Rozumieją lęki Szwajcarów, ale...

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 10.02.2014 21:21

Szwajcarscy biskupi obawiają się izolacji Szwajcarii w Europie po wczorajszym referendum, w którym mieszkańcy tego kraju zobowiązali władze do ograniczenia napływu migrantów.

Episkopat sprzeciwiał się tej inicjatywie, ponieważ niedopuszczalna jest sama retoryka proponowanego prawa, które traktuje migrantów jak towar, a ich wartość ocenia jedynie pod kątem przydatności dla gospodarki.

Największe poparcie inicjatywa ta zyskała we włoskojęzycznym kantonie Ticino. Opowiedziało się za nią 68 procent głosujących. Zdaniem miejscowego biskupa Valeria Lazzeriego wynika to z uzasadnionych obaw mieszkańców tego kantonu.

„Trzeba pamiętać, że Ticino to kanton graniczny i dlatego ludzie są bardzo zaniepokojeni zwiększonym napływem obcokrajowców, zwłaszcza z przygranicza, co może nie odbiera im pracy, ale ma wpływ na wysokość zarobków. To bardzo niepokoi Szwajcarów – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Lazzeri. – Rezultaty referendum w znacznej mierze zależą od położenia geograficznego kantonów. Mieszkańcy Ticina opowiedzieli się zdecydowanie przeciw migracji, ponieważ jest to kanton graniczny i ludzie bardziej obawiają się niekontrolowanego rozwoju migracji. W tym referendum odwoływano się do lęku, ale na niepokoje, również uzasadnione można było odpowiedzieć w inny sposób. Obecność migrantów musi być kontrolowana, ale inaczej, bez określania limitów, bo to przywraca nas z powrotem do epoki, o której sądziliśmy, że należy już do przeszłości”.

TAGI: