Rzym: Benedykt XVI w sanktuarium Matki Bożej Miłości

Radio Watykańskie/J

publikacja 01.05.2006 23:10

O Maryi jako kobiecie, która naprawdę kocha mówił Benedykt XVI w rzymskim sanktuarium Matki Bożej Miłości - Madonna del Divino Amore.

Królowej Pokoju zawierzył żołnierzy poległych w Iraku oraz ofiary wczorajszej tragedii na wyspie Ischia, gdzie w wyniku osunięcia zbocza na dom, zginął ojciec ze swymi trzema córkami.

Papież odwiedził sanktuarium dokładnie w 27. lat od wizyty w tym miejscu Jana Pawła II. Na rozpoczęcie miesiąca maryjnego w XVIII-wiecznym kościele przewodniczył modlitwie różańcowej. Prywatnie nawiedził także nowe sanktuarium. Świątynię o imponujących witrażach, wkomponowaną w teren niczym grota, wzniesiono jako wotum za ocalenie Rzymu podczas II wojny światowej. Przybliżając wiernym istotę odmawianych wspólnie tajemnic radosnych różańca, papież wyjaśnił zarazem znaczenie tytułu Madonna del Divino Amore.

"Ukazuje on w pełnym świetle związek łączący Maryję z Duchem Świętym, od samego początku jej istnienia. Najpierw podczas jej poczęcia Duch, Odwieczna Miłość Ojca i Syna zamieszkała w niej i zachowała od jakiegokolwiek grzechu; następnie ten sam Duch sprawił, że w jej łonie począł się Syn Boży; dalej, w czasie całego jej życia, za przyczyną łaski Ducha całkowicie wypełniły się słowa Maryi: Oto, ja służebnica Pańska. I wreszcie kiedy mocą Ducha Świętego, Maryja w pełni swego człowieczeństwa została wniebowzięta i zasiada u boku Syna w chwale Boga Ojca” - powiedział papież.

Benedykt XVI przypomniał, że dla współczesnego człowieka Maryja jest znakiem miłości Boga. Dlatego też zwracamy się do niej z naszymi prośbami i modlitwami. Wskazał zarazem, że także dziś potrzeba nawrócenia do Boga Miłości, by świat został uwolniony od wojen i terroryzmu. „Żyjmy miłością i w ten sposób sprawiajmy, by Boże światło dotarło do świata” – mówił Benedykt XVI cytując słowa ze swej encykliki „Deus caritas est”.

O historii kultu mówi tamtejszy rektor, ks. Pasquale Silla:

Ks. Silla: „Sanktuarium wzniesiono na wzgórzu podrzymskiej wsi. W 1740 roku przechodzący tu pielgrzym został osaczony przez psy pasterskie. W sytuacji bez wyjścia dostrzegł fresk na starych murach Castel di Leva i krótko, ale z wiarą zwrócił się do Matki Bożej: Maryjo, łaski! Ocalał i od tamtej pory aż po dzień dzisiejszy dzieją się tam cuda, uzdrowienia, ludzie doznają łask. Zawsze tak jest: gdy ktoś przyzywa pomocy Maryi - pokonuje przeszkody, podejmuje drogę, dochodzi do celu. Kolejne nadzwyczajne wydarzenie miało miejsce podczas ostatniej wojny światowej. Obraz przewieziony do miasta ożywił wiarę, pobożność i nadzieje rzymian, również Piusa XII, który wezwał do złożenia ślubu Maryi, aby Rzym został oszczędzony od nieuniknionej walki dwóch armii: niemieckiej i anglo-amerykańskiej. 4 czerwca zdecydowano się złożyć uroczyste ślubowanie poprawy postępowania, odnowienia sanktuarium i podjęcia tam dzieła miłosierdzia. Trzeba pamiętać, że dwie godziny później Rzym został wyzwolony: Niemcy zaczęli się wycofywać bez walki, a wchodziły jednostki anglo-amerykańskie”.

RV: Jakim kultem obecnie rzymianie otaczają Matkę Bożą Miłości? Jaki jest napływ do sanktuarium?

Ks. Silla: Liczby zawsze są trochę problematyczne: setki tysięcy rzymian przybywa do sanktuarium, nawet w nocy. Odwiedzają je, kochają i wspierają swymi ofiarami. Uważają je za podstawowy punkt odniesienia dla swej duchowości, przychodzą tu w swoich trudnościach i bólu. Bardzo ważnym tego wyrazem, moim zdaniem, jest nocna pielgrzymka piesza, która odbywa się w każdą sobotę, od pierwszej po Wielkanocy do ostatniej w październiku. Wyrusza z Rzymu od Cyrku Makscencjusza, sprzed budynku FAO. Do sanktuarium dochodzi się w niedzielę o 5 rano. Pielgrzymkę kończy celebracja eucharystyczna. Jest to nieprzerwany marsz śpiewu, modlitwy, także pokuty. Pielgrzymi doświadczają silnego znaku wiary, ale i życia.

Benedykt XVI był już wielokrotnie w sanktuarium Matki Bożej Miłości jako kardynał. Jako papież przybył tam wzorem swego poprzednika, który odwiedził je trzykrotnie - po raz pierwszy w roku 1979, również 1 maja. 8 lat później otworzył tam Rok Maryjny, a w roku 1999 konsekrował nowe sanktuarium.