Wspólnie święci

Andrzej Grajewski

GN 41/2013 |

publikacja 10.10.2013 00:15

Decyzja papieża Franciszka, aby razem kanonizować dwóch błogosławionych papieży, Jana XXIII oraz Jana Pawła II, stwarza szansę na głębsze poznanie duchowych więzi łączących ich pontyfikaty, które zmieniły Kościół i świat.

W encyklice „Redemptor hominis” Jan Paweł II wyjaśnił, że chciał przez wybór imienia dać wyraz „umiłowania dla tego szczególnego dziedzictwa, jakie pozostawili papieże Jan XXIII i Paweł VI” WOJTEK łASKI /EAST NEWS W encyklice „Redemptor hominis” Jan Paweł II wyjaśnił, że chciał przez wybór imienia dać wyraz „umiłowania dla tego szczególnego dziedzictwa, jakie pozostawili papieże Jan XXIII i Paweł VI”

Warto w tym kontekście zadać sobie pytanie, ile z Jana XXIII było w pontyfikacie Jana Pawła II. Nie chodzi tylko o prosty i oczywisty związek wynikający z faktu, że osią obu pontyfikatów był Sobór Watykański II, który jeden zaczął, a drugi realizował w praktyce przez swoją posługę. Bez Soboru Watykańskiego II nie byłoby wyboru papieża Polaka. Wydaje się jednak, że wspólnych płaszczyzn w życiu Angelo Giuseppe Roncallego i Karola Wojtyły było więcej, zarówno pod względem osobistego stylu bycia, jak i sposobu sprawowania papieskiego urzędu. Jan Paweł II wielokrotnie zwracał uwagę na związki łączące go z Janem XXIII. Nie bez powodu także doprowadził do jego beatyfikacji we wrześniu 2000 r.

Umiłowane dziedzictwo

Samo przyjęcie podwójnego imienia budowało symboliczny związek z poprzednikami. O tej decyzji Jan Paweł II napisał rok później w pierwszej, bardzo osobistej encyklice „Redemptor hominis”. Wyjaśnił w niej, że chciał przez wybór imienia dać wyraz „umiłowania dla tego szczególnego dziedzictwa, jakie pozostawili papieże Jan XXIII i Paweł VI”. Zaznaczył, że poprzez ich pontyfikaty chce nawiązać łączność „z całą tradycją tej Świętej Stolicy”. Jan Paweł II nie tylko więc komunikował pragnienie kontynuacji dokonań poprzedników, ale wskazywał, że ich posługa, nierozerwalnie przecież związana z Soborem Watykańskim II, znaczy dla niego coś więcej. Będzie instrumentem pomocnym w zrozumieniu znaczenia i sensu misji następcy świętego Piotra. Słowa te mają tym większe znaczenie, że Jan Paweł II napisał je z perspektywy sprawowania już urzędu papieskiego, wpisując w ten dokument także swoje wcześniejsze doświadczenia wyniesione z Polski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.