Prof. Chazan nie może się odwołać

PAP |

publikacja 10.07.2014 17:22

Dyrektor szpitala św. Rodziny Bogdan Chazan nie może odwołać się od decyzji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zwolnieniu go z pełnionej funkcji. Może natomiast zwrócić się w tej sprawie do sądu pracy - poinformował stołeczny ratusz.

Prof. Chazan nie może się odwołać Paweł Supernak /PAP Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, 9 bm. podczas konferencji prasowej w sprawie wyników kontroli w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny. Prezydent Warszawy poinformowała, że profesor Bogdan Chazan został odwołany ze stanowiska dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny.

Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk, zgodnie z prawem dyrektor placówki ma siedem dni na zgłoszenie uwag do projektu wystąpienia pokontrolnego miasta (zostało ono opublikowane w środę). "Jego uwagi zostaną rozpatrzone przez ratusz, a potem powstanie końcowe wystąpienie pokontrolne. To zamyka sprawę" - powiedział. Dodał, że od decyzji prezydenta miasta ws. dyrektora szpitala nie może odwołać się też sam szpital.

Pełnomocnik Chazana mec. Jerzy Kwaśniewski przesłał PAP w czwartek oświadczenie, w którym napisał, że "w szpitalu św. Rodziny należycie chroniono prawa pacjenta i w pełni zrealizowano ustawowy obowiązek informacyjny".

"O możliwości zgodnego z ustawą (...) przeprowadzenia aborcji pacjentka została w szpitalu św. Rodziny poinformowana przez lekarza prowadzącego już 27 marca 2014 r., a zatem przed skierowaniem jej na badania w IMiDz, które wg Krajowego Konsultanta miały być zbędne i rzekomo nadmiernie wydłużyć postępowanie diagnostyczne. W świetle dostępnych danych, pacjentka wówczas nie wyrażała woli poddania się aborcji" - głosi oświadczenie. Jak dodano, po hospitalizacji w IMiDz pacjentka miała oświadczyć lekarzowi prowadzącemu, że "będzie dopiero rozważać tę ewentualność wspólnie z mężem, po wypisaniu jej ze szpitala, co nastąpiło w dniu 3 kwietnia".

Według mecenasa szpitalowi nie można też stawiać zarzutów braków dokumentacji procedur diagnostycznych, gdyż były one "przeprowadzane poza szpitalem i zanim pierwszy raz pacjentkę do niego przyjęto". Poinformował, że z tego względu szpital wnosi o uzupełnienie kontroli o zbadania dokumentacji medycznej zgromadzonej w innych placówkach: w przychodni, gdzie wykonano u pacjentki zapłodnienie in vitro, prywatnego gabinetu lekarskiego, gdzie prowadzono ciążę na początku (u lekarza pracującego w szpitalu św. Rodziny), Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i Szpitala Bielańskiego.