Rzecznik Praw Pacjenta odbiera prawa dzieciom?

Ordo iuris

publikacja 15.07.2014 18:50

Wyrażane przez rzecznika praw pacjenta Krystynę Barbarę Kozłowską sugestie, jakoby dziecko i jego prawa podlegały ochronie dopiero po urodzeniu, są pozbawione podstaw prawnych.

Rzecznik Praw Pacjenta odbiera prawa dzieciom? Jakub Szymczuk /Foto Gość Szpital św. Rodziny w Warszawie

10 lipca br. media opublikowały wypowiedź rzecznika praw pacjenta Krystyny Barbary Kozłowskiej, która kontrolę przestrzegania praw dziecka uzależniła od jego narodzin. Rzecznik powołała się na art. 8 kc, w myśl którego zdolność prawną uzyskuje człowiek z chwilą urodzenia. W związku z powyższym Instytut Ordo Iuris pragnie zauważyć, co następuje:

Prawa dziecka przed porodem, jeszcze pod rządami poprzedniej ustawy zasadniczej, znalazły swoje umocowanie konstytucyjne. Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku K 26/96, zasada demokratycznego państwa prawnego obejmuje gwarancje ochrony życia ludzkiego w każdej fazie jego rozwoju oraz gwarancje ochrony zdrowia dziecka poczętego i jego niezakłóconego rozwoju. Wraz z uchwaleniem konstytucji z 1997 r. Trybunał Konstytucyjny wyraźnie uznał w sprawie K 26/97, że fakt dosłownego powtórzenia przepisu, uznającego Rzeczpospolitą Polską za demokratyczne państwo prawne urzeczywistniające zasady sprawiedliwości społecznej „należy uznać za jasny wyraz intencji ustawodawcy konstytucyjnego do przejęcia dotychczasowego kształtu i rozumienia zasady demokratycznego państwa prawnego, tak jak się ona uformowała w praktyce konstytucyjnej, a zwłaszcza w orzecznictwie” TK po roku 1989. Oznacza to, że gwarancje konstytucyjne przewidziane w art. 38 i art. 68 obecnej Konstytucji RP obejmują zarówno gwarancje ochrony życia ludzkiego w każdej (w tym prenatalnej) fazie jego rozwoju, jak i gwarancje ochrony zdrowia dziecka poczętego i jego niezakłóconego rozwoju. Tym samym prawa dziecka, które korzysta ze świadczeń medycznych zanim się urodzi, są prawami mającymi umocowanie konstytucyjne i znajdującymi swoje potwierdzenie i konkretyzację w regulacjach ustawowych. Dlatego z faktu powstania luki prawnej w kodeksie cywilnym (1), ignorującej uzyskanie przez Rzeczpospolitą charakteru demokratycznego państwa prawnego, nie można wyciągać wniosków pozbawiających najsłabsze dzieci ich praw, w szczególności praw pacjenta.

W świetle w art. 3 ust.1 pkt 4 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z 6 listopada 2008 r. (u.p.p.) pacjentem (podmiotem praw pacjenta) jest osoba korzystająca ze świadczeń zdrowotnych, które muszą odpowiadać stanowi aktualnej wiedzy medycznej (art. 6 ust. 1 u.p.p.), ta zaś niewątpliwie traktuje płód jako pacjenta (2). Ponadto świadczeń zdrowotnych udziela pacjentowi lekarz, który w myśl art. 8 u.p.p. musi się kierować zasadami etyki zawodowej wyraźnie nakazującej mu (art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej) w równym stopniu co matkę ciężarną otoczyć troską i dziecko. Wreszcie art. 2 ust. 1 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka nie pozostawia wątpliwości, że od poczęcia mamy do czynienia z dzieckiem, a zatem i podmiotem praw dziecka.

Również prawo międzynarodowe jasno wskazuje, że dziecku przysługują prawa do opieki medycznej na każdym etapie rozwoju. Konwencja Praw Dziecka ONZ z 1989 w art. 24 nakłada na Polskę obowiązek uznania prawa dziecka m.in. do maksymalnych udogodnień w zakresie leczenia oraz rehabilitacji (art. 24 ust. 2 (d)), a za sposób realizacji tego prawa uznaje zapewnienie matkom odpowiedniej opieki również przed porodem. Wreszcie Deklaracja Praw Dziecka ONZ z 1959 r. wzywa kraje do zapewnienia dziecku zdrowego rozwoju, m.in. poprzez zapewnienie szczególnej ochrony i opieki nad dzieckiem i matką zarówno przed, jak i po urodzeniu (zasada 4). 

Tym samy stanowczo stwierdzić należy, że wyrażane przez rzecznika praw pacjenta, Krystynę Barbarę Kozłowską, sugestie, jakoby dziecko i jego prawa podlegały ochronie prawnej dopiero od momentu jego urodzenia, są pozbawione podstaw prawnych. W szczególności są bezzasadne w świetle konstytucji oraz unormowań ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, których przestrzeganiem, nie zaś wypaczaniem, ma zajmować się Pani Rzecznik.  

1. Luka ta powstała w następstwie uchylenia, wprowadzonego w wyniku przemian ustrojowych, § 2 w art. 8 k.c., którego dokonano ustawą z dnia 30 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 139, poz. 646).

2. K. Kosińska- Kaczyńska oraz M. Wielgoś, Czy płód może odczuwać ból?, „Ginekologia Polska”, Nr 82, 2011, s. 135. „Współczesna medycyna traktuje płód ludzki jako odrębnego pacjenta”.