Ks. Ptasznik: doniesienia "Dziennika" wyssane z palca

www.b16.pl/a.

publikacja 22.04.2006 00:58

Ks. Paweł Ptasznik nie potwierdził informacji, które przypisał mu "Dziennik". Pytany przez KAI czy rzeczywiście Benedykt XVI podczas pobytu w obozie w Oświęcimiu ma zamiar wygłosił część homilii po hebrajsku, a głównym celem jego wizyty w tym miejscu jest pojednanie Żydów z Niemcami powiedział, że są to informacje "wyssane z palca".

W "Dzienniku" z 21 kwietnia ukazał się artykuł pt. "Papież w Polsce pojedna Żydów z Niemcami", w którym Katarzyna Bartman podaje szereg informacji powołując się na pracownika sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej ks. prał. Pawła Ptasznika.

W rozmowie z KAI ks. Ptasznik wyjaśnił, że poza jednym stwierdzeniem - "że Benedykt XVI sam przygotowuje swój tekst" - reszta przypisywanych mu stwierdzeń jest nieprawdziwa.

- Prawdą jest, że powiedziałem, iż Benedykt XVI sam przygotowuje swój tekst, natomiast nic nie mówiłem na temat treści homilii, nic też nie mówiłem na temat języka, w jakiej ją wygłosi, na pewno nie wspominałem o języku hebrajskim - powiedział KAI ks. Ptasznik.

Dodał, iż "wyssane z palca jest też stwierdzenie, że początkowo Papież miał milczeć, lecz pod wpływem środowisk żydowskich zdecydował się napisać modlitwę. Od razu było zaplanowane, że Benedykt XVI w tym miejscu wygłosi przemówienie i będzie się modlił".

Ks. Ptasznika dziwią także tezy artykułu, które sugerują, że środowiska żydowskie mają wpływ na przebieg wizyty Benedykta XVI w Auschwitz. - Takiego wpływu nie mają - podkreśla.

Nie zgadza się on również z główną tezą artykułu, że "Papież w Polsce pojedna Żydów z Niemcami". Według ks. Ptasznika nie należy patrzeć na obecność Papieża w kategoriach narodowych.

- Wyraźnie mówiłem pani redaktor z "Dziennika", że Papież jedzie do Oświęcimia nie tylko do Żydów, lecz do wszystkich, którzy tam zginęli. W spotkaniu z Papieżem będą brali udział reprezentanci wszystkich narodów, których przedstawiciele oddali tam życie - podkreśla ks. Ptasznik.

Nieprawdziwa jest też funkcja przypisana ks. Ptasznikowi przez "Dziennik" - nie jest on "watykańskim sekretarzem stanu odpowiedzialnym za teksty papieskie", lecz pracownikiem sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej.

Odpowiedź "Dziennika"

Redakcja Katolickiej Agencji Informacyjnej (mylnie nazwanej w poniższej wypowiedzi Katolicką Agencją Prasową) otrzymała oświadczenie "Dziennika" następującej treści:

Oświadczenie w związku z dzisiejszą depeszą Katolickiej Agencji Prasowej z godz. 13.28

Dziennikarz Katolickiej Agencji Prasowej, Bogumił Łoziński pisząc treść depeszy: "Ks. Ptasznik zaprzecza informacjom Dziennika nt. wizyty Papieża w Oświęcimiu", napastliwie i niesłusznie zaatakował "Dziennik".

Informuję, że przy pisaniu artykułu pt. "Benedykt XVI spróbuje w Polsce pojednać Żydów z Niemcami" dopełniłam dziennikarskiej staranności.

Dyrektor Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, ks. Paweł Ptasznik rozmawiał ze mną przed publikacją tekstu telefonicznie kilkakrotnie na temat pielgrzymki Benedykta XVI do Polski. Życzył sobie wszystkie wypowiedzi autoryzować. Tak też się stało. Wysłałam mu wywiad oraz treść całego artykułu emailem (tak by mógł zapoznać się z kontekstem wypowiedzi). Naniósł swoje poprawki i zgodził na publikację. Redakcja "Dziennika" jest w posiadaniu zaakceptowanych, pisemnych wypowiedzi ks. Ptasznika.

Oto fragment autoryzowanej wypowiedzi Księdza na temat wizyty w Oświęcimiu:

Ojciec Święty zdaje sobie sprawę, że środowiska żydowskie będą bacznie obserwować wizytę w Auchwitz-Birkenau. Ale pamiętajmy, że wizyta w byłym obozie koncentracyjnym nie dotyczy wyłącznie Żydów, ale wszystkich narodów, które tam ucierpiały. Należy spodziewać się, że Jego przesłanie będzie miało charakter modlitwy, być może z niewielką ilością słów. Jeśli one padną, to będą dotyczyły solidarności z ofiarami nazizmu.

Fragment dopisany ręką Księdza: Sądzę, że Papież nie będzie unikał prawdy, że pochodzi z narodu, w którym ta śmiercionośna ideologia się zrodziła.

Na moje pytanie: czy będzie modlił się w obozie po hebrajsku?, odpowiedział: Program przewiduje modlitwy w tych językach, które zostały umieszczone w Birkenau na tablicach upamiętniających ofiary. Papież prawdopodobnie przemówi w jednym z języków europejskich. Być może w tym wypowie również kilka zdań w języku hebrajskim.

Ks. Ptasznik nie oponował w trakcie naszej rozmowy, kiedy zapytałam go, czy to prawda, że odpowiada za treść papieskich homilii. Przeciwnie, twierdził, że zbiera informacje do nich i je redaguje. Jednak ostateczny kształt nadaje im Benedykt XVI.

Katarzyna Bartman, dziennikarka "Dziennika"