Watykan: Coraz lepiej po polsku

Beata Zajączkowska (Radio Watykańskie)/KAI

publikacja 19.10.2005 11:32

Wzrostu w mądrości i wiedzy życzył Benedykt XVI studentom rozpoczynającym rok akademicki.

W katechezie podczas audiencji ogólnej Papież rozważał Psalm 130 (129) – jedną z najbardziej znanych pieśni pokutnych. Modlitwa rozpoczynająca się słowami „Z głębokości wołam do Ciebie, Panie”, wielbi Boga, który jest „miłosierny i litościwy, przebaczający niewierność i grzech”.
Benedykt XVI nazwał ten Psalm jednym z najpiękniejszych w tradycji chrześcijańskiej i jednym z najbardziej ulubionych przez pobożność ludową. Obok swego zastosowania w czasie uroczystości żałobnych i pogrzebowych tekst ten przede wszystkim opiewa miłosierdzie Boże i wzywa do pojednania między grzesznikiem a Panem, który jest Bogiem sprawiedliwym, ale zawsze gotowym do objawienia się jako "Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech" - mówił Papież.

Papieską katechezę streszczono w kilku językach, w tym także po polsku. Na audiencji było obecnych ponad 2300 Polaków, a wśród nich kard. Franciszek Macharski. Katechezę po polsku odczytał prałat Sławomir Nasiorowski z watykańskiego sekretariatu stanu.

„Autor natchniony przypomina, że człowiek powinien kochać Boga nie z obawy przed groźbą kary za swoją niewierność, ale z uwagi na Jego dobroć i wolę przebaczenia. Zachęca, by człowiek mający poczucie popełnionego zła złożył swoją ufność i nadzieję w Bogu, który ma moc odpuszczenia grzechów. Wskazuje, że Bożego przebaczenia potrzebuje nie tylko każdy człowiek indywidualnie, ale także cała wspólnota Ludu Bożego.

Psalmista, dodając wiernym otuchy, podkreśla, że Bóg, który wyzwolił swój Lud z niewoli egipskiej, okupi go również „ze wszystkich grzechów” (PS 130, 8). Do tematyki psalmu niejednokrotnie nawiązywała tradycja chrześcijańska. Św. Ambroży, na przykład, nauczał, że Dobry Bóg gotów jest zmienić swój sąd o człowieku, przebaczyć, jeśli szczerze żałuje on za swój grzech”.
Obecni na audiencji pielgrzymi podkreślali, że Benedykt XVI z tygodnia na tydzień coraz lepiej czyta po polsku. Dziś witając Polaków Papież nawiązał do wspomnienia św. Jana z Kęt.

„Witam serdecznie pielgrzymów polskich. Razem z wami wspominam dzisiaj świętego Jana z Kęt, patrona archidiecezji krakowskiej i patrona młodzieży akademickiej. Tym, którzy rozpoczynają nowy rok studiów życzę wzrostu w mądrości i wiedzy. Niech święty Jan wyprasza im u Boga te dary. Wam tu obecnym, waszym rodzinom i bliskim z serca błogosławię.”

Pozdrawiając włoską młodzież Papież przypomniał o przypadającej dzisiaj 400. rocznicy beatyfikacji św. Alojzego Gonzagi, patrona młodzieży. Zachęcił by jego heroiczne świadectwo Ewangelii będzie wsparciem dla zaangażowania młodzieży w codzienną wierność Chrystusowi.

Mimo deszczowej pogody w audiencji generalnej na Placu św. Piotra wzięło udział ponad 50 tys. pielgrzymów. Przed audiencją Benedykt XVI pobłogosławił statuę Marianny de Jesus Paredes y Flores – ekwadorskiej świętej z XVII w. Została ona ustawiona w zewnętrznej niszy Bazyliki Watykańskiej, za absydą świątyni.

1. Usłyszeliśmy przed chwilą jeden z najsłynniejszych i najbardziej umiłowanych przez tradycję chrześcijańską Psalmów - "De profundis", nazywany tak od pierwszych słów przekładu łacińskiego. Wraz z Miserere stał się on jednym z najbardziej ulubionych Psalmów pokutnych pobożności ludowej. (Tu Papież dodał od siebie:) Także dzisiejsza pagoda jest trochę pokutna i tak może łatwiej nam będzie śledzić tekst tego pokutnego Psalmu.

Pomijając jego zastosowanie pogrzebowe, tekst ten jest przede wszystkim pieśnią do miłosierdzia Bożego oraz do pojednania między grzesznikiem a Panem, Bogiem sprawiedliwym, zawsze jednak gotowym okazać się "miłosiernym i litościwym, cierpliwym, bogatym w łaskę i wierność, zachowującym swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczającym niegodziwość, niewierność, grzech" (Wj 34, 6-7). Właśnie dlatego Psalm nasz włączony został do liturgii Nieszporów Bożego Narodzenia i całej oktawy Bożego Narodzenia, jak również IV Niedzieli Wielkanocnej i uroczystości Zwiastowania Pańskiego.

