesję. Później poszedł pomodlić się przy grobie rodziców i brata Jana Pawła II. Wraz z dziesiątkami czuwających tam osób pomodlił się o jego rychłą kanonizację i podziękował krakowianom za ich, wyrażoną zapalonymi lampionami pamięć. - To nasz obowiązek, ale i przywilej - podkreślił kard. Dziwisz.

Po Mszy kard. Dziwisz modlił się przy grobie rodziców i brata Jana Pawła II.