Benedykt XVI na Jasnej Górze (podsumowanie)

KAI

publikacja 26.05.2006 14:35

Trzysta tysięcy pielgrzymów entuzjastycznie witało Benedykta XVI, który przybył na Jasną Górę.

Papieski helikopter wylądował po południu na placu przed Domem Pielgrzyma przy jasnogórskim sanktuarium w drugim dniu swojego pobytu w Polsce. Papież przybył, aby modlić się przed wizerunkiem Czarnej Madonny i spotkać z przedstawicielami zakonów, instytutów świeckich, seminarzystami i członkami ruchów i stowarzyszeń świeckich.

Niezwłocznie po przybyciu Papież udał się do Kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie przywitali go witali przedstawiciele zakonów - wyżsi przełożeni żeńskich i męskich zgromadzeń zakonnych, instytutów świeckich oraz przeorysze klasztorów klauzurowych. Ponadto liderzy ruchów i stowarzyszeń katolickich oraz przedstawiciele kleryków. Zgromadzeni wznosili okrzyki "Kochamy Ciebie!"

Generał Zakonu Paulinów o. Izydor Matuszewski przypomniał, że Benedykt XVI przybył do sanktuarium jako drugi w historii Papież i że Jasna Góra gości Ojca Świętego już po raz siódmy, bowiem wcześniej sześć razy modlił się tu Jan Paweł II.

Generał paulinów podkreślił, że na Jasnej Górze trwa nieustanna modlitwa za Ojca Świętego. Już od wyboru Jana XXIII odprawiana jest codziennie przed Obrazem Matki Bożej, o godz. 18.30 Msza św. za następcę św. Piotra. Każdego dnia paulini modlą się też w intencjach Ojca Świętego podczas Apelu Jasnogórskiego. Zapewnił też, że przez cały czas trwania każdej pielgrzymki apostolskiej Papieża paulini trwają na czuwaniu modlitewnym dzień i noc, modląc się o dary Ducha Świętego i opiekę Matki Bożej.

Benedykt XVI przekazał jasnogórskiemu sanktuarium Złota Różę, którą 40 lat temu chciał osobiście przekazał papież Paweł VI podczas obchodów 1000-lecia Chrztu Polski. Jak przypomniano w obecności Benedykta XVI - komunistyczne władze nie wpuściły wówczas Papieża do Polski. Dar umieszczony w drewnianej, ozdobnej skrzynce ustawiono na ołtarzu pod obrazem Czarnej Madonny. Papieski gest wierni zgromadzeni w kaplicy Cudownego Obrazu nagrodzili gorąca owacją.

Benedykt XVI modlił się przez chwilę klęcząc przed wizerunkiem Czarnej Madonny, po czym udzielił zgromadzonym błogosławieństwa.

Z Kaplicy Cudownego Obrazu Banedykt XVI przeszedł na Wały Jasnogórskie, gdzie przywitał go metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. Przypomniał on, że Jasna Góra jest miejscem "omadlanym od wieków przez miliony pielgrzymów". "Jest to wielka świętość dla nas katolików, dla chrześcijan, dla Polaków. Tu, przed Cudownym obrazem Matki Bożej ślubujemy, przyrzekamy, oddajemy się w macierzyńską niewolę miłości za Kościół i zawierzamy. Tu, jak mówił Sługa Boży Jan Paweł II, zawsze czuliśmy się wolni i tu umacniamy się wciąż w Chrystusie, bo tylko On może zachować prawdziwą wolność" - mówił metropolita częstochowski.

"Otwieramy na oścież nasze serca, by słuchać Twoich słów. Utwierdzaj nas w wierze, abyśmy wzorem Matki Najświętszej zawsze pozostali wierni Bogu, Chrystusowi, Kościołowi i jego Pasterzom" - apelował abp Nowak. Po powitaniu metropolity częstochowskiego w uroczystej procesji został wzniesiony Najświętszy Sakrament.

W przemówieniu Benedykt XVI wskazał na Matkę Bożą jako wzór wiary i modlitwy. "Bądźcie Jej uczniami!" - wezwał.