2. Psalm 130 (129) rozpoczyna się głosem płynącym z głębokości zła i winy (por. ww. 1-2). "Ja" modlącego się zwraca się do Pana słowami: "Wołam do Ciebie, Panie". Psalm rozwija się następnie w trzech częściach, poświęconych tematowi grzechu i przebaczenia. Skierowany jest przede wszystkim do Boga, do którego zwraca się bezpośrednio przez Ty: "Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Cię otaczano bojaźnią" (ww. 3-4).

Znamienne jest, że bojaźń tę, postawę szacunku połączonego z miłością, budzi nie kara, lecz przebaczenie. Bardziej niż gniew Boży świętą bojaźń winna budzić w nas Jego szczodra i rozbrajająca wielkoduszność. Bóg jest bowiem nie bezlitosnym władcą, który potępia winnego, lecz kochającym ojcem, którego mamy kochać nie ze strachu przed karą, lecz ze względu na Jego dobroć gotową przebaczyć.

3. W centrum drugiej części znajduje się "ja" modlącego się, który nie zwraca się już do Pana, lecz mówi o Nim: "W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza, oczekuję na Twe słowo. Dusza moja oczekuje Pana bardziej niż strażnicy świtu" (ww. 5-6). Teraz w sercu skruszonego Psalmisty zakwitają oczekiwanie, nadzieja, pewność, że Bóg wypowie wyzwalające słowo i zmaże grzech.

Trzeci i ostatni etap Psalmu rozciąga się na cały Izrael, na naród często grzeszący i świadomy potrzeby zbawiającej łaski Boga: "Niech Izrael wygląda Pana. U Pana bowiem jest łaskawość i obfite u Niego odkupienie. On odkupi Izraela ze wszystkich jego grzechów" (ww. 7-8).

Zbawienie osobiste, wypraszane wcześniej przez modlącego się, zostaje teraz rozciągnięte na całą wspólnotę. Wiara Psalmisty splata się z dziejową wiarą narodu przymierza, "odkupionego" przez Pana nie tylko z udręk egipskiego ucisku, ale też "ze wszystkich grzechów". (Tu Papież zaimprowizował:) Pomyślmy, że narodem wybranym i ludem Bożym jesteśmy teraz my i nasza wiara także splata się ze wspólną wiarą Kościoła. I tak właśnie mamy pewność, że Bóg jest dla nas dobry i wyzwala nas z naszych win.

Wychodząc z mrocznej otchłani grzechu błaganie "De profundis" dociera do jaśniejącego horyzontu Boga, gdzie panuje "miłosierdzie i odkupienie", dwie wielkie cechy Boga miłości.

4. Zdajmy się na koniec na rozważanie, jakie wokół tego Psalmu stworzyła tradycja chrześcijańska. Sięgnijmy do świętego Ambrożego, który w swych pismach przywołuje często powody skłaniające nas do wzywania Boga, który przebacza.

"Mamy dobrego Pana, który chce wszystkim przebaczyć" - przypomina on w traktacie "O pokucie" i dodaje: "Jeśli chcesz być usprawiedliwiony, wyznaj swój występek: pokorne wyznanie grzechów rozwiązuje plątaninę win... Widzisz, z jaką nadzieją na przebaczenie popycham cię do spowiedzi" (2,6,40-41: SAEMO, XVII, Milano-Roma 1982, p. 253). (Improwizacja:) I tak Psalm staje się też wezwaniem do spowiedzi i do daru pojednania.

W "Przedstawieniu Ewangelii według św. Łukasza", powtarzając to samo wezwanie, wielki Biskup Mediolanu wyraża podziw dla darów, jakie Bóg dołącza do swego przebaczenia: "Zobacz, jak dobry jest Pan Bóg i gotowy do wybaczenia grzechów: nie tylko zwraca to, co zabrał, ale udziela też niespodziewanych darów". Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela, oniemiał, ponieważ nie uwierzył aniołowi, ale potem, przebaczając mu, Bóg udzielił mu daru proroctwa w pieśni: "Ten, kto jeszcze przed chwilą był niemy, teraz już prorokuje", zauważa św. Ambroży i dodaje: "Jest to jedna z największych łask Pana, że ci właśnie, którzy Go się wyrzekli, wyznają Go. Niech zatem nikt nie traci nadziei, niech nikt nie wątpi w boską nagrodę, choćby go dręczyły zadawnione grzechy. Bóg potrafi zmienić zdanie, jeśli ty potrafisz naprawić winę" (2,33: SAEMO, XI, Milano-Roma 1978, p. 175).