Kardynałowie Franciszka

Beata Zajączkowska

GN 03/2015 |

publikacja 15.01.2015 00:15

Nowych kardynałów Franciszek znalazł na geograficznych i egzystencjalnych peryferiach świata. Postawił na doświadczonych duszpasterzy.

Arcybiskup Agrygentu na Sycylii Francesco Montenegro znany jest z zaangażowania na rzecz imigrantów. Towarzyszył papieżowi w czasie wizyty na Lampedusie Po prawej: Arcybiskup Hanoi Pierre Nguyên Văn Nhon jest przedstawicielem Kościoła prześladowanego Kolejne: Arcybiskup Charles Maung Bo z Birmy, gdzie chrześcijanie stanowią zaledwie 1-procentową społeczność, znany jest z tego, że z narażeniem życia walczy z handlarzami narkotyków Jacek Bednarczyk /epa/PAP/ WIKIPEDIA/ LYNN BO BO /epa/pap Arcybiskup Agrygentu na Sycylii Francesco Montenegro znany jest z zaangażowania na rzecz imigrantów. Towarzyszył papieżowi w czasie wizyty na Lampedusie Po prawej: Arcybiskup Hanoi Pierre Nguyên Văn Nhon jest przedstawicielem Kościoła prześladowanego Kolejne: Arcybiskup Charles Maung Bo z Birmy, gdzie chrześcijanie stanowią zaledwie 1-procentową społeczność, znany jest z tego, że z narażeniem życia walczy z handlarzami narkotyków

Żarty się was trzymają! – usłyszeli dziennikarze Radia Watykańskiego od bp. Soana Patita Paini Mafiego, gdy zadzwonili do niego z pytaniem, jak się czuje w roli pierwszego kardynała z Królestwa Tonga, a zarazem najmłodszego w całym kolegium kardynalskim. Po chwili 54-letni biskup chwycił za słuchawkę i szukał potwierdzenia tej wieści u nuncjusza, który też nic nie wiedział! Zdziwienie i niedowierzanie towarzyszyły większości nominowanych. Przygotowywane wcześniej przez watykanistów listy „czarnych koni” na niewiele się zdały, a o tym, kto został kardynałem, cały świat dowiedział się od Franciszka podczas modlitwy na „Anioł Pański”.

Nawet nuncjusz nie wiedział

– Siedziałem w konfesjonale i spowiadałem. Nagle wokół zapanowało jakieś poruszenie i zobaczyłem podekscytowanego siostrzeńca szepczącego, że papież wymienił moje nazwisko w gronie nowych kardynałów – opowiada wzruszony abp Luigi de Magistris, emerytowany propenitencjarz większy. 89-letni hierarcha po zakończeniu pracy w Watykanie chciał zostać zwykłym wikarym na rodzinnej Sardynii. Z kolei arcybiskup Ankony był w podróży, gdy przyjaciel, z którym od lat gra w piłkę, zadzwonił do niego z tą informacją. – Dłuższą chwilę przekomarzaliśmy się. Nie wierzyłem, że właśnie mnie to mogło spotkać, poza tym Ankona nie była tradycyjną stolicą kardynalską. Dopiero gdy się rozpłakał, pomyślałem: Dobry Boże, więc to jednak prawda – opowiada abp Edoardo Menichelli.

Na liście nowych purpuratów znalazł się tylko jeden przedstawiciel Kurii Rzymskiej. Jest nim prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej abp Dominique Mamberti. Włoch, który jeszcze do niedawna był szefem watykańskiej dyplomacji, niezwykle zresztą cenionym. Brak większej liczby członków kurii może tłumaczyć przeprowadzona właśnie reforma jej struktur. Wskazuje się też, że papież chce w ten sposób przypomnieć, iż praca w Watykanie ma być służbą, a nie sięganiem po zaszczyty. – Ojciec święty pragnie, by kolegium kardynalskie było reprezentatywne dla powszechności i różnorodności Kościoła na całym świecie. Dlatego włącza do niego biskupów będących pasterzami rozsianych na nim Kościołów lokalnych – komentuje kardynalskie nominacje abp Mamberti.