Papież powiedział, że Maryja uczy nas modlitwy, wskazuje "jak otwierać umysły i serca na moc przychodzącego do nas Ducha Świętego, którego zaniesiemy całemu światu". "Maryja podtrzymywała wiarę Piotra i apostołów w wieczerniku, a dziś podtrzymuje Ona moją i waszą wiarę" - mówił.

Rozważając istotę wiary Benedykt XVI powiedział, że jest ona darem, który umożliwia człowiekowi spotkanie z Bogiem. Bóg jest tajemnicą, "usiłowanie zrozumienia Go oznaczałoby próbę zamknięcia Go w naszych pojęciach i w naszej wiedzy, a to ostatecznie prowadziłoby do utracenia Go" - mówił Papież. Tymczasem "poprzez wiarę zaś możemy przebić się przez pojęcia, nawet pojęcia teologiczne, i «dotknąć» Boga żywego". Dlatego tak ważne jest, abyśmy "w sposób świadomy zadbali o rozwój naszej wiary, aby ona rzeczywiście przenikała wszystkie nasze postawy, myśli, działania i zamierzenia".

Papież tłumaczył, że "wiara jest obecna nie tylko w nastrojach i przeżyciach religijnych, ale przede wszystkim w myśleniu i w działaniu, w codziennej pracy, w zmaganiu się ze sobą, w życiu wspólnotowym i w apostolstwie, ponieważ sprawia ona, że nasze życie jest przeniknięte mocą samego Boga". Podkreślił, że wiara zawsze może doprowadzić nas na nowo do Boga, nawet, "gdy wyrządza nam krzywdę nasz własny grzech".

W dalszej części swojego słowa Papież zwrócił się do przedstawicieli poszczególnych stanów obecnych na spotkaniu. Osoby konsekrowane wzywał, aby nie zatracali "pierwotnego entuzjazmu", który odczuwali gdy powierzali się całkowicie Bogu. "Przeżywane w wierze, życie konsekrowane jednoczy ściśle z Bogiem, budzi charyzmaty i czyni waszą posługę nadzwyczajnie owocną" - podkreślił.

Kandydatom do kapłaństwa Papież wskazał Maryję jako wzór odnoszenia się do Eucharystii. "Jak Ona w swej odpowiedzialnej, matczynej miłości do Jezusa zachowywała pełną zachwytu miłość dziewiczą, tak i wy, gdy przyklękacie w liturgicznym momencie przeistoczenia, zachowajcie zdolność do zachwytu i adoracji" - wskazywał. Dalej tłumaczył, aby kapłani potrafili rozpoznawać wśród wiernych "znaki obecności Chrystusa". "Bądźcie uważni i wrażliwi na te ślady świętości, które Bóg wam ukaże wśród wiernych" - mówił. Wzywając do rzetelnego wypełniania swoich obowiązków Benedykt XVI powiedział: "Świat i Kościół potrzebują kapłanów, świętych kapłanów!".

Zwracając się do przedstawicieli nowych ruchów w Kościele podkreślił, że ich żywotność "jest znakiem czynnej obecności Ducha Świętego!". Wyraził przy tym nadzieję, że ruchy te będą cieszyły się coraz większą liczbą członków "aby służyć sprawie Królestwa Bożego w dzisiejszym świecie". Papież zaapelował, aby ruchy niosły swoje różnorodne duchowości "w sposób dojrzały, nie dziecinny, i też nie agresywny, w świat kultury i pracy, w świat mediów i polityki, w świat życia rodzinnego i społecznego".

Kończąc Ojciec Święty wezwał zgromadzonych, aby byli świadkami "najważniejszej, najistotniejszej" prawdy o Bogu, że "Bóg jest miłością" i podkreślił, że Matka Boża nauczy wiernych jak przekazywać tę prawdę.

Wraz z wiernymi Papież odśpiewał Litanię Loretańską i udzielił zgromadzonym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.

Ostatnim akcentem nawiedzenia Jasnej Góry, w której Joseph Ratzinger był po raz trzeci było krótkie spotkanie z paulinami, którzy od ponad 600 lat są kustoszami sanktuarium. Od zakonników Benedykt XVI otrzymał kopię jasnogórskiej ikony, udzielił apostolskiego błogosławieństwa i pozował do wspólnego, pamiątkowego zdjęcia.