Patriarcha: Naród ukraiński ma prawo się bronić

KAI |

publikacja 24.01.2014 16:12

Jeśli druga strona nie zdecyduje się na pojednanie, to naród ma prawo bronić się – oznajmił zwierzchnik niekanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK) patriarcha Filaret.

Patriarcha: Naród ukraiński ma prawo się bronić neiljs/* www.flickr.com (CC) Monastyr św. Michała, Kijów, Ukraina

24 stycznia odprawił on w stołecznym soborze katedralnym św. Włodzimierza uroczystą liturgię z okazji swych 85. urodzin, po czym spotkał się z dziennikarzami na krótkim briefingu.

„Przede wszystkim chcę powiedzieć, że Kościół jest z narodem. Szczerze przeżywamy te cierpienia i ofiary, jakich doświadczają ludzie na Majdanie i chcemy, aby w naszym kraju nie było przelewu krwi i konfrontacji” – oświadczył abp Filaret. Zwrócił uwagę, że „są siły, widzialne i niewidzialne, które pragną podzielić nasze państwo na części” i dodał: „my chcemy zachować jedność, pokój i zgodę na Ukrainie”. Podkreślił, że jego kraj chce iść do Europy, a nie do Unii Celnej [tworzonej przez Rosję wraz z kilkoma innymi państwami byłego ZSRR – KAI].

Pytany o uroczystości i nagrody, jakie mu przyznano (dzień wcześniej odmówił o przyjęcia orderu, nadanego mu przez prez. W. Janukowycza), sędziwy hierarcha zaznaczył, że obecnie „nie jest czas na przyjmowanie ich, gdy cierpi naród”. Dlatego Synod UKP PK wezwał wszystkich swych wiernych w kraju do modlitw o pokój i zgodę, „aby Pan obronił naszą państwowość”.

„Wierzymy, że zwycięży naród, a nie te siły, które walczą z własnym narodem. Toteż będziemy modlić się, aby Pan doprowadził Ukrainę do pokoju i zgody” – zapewnił Filaret.

W odpowiedzi na pytanie o obchody jego dnia urodzin stwierdził, że jest to obecnie sprawa drugorzędna. „Dzisiaj głównym problemem jest pokój na Ukrainie, jak również troska o to, aby nie doszło do wojny domowej. Naszym najważniejszym zadaniem jest to, aby już nie lała się krew. O to modlimy się do Boga, bo jest On w stanie uczynić to wszystko” – stwierdził zwierzchnik UKP PK.

Zaznaczył następnie, że prezydent i Rada Najwyższa mają prawo wprowadzić stan wyjątkowy, „ale niech wiedzą, że poniosą odpowiedzialność za to i za skutki tej decyzji dla nich i dla narodu ukraińskiego”.

Na zakończenie spotkania z dziennikarzami patriarcha Filaret wezwał do modlitw do Boga za kraj oraz do wzmożenia starań o znalezienie pojednania. „Jeśli tamta strona nie wyjdzie naprzeciw pojednaniu, to naród ma prawo bronić sam siebie” – podsumował swą wypowiedź 85-letni hierarcha.