Z końca świata

Cztery kraje świata po raz pierwszy w historii otrzymały swojego purpurata. Są to dwa państwa wyspiarskie: Republika Zielonego Przylądka na Oceanie Atlantyckim i Królestwo Tonga na Pacyfiku oraz Panama i Birma (Mjanmar). W tym ostatnim, południowoazjatyckim kraju, katolicy stanowią około 1 proc. ponad 50-milionowej ludności, której przeważająca większość wyznaje buddyzm. Są obecni w Birmie już od 500 lat. Abp Charles Maung Bo znany jest ze swego zaangażowania w obronę praw wszystkich mniejszości etnicznych i religijnych i odważnego piętnowania narastającego w kraju skrajnego buddyjskiego nacjonalizmu. – Mój tata zmarł, gdy miałem 9 lat. Wychowywałem się przy salezjańskim oratorium i ks. Jan Bosko stał się dla mnie zarówno ojcem, jak i wzorem, stąd wybór kapłaństwa – mówi 66-letni salezjanin. Podkreśla, że to właśnie od założyciela swego zgromadzenia uczył się troski o biednych i potrzebujących. Birma bywa nazywana „sercem złotego trójkąta”, bo to newralgiczny punkt walki o kontrolę nad światowym handlem narkotykami.

Przyszły kardynał niejednokrotnie toczył boje z handlarzami, ryzykując życiem. Jego mottem są słowa Jana Pawła II: „Nie lękajcie się!”. Właśnie nimi zachęca Birmańczyków, by walczyli o swe prawa i godniejsze życie (40 proc. ludności żyje w skrajnej nędzy). Zachęca wiernych do wolnego udziału w wyborach i sprzeciwiania się wojskowemu reżimowi. Apelował do rządzących, by nie bali się dać ludziom wolności, edukacji i pokoju. – Pierwszy kardynał w historii naszego umęczonego Kościoła to docenienie naszej wierności także wśród prześladowań, a zarazem przypomnienie, że głosząc Chrystusa, nie możemy zapominać, iż Prawdy domaga się także życie społeczne, polityczne i ekonomiczne naszego kraju – komentuje swój wybór abp Bo. Kościół na wyspach Tonga liczy zaledwie 14 tys. wiernych na 100 tys. mieszkańców. Jest jednak niezwykle żywotny i zaangażowany na rzecz potrzebujących. – Na konsystorz do Rzymu będę leciał 30 godzin, a doliczyć do tego trzeba jeszcze przesiadki – mówi bp Paini Mafi, śmiejąc się, że jego Franciszek naprawdę wyłowił na krańcu świata.

Potwierdzeniem tych słów może być wizyta Pawła VI na zagubionym na Oceanie Spokojnym Archipelagu Samoa, do którego przynależy Królestwo Tonga. Błogosławiony papież poleciał tam, by symbolicznie pokazać, że każde miejsce na kuli ziemskiej, nawet to najbardziej odległe i zagubione, potrzebuje Ewangelii i jest w sercu Kościoła. Pierwszym kardynałem Panamy będzie 70-letni bp José Luis Lacunza Maestrojuán. Urodził się w Hiszpanii i tam wstąpił do zakonu augustianów rekolektów, a do Panamy przybył dopiero po święceniach kapłańskich. Pracując duszpastersko w tym środkowoamerykańskim kraju, przyjął jego obywatelstwo. Jest ordynariuszem niewielkiej diecezji David, ale był wieloletnim przewodniczącym episkopatu.

Kardynałowie od potrzebujących

Drugi raz z rzędu papież pominął takie tradycyjne kardynalskie diecezje jak Madryt i Toledo (w Hiszpanii purpurę otrzyma arcybiskup Valladolid Ricardo Blázquez Pérez) oraz Turyn i Wenecję. Nowi włoscy kardynałowie zostali wzięci z pierwszej linii frontu. 68-letni arcybiskup Agrygentu na Sycylii Francesco Montenegro znany jest z zaangażowania społecznego, zwłaszcza na rzecz imigrantów. To do jego diecezji należy Lampedusa, gdzie przybywają tysiące zdesperowanych uchodźców z ogarniętej konfliktami Afryki Północnej. Towarzyszył on papieżowi Franciszkowi w jego podróży na tę wyspę w pierwszych miesiącach pontyfikatu, a potem wielokrotnie informował o podejmowanych działaniach.

– Rozmawiałem z papieżem tuż po ogłoszeniu nominacji, powtórzył mi to, co sam usłyszał po konklawe: – Tylko nie zapominaj o biednych! – mówi abp Montenegro. O cierpiących troszczy się również arcybiskup Ankony Edoardo Menichelli. Współpracownicy przyszłego kardynała określają go jako bardzo skromnego człowieka, któremu na sercu leży los rodzin i dzieci w trudnej sytuacji. „Kiedy kończy obowiązki w kurii, wsiada do swej wysłużonej pandy i rozwozi pomoc potrzebującym” – mówi jeden z miejscowych księży. A drugi dodaje: „Mimo swych 75 lat systematycznie gra z seminarzystami w piłkę, a potem zabiera ich na wizyty do chorych i ubogich”. Abp Menichelli jest też zaangażowany w dialog międzyreligijny. Wychowywał się razem z rodzeństwem obecnego rabina Rzymu. – Wiedziałem, że możemy się bawić i że mogę ich odwiedzać, mama mi jednak wpoiła, bym ich nigdy nie pytał o religię i pochodzenie. To były przecież czasy nazizmu – wspomina. Sześciu z 15 nowych kardynałów elektorów uczestniczyło w ostatnim synodzie o rodzinie: z Lizbony, Wellington, Ankony, Valladolid, Tonga i Addis Abeby.

Ten ostatni należy do zgromadzenia księży misjonarzy i jest arcybiskupem Addis Abeby obrządku etiopskiego. – Katolicy są w Etiopii mniejszością. Kraj pogrążony jest w ogromnej biedzie, a władze nie zawsze respektują prawa mniejszości – mówi abp Berhaneyesus Demerew Souraphiel, przypominając, że Etiopia to najstarszy chrześcijański kraj w Afryce Subsaharyjskiej. Teraz staje się on schronieniem dla tysięcy uchodźców z Erytrei i Sudanu, gdzie chrześcijanie są otwarcie prześladowani, a prawa człowieka powszechnie deptane. Pierwszy kardynał z Wysp Zielonego Przylądka musi się troszczyć nie tylko o 500 tys. katolików w tym kraju, ale i liczącą 700 tys. osób diasporę rozsianą w Ameryce i Europie, co jest m.in. wynikiem kolonizacji tego kraju przez Portugalczyków.

Przedstawicielem Kościoła prześladowanego jest mianowany kardynałem arcybiskup Hanoi Pierre Nguyên Văn Nhon. – Franciszek dostrzegł męczeństwo naszych wiernych i podejmowany przez nas heroiczny trud codziennego świadectwa – komentuje swoją nominację. W tym kluczu można też spojrzeć na nominację kardynała dla Meksyku. Kościół w tym kraju cierpi z ręki handlarzy narkotyków, którzy starają się uciszyć ten jedyny głos sprzeciwu przeciwko dokonywanym przez kartele narkotykowe zbrodniom. Tylko w minionym roku zamordowali oni pięciu meksykańskich księży. Kardynalskie nominacje Franciszka pokazują nie tylko, gdzie dziś naprawdę mocno bije serce Kościoła, ale i decydują o przyszłym konklawe. Ze 125 obecnych kardynałów elektorów 31 mianował Franciszek w ciągu zaledwie dwóch lat pontyfikatu. 60 ustanowił Benedykt XVI, a 34 pochodzi z rozdania Jana Pawła II. Wkrótce te proporcje mogą się znacząco zmienić. Po lutowym konsystorzu, na którym wręczone zostaną kapelusze kardynalskie, ma się odbyć dyskusja na temat podniesienia liczby kardynałów elektorów.

Obecnie decyzją Pawła VI, potwierdzoną przez kolejnych papieży, nie może ona przekroczyć 120 uprawnionych do udziału w konklawe (w najbliższym czasie kilku purpuratów ukończy 80 lat i straci prawo do udziału w konklawe). Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, to nowego papieża wybierać będzie 140 kardynałów elektorów z najdalszych zakątków globu. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